Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:11, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja wina wręcz nienawidzę (inne alkohole jeśli jest okazja czemu nie, ale nie przekraczam pewnych granic). Słodycze owszem lubię – jednak w rozsądnej ilości.
Za to BARDZO lubię chipsy…
A podobno nie ma nic bardziej niezdrowego. Jednak dzięki naturze nie widać tego po mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:07, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zazdroszczę, ze mną niestety natura nie obeszła się tak miło. Moja miłość do słodyczy musi być później odpracowana na siłowni albo rowerze. Za wszystko trzeba płacić, na szczęście lubię sport.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 23:11, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wreszcie zrozumiałam, co to znaczy być uzależnionym od Facebooka. A w szczególności od fejsbukowych quizów. Musiałam odreagować napiętą sytuację rodzinną związaną z cmentarną bieganiną z okazji Dnia Trupa i rozwiązałam dobrych kilkadziesiąt.
A o tym, że jestem uzależniona od BBC, to wiem niby od dawna, ale co jakiś czas jednak doznaję takiego gwałtownego przebłysku - jak straszliwie niepełne byłoby bez niego moje życie XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:18, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem uzależniona od internetu i komputerów. Doszłam do etapu kiedy używam na raz trzech kompów i muszę mieć dwa stałe łącza na wypadek gdyby jedno padło (A jak padają oba to się komórką ratuje). Normalnie zanim siądę przed komputerem wiem że sieć padła. Mąż się nabija że bezpośrednio łapię "fale" z routera I szczerze mówiąc przydałby mi się odwyk i przywrócenie do jakichś rozsądnych granic, bo staje się to coraz bardziej uciążliwe dla mnie i dla otoczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:55, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Buuuuuuu
Od poniedziałku wchodzi ta ustawa antynikotynowa.
Mój nałóg, mój biedny nałóg.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:15, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jaka ustawa?
W papierosach ma nie byc nikotyny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:19, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie. Nie będę mogła palić w pubach jeśli nie będzie tam wydzielonej dla palaczy sali. Kumasz, większość barów które odwiedzam są jednosalowe, więc dupa. Na bank nie wydzielą z tego odpowiedniego miejsca. No chyba że jednak sobie zapale z nadzieją, że nie wpadnie straż miejska i nie wlepi mi mandatu w wysokości 500 zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:29, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli toczymy obłudną walkę o czyste powietrze =.= ...
Wszak to, co szkodliwe i takw powietrzu będzie... plus taki, że nie będzie śmierdzieć fajkami (no z całym szacunkiem, ale Malboro to smród pierwsza klasa... niektóre papierosy nawet ładnie pachną [śmierdzą?], ale Malboro śmierdzą na potęgę...).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 0:37, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:35, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Taaa... powieszą sznurek w połowie sali i będzie jedna część dla palących a druga nie. Na promie coś takiego widziałam. Myślałam, że padnę ze śmiechu.
Jestem totalnym wrogiem palenia, śmierdzą mi każde papierochy i niektórzy palacze, (bez urazy ale niektórzy wybitnie śmierdzą, nie wiem, metabolizm taki?), ale niektóre sposoby walki z tym to co najmniej mnie bawią. Ot taka sztuka dla sztuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:50, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Śmierdzący palacze to palacze którzy:
a) - nie myją zębów
b) - palą dwie i więcej paczek dziennie przez dłuższy czas
Czyli, żeby śmierdzieć trzeba być prawdziwym MOFO, Władcą Much i Twardzielem.
A tak serio - nie życzę żadnemu palaczowi osiągnięcia stanu "wonnego"... Bo to (bez żartów) bardzo niezdrowe. To oznaka, że powinna się włączy lampka ostrzegawcza "jest źle, rzuć palenie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:55, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
To nie ja. Ja potrafię jeszcze w każdej chwili rzucić. No tak mi się wydaję, bo jak ostatnio byłam półtorej tygodnia w domu to nawet przez chwilę nie pomyślałam o papierosach. Także chyba nie jest ze mną aż tak źle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:56, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mam taką koleżankę, bardzo zadbana osoba, kosmetyczka z zawodu. Nie wiem ile pali, ale śmierdzi tak, że usiąść koło niej nie mogę. O niemycie się jej nie posądzam. Jak jej kiedyś powiedziałam, że śmierdzi jak popielniczka to wyjęła perfumy i się popsikała. Efekt? Jak by ktoś napsikał pachnidłem do popielniczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:19, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Miriam "potrafię rzuci"... i od tego wsio się zaczyna...
Może znajdź sobie inny nałóg? Bo ja wiem? Gryzienie ołówków ?
Z tą koleżanką to jakiś taki wielki "nie-teges"
Mój były kolega z roku również tak jechał fajkami... to nieprzyjemne...
Kiedy moja mama jeszcze paliła tak się przyzwyczaiłam do tego smrodu, że go nie czułam kompletnie. Kiedyś mama suszyła pranie w tym samym pokoju w którym paliła (i prasowała). Dwa dni później musiałam udać się na badanie do przychodni, a doktor zapytał "czy pani pali?". Stanowczo zaprzeczyłam. Doktor z kpiącym uśmieszkiem oświadczył, że nie muszę kłamać, bo ode mnie czuć papierosami. Oburzyłam się strasznie ("bo nie dość, że mnie za palaczkę bierze, to jeszcze nazywa kłamczuchą!") i ponownie zaprzeczyłam, dodając, że nei rozumnie o co mu chodzi. Facet się zreflektował, przeprosił i delikatniej zwrócił mi uwagę, że ode mnie intensywnie czuć woń papierosów.
Ale się wstydu najadłam!
Powtórzyłam mamie - było jej strasznie głupio... już nigdy nie paliła przy wypranych ciuchach.
Teraz - na szczęście - nie pali w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:30, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, ja czuję że jeszcze teraz jestem w stanie rzucić palenie. Przez wakacje paliłam rzadko. Ba! Paliłam jedną paczkę fajek przez ponad 2 miesiące. Więc jako-tako z lekka się odtruła. Ale teraz jak wróciłam na studia to będzie mi ciężej. Więc powinnam streszczać się z rzuceniem palenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:09, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nienawidzę smrodu papierosów.
Jak koło mnie stanie ktoś „śmierdzący” papierosami to uciekam jak najdalej.
A od dymu papierosowego to ja się wręcz duszę.
A ku mej ogromnej irytacji strasznie dużo ludzi pali na przystankach i gdzie nie stanę ktoś na mnie chucha. Albo idę sobie chodnikiem a przede mną ktoś pali i na mnie zawsze dym leci.
Ale ja w ogóle jestem wyczulona na wszelkie zapachy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|