Nauczyciele potrafią, czyli co tam w budzie piszczy...

Koszałek

Nauczyciele potrafią, tak na przykład;
Fizyca mówi o punkcie odniesienia, nakręcona niemożebnie, Kolega Konrad mówi że nie rozumie. Kolega Michał robi za punkt odniesienia. Fizyca Konrad, i kim dla ciebie jest Michał?

Panna Rumiana

Uczennica: Zgłaszam nieprzygotowanie!
Fizyk (Pan F.): Fajnie masz.

Klaudia

Polonistka[mówiąc o maturze]: Co nas nie zabije, to wzmocni!
Uczennica[tak szczerze to ja...]: Mogę pani zrobić lobotomię?

Matematyk: Kto zrobił całe zadanie?
Klasa: (wymowna cisza)
M: A pół?
(dwie osoby podnoszą ręce)
M: Tu pół, tu pół to mamy całe. 1/4? 1/8?? Ktoś zapisał zadanie domowe?? A kto przepisał samo polecenie jak nie wiedział co zrobić????

Matematyk: Jakie znacie matematyczne rozwiązania równań kwadratowych?
Beatka: Spisywanie.

Historyczka: Dla fakultetu wojna siedmioletnia nie może mieć miejsce tylko w Europie!

Jasiu: Czy może pani mówić głośniej??
Historyczka: (przez zęby) Nie, bo mi się guma do buta przykleiła...

No i oczywiście ulubione przysłowie naszej historyczki: co kraj, to absolutyzm.

Madlenita

Moja nauczycielka od fizyki kiedyś zadała jedno pytanie: jak brzmi zerowa zasada termodynamiki. A pierwsza osoba zrobiła ogrmony wdech i po wiedziała: "jeżeli". Tu fizyczka powiedziałą stop, dokończy nastepna osoba. Nastepna osoba nie dokończyła, kolejne też... I tak przepytałą całą klasę...

Klaudia

Chemiczka: Chemia to nie alchemia... Wleję, przeleję, wybuchnie i zobaczę co to.

Praktykant_z_historii_o_Nocy_świętego_Bartłomieja: No i Ci Paryżanie zaprosili do siebie Hugenotów pod pretekstem królewskiego wesela i ich... hm...
Ja: Wycieli?

Matematyk: No i jak to zadanie?
My: [zbiorowy jęk]
Matematyk: No liczkajcie, liczkajcie.

Koszałek

Polonistka do Kolegi:Nie żuj proszę na lekcji mojej gumy.
Kolega: Ale to moja guma!

Madlenita

Mój historyk z liceum: wielka schizma z roku 1054. Zerwanie nastąpiło po publikacji pewnego dzieła. Szczegól, że dzieło wydano w 1063 chyba...

Klaudia

w-f, mamy biegać 'kopertę'
w-fista: Jak już bystrzejsi z was zauważyli postawiłem tutaj 5 pachołków. 4 w rogach mijamy lewą stroną. Ten ostatni, na środku, UWAGA - tutaj trudność - mijamy prawą stroną.

w-fista: No tak. Ja wiem jak to jest. Studenci z wpit-u[wydział przedsiębiorczości i towaroznawstwa, powszechnie znany jako wydział gier i zabaw] zawsze maja problemy z dotarciem na w-f. A to trzęsienie ziemi, a to huragan albo tsunami... Bardzo chcą przyjść na w-f, ale rzadko im się udaje.

dr X, historia gospodarcza: No i widzicie? 20 minut wykładu zostało, a ja jeszcze nic w temacie nie powiedziałem...

szara wiedźma

dzisiejsze kolokwium z hydrologii,pan profesor dyktuje ósme pytanie,na sali daje się słyszeć gromkie "Niee,starczy",na co Pan profesor"Jak nie? O,a ten Pan tutaj już ma napisane ósme,a ja jeszcze nie podyktowałem"

dezyderata

Ja tam na kazda lekcje jestem nieprzygotowana czasami tam zdaze przepisac a nawet jednej paly nie mam z nieprzygotowan Very Happy

A pal ogolnie mam tylko 8

Madlenita

Ja się zawsze z biologii przygotowywałam na przerwie, 10 minut i dostawałam 5 z odpowiedzi. Kompletnie nieprzygotowana dostawałam4....
A w podstawówce prace domowe np. z matematyki po weekendzie (bo mi się nie chciało) rozwiązywałam na parapecie. Dla mnie nie ma to jak stres. Od razu sie lepiej myśli...

Strzyga

Ja w wakacje zamierzam przedstawić tutaj "Teksty zebrane" czyli wszystkie śmieszności zapisane na okładkach zeszytów - będzie co czytać Very Happy

Lilenne

Ja musze nagrać mojego historyka i informatyka oraz panią od biologi. Jak zamieszczę te teksty co sie na lekcji wyprawie to, to będzie lepsze niz Wolcha. taką mam wesołą szkółkę.

mantykora

Nauczycielka plastyki w mojej szkole mówi, komentując nasze prace, że są:
a)bardzo sympatyczne
b)sympatyczne
c)niezbyt sympatyczne, lub
d)niesympatyczne

Lilenne

no -i to jest jakis konkret. Smile