|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:16, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kuszumai napisał: | Marzę o śnie. I o stypendium, bo mi się skończyła kasa na książki.
Jestem w kropce. Kocham medycynę, ale myślę, że spełniłabym się jako tłumacz (po odpowiednim szkoleniu). Lubię czytać książki, nawet pisać opowiadania (ludzie, mam patent na książkę - gdybym umiała ją napisać). I tak cały czas rwę się do połączenia tego i tego... |
Medycyna jest chyba bardziej opłacalna... Tłumaczem zawsze można być na stare lata !
Ja ( jeśli się uda) trafię na kulturoznastwo. Myślałam o jakichś dziennikarskich studiach ale mi przeszło. I tak jak ty, Kuszi, próbowałam pisać. Przeważnie na wakacjach wenę miałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak byłam mała chciałam być prawnikiem. Teraz mi przeszło
Teraz... Chciałabym pojechać choć raz do Japonii. I chciałabym móc pisać na tyle dobrze, żeby się z tego utrzymywać.
I w sumie to tyle Nie należę do osób ambitnych xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:48, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie prawnik i lekarz to najlepiej opłacalne zawody (można z nimi najlepiej wyjść za mąż ).
Najpierw trzeba mieć fabułę do pisania. Ja mam - oryginalna i takie tam, ale pisać mi się nie chcę. Nie chciałabym zostać sklasyfikowana jako druga Natalia Rybak czy jak jej tam... (nie, fabuła nie jest podobna, chodzi mi konkretnie o wiek).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:14, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A kim jest Natalia Rybak?
A na poważnie, to niby mam fabułę, ale tak ciężko jest wymyślić własny świat i bohaterów i nie być przy tym posądzony o plagiat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak już zacznę coś pisać, to albo stwierdzam, że jest to tak beznadziejnie głupie, że tylko do pieca się nadaje, albo zauważam, że postacie/zdarzenia są trochę podobne do tych, o których czytałam w książkach...
Chciałabym umieć śpiewać. Lubię to robić, ale jak siebie posłucham i ocenię, to się załamuję tylko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luiza dnia Pon 19:39, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:43, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak śpiewam, to mi dziecko zaczyna płakać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ja śpiewałam siostrze ciotecznej, która ma około 7 miesięcy, to co prawda nie płakała, ale zbyt zachwycona też nie była. Tak w ogóle to ja jej śpiewałam 'Breathe no more' Evanescence xd. Bo tylko to mi przychodziło na myśl... A płakała, więc jakoś musiałam ją uspokoić. Dziwne, że mój paskudny śpiew podziałał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawaaa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciała mieć tyle silnej woli, żeby skończyć to, co piszę teraz (a mam jak na razie 42 strony) i równie tyle szczęścia, żeby nie okazało się to potem kompletnym chłamem.
A już o tym, żeby ktoś to docenił to nawet nie śmiem marzyć...
Luizo, ja mam z kolei problem z nadużywaniem konkretnych wyrazów albo wręcz całych zwrotów. I generalnie z nadmierną ekspresją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:17, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm, a jakie to wyrazy? Jakieś... niemiłe?
Ja w kółko śpiewam jedną piosenkę. I nadużywam też paru słów... Zawsze jak ktoś mi proponuje coś, co mi się nie podoba, mówię 'nara' xd. Tak, wiem, to głupie.
Ja zaczęłam coś tam pisać. Mam około 3 stron... I wątpię, żeby to ruszyło dalej. Może innym razem... Na razie czuję się zbyt ograniczona. Nie miałabym gdzie ukryć mego 'dzieła'. Wiem, że mama grzebie mi w szufladzie . A przynajmniej do niej zagląda. Ej no, jakaś prywatność się należy chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:25, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dlatego ja wszystko, co niegdyś pisałam przechowuję w ukrytym folderze na komputerze Bezpiecznie, bo mama nie umie obsługiwać niczego poza bazami książek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawaaa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:47, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, absolutnie nie niemiłe!
A właśnie, apropo's "absolutnie". Właśnie o tym mówię - absolutnie, kompletnie, faktycznie, spojrzeć, pokręcić głową, w ogóle... Taak.
Na codzień nadużywam stwierdzenia "masakrycznie" oraz "rzeźnia"
Co do innych tekstów Luizo, jeden który zaczęłam rok temu nadal pozostaje w tej samej formie, bo niby mam pomysł, koncepcję, postaci, ale nie jestem w stanie wyjść poza cztery strony w Wordzie.
Mi w szufladzie nikt nie grzebie. W ogóle nigdy nikt mi nigdzie nie grzebał. Nikt przy zdrowych zmysłach szuflad w moim pokoju nawet nie otworzy, bo panuje w nich istny śmietnik, brakuje tam tylko konia z wozem i czołgu. Nikt, poza młodszą siostrą, przed którą muszę ukrywać pamiętniki - ten obecny i osiem poprzednich Zapisane wylądowały w pudle na którym stoją następne pudełka, więc z nimi nie ma problemu. Najgorsze jest to, że ja mam zwyczaj porzucania pamiętnika gdziekolwiek, właśnie dlatego, że nigdy nikogo to nie interesowało. No ale od pewnego czasu jestem zmuszona go chować i w efekcie zazwyczaj ląduje pod łóżkiem.
Luizo, na twoim miejscu jednak bym spróbowała pisać dalej. Nie marnuj potencjału twórczego, jakaś kryjówka zawsze się znajdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:42, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie mam strych xD. A tam jest brudno i nikt go nie przeszukuje...
Może wrócę do tego mojego opowiadania... Chociaż na razie tak się rozleniwiłam, że nic mi się robić nie chce. Ale pisać lubię, więc to by mi się chyba chciało .
Rzeźnia? To takie brutalne .
W mojej szufladzie porządku też nie ma, a jednak grzebią... Czego oni tam szukają? Chyba mi nie ufają. Jak zapytałam mamę, dlaczego szpera w moich rzeczach, to ta coś powiedziała, że sprawdza, czy nie palę . Nawet gdybym paliła, to nie jestem na tyle głupia, żeby trzymać papierosy w szufladzie xd. Wszyscy mają mnie za głupią .
Kiedyś pisałam pamiętnik . Ale jakoś szybko go wywaliłam... Chyba właśnie z obawy przed tym, że ktoś go znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luiza dnia Wto 10:43, 03 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:57, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja w życiu nie pisałam pamiętników... Zawsze uważałam to za głupotę i niegodne mojego "mocnego" charakteru... he he...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:29, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja pisałam. Jako dziecko. Teraz leżą głęboko schowane, bo jak je widzę to przeważnie mnie szlag trafia. Są to dowody mojej głupoty Jakie ja tam historie opisywałam i te błędy ortograficzne Chociaż zdarza się, że czytając pamiętniki, nie mogę przestać się śmiać. Te wspomnienia dzieciństwa i moje rozumowanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:55, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie tata zmuszał do pisania w czwartej klasie SP, za to, że napisałam paskudne wypracowanie, dostałam pałę i odmówiłam poprawy xD Ale dzięki temu poprawiłam styl i teraz jak to czytam, to zwijam się ze śmiechu. Takie rzeczy są fajne... dopóki nie zapisuje się w nich czegoś naprawdę paskudnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|