Nicki na forum

[Villka]

Skoro tak, to przeczytaj Trylogię Czarnych Kamieni - poczujesz prawdziwą sympatię do Surreal: macie te same metody

Żeby nie było: mój nick generalnie pochodzi z Sagi o Ludziach Lodu - Villemo jest to skandynawskie imię dla obojga płci
"Vill" - dzikie, "emo" - nasienie

[Wijara]

"Wijara" nie pochodzi znikąd, to taki mój osobisty wytwór sprzed lat kilku (będzie już z 3-4...), który, chociaż zbrzydł mi już troszkę, jest ze mną związany sentymentalnie i chyba do siebie przyrośliśmy

[Luiza]

A ja jestem głupia i nic nie wymyśliłam. Dlatego mam po prostu nick będący jednocześnie moim imieniem. Powinnam coś sobie wykombinować, ale jak coś wymyślę, to po chwili zastanowienia stwierdzam, że jednak mi się nie podoba.

[Coya]

"Coya" to w języku imperium Inków (czyli w keczua) królowa lub księżniczka. Tak kiedyś zaczęłam funkcjonować "w internetowej rzeczywistości" i tak mi zostało - zazwyczaj nie mam problemu z powtarzalnością - jeszcze nie zdażyło mi się, żeby taki nick był zajęty

[Achillea]

[Alasdair]

Nick inspirowany imieniem postaci RPG. Dwupłciowe, w sam raz pasujące do mojej postaci w Wampirze.

[Villka]

Dwupłciowe... nie wiem, jakoś to słówko w mej czaszce się nieodpowiednio odkłada między kanionami... Tak jakby hermafrodytyczne...
A nie o to chodzi ^^!

To raczej imię bezpłciowe!

Okay, me filozofie na temat imienia xP...

Takie imiona po prostu lubię: jednoczenie dla kobiety i mężczyzny.
Moje też takie jest

A czym grasz w Wampirze?

[margaret.v]

Moje proste.
1. od imienia
2. lubię historie_- zwłaszcza kwestie dynastyczne
3 ulubione kobiety z historii Elżbieta I, caryca Katarzyna, Anna Boley**, no i Margot de Valois (stąd moje V) i Margaret* Tudor
4. znajomi na zmianę margareta, margo i wszelakie wersje, nawiązując do mojego historycznego bzika. Jak nie mówią wersją francusko-angielska, mówią Małgorzato:)

*Intuicja mi mówi, że tam "Margaret" miało być.
**Intuicja podpowiada mi również, że chodzi o Annę Boleyn, ale nie mam aż takiej wiedzy historycznej, żeby się tu mądrzyć - a nuż istniała też jakaś Anna Boley, tylko ja o tym nie wiem.
Autorkę postu proszę o uściślenie - Strzyga

[margaret.v]

[MesiaszCiszy]

Mój został wymyślony na potrzeby własne, ;] tzn. zakładalam gildię w gierce i pomyślalam, że przydałby się jakiś naprawdę fajny nick, i... tadam Mesiaczek wymyślił ^^" Choć i tak każdy pisze mi już tylko Mesi ;]

[anulka870]

twój nick mi sie z czarodziejką z księżyca kojarzy i Hotaru bo ona była mesjaszem ciszy

[jasnastrona]

Tak naprawdę, to nie wiem dlaczego Jasnastrona, ale ma to prawdopodobnie wiele wspólnego ze słonkiem który wali mi po oczkach jak rano piszę przy kompie;).

[Ressa]

Ja przed przeczyszczeniem forum zdaje mi się pisałam ale nie szkodzi napisać raz jeszcze. Ressa wzięło się od Resy z Atramentowego Serca bodajże, samo Resa nie brzmiało tak tajemniczo i magicznie jakbym chciała więc dodałam sobie jeszcze jedno S, bądź co bądź i tak czytam to ReSa lub jak Wark Ressssssssa ale to już rzadziej.
A co do imienia, jedni są zdania, że piękne, inni, że rodzice mnie po prostu skrzywdzili Jestem po drugiej stronie, ponieważ brzmi ono Miłosława . . .
Tak, nie napisałam źle, wiem że ciężko uwierzyć że ktoś zdołał wymyślić coś tak fantazyjnego jak Miłka. Ale jest jeden plus, Miłek w Polsce które znam jest sztuk 2 razem ze mną <lol>.

[Lilria]

Kiedyś, dawno temu, gdy zaczynałam swą internetową karierę, usiadłam i głowiłam się nad nickiem. I myślałam, i myślałam, i myślałam, aż w końcu, nie wiedzieć czemu, otworzyłam piątą część HP na pierwszym lepszym fragmencie, a było to wspomnienie Snape'a. W oczy wpadło mi imię Lily, żarówka nad głową się zaświeciła, chwyciłam za ołówek i nagryzmoliłam na pierwszej z brzegu kartce: "Lily, Maria*; Lilria". I tak zostało do dziś i nie wyobrażam sobie, żebym mogła używać innego nicka...

*Tak brzmi bowiem me imię

[Alvik]

mój nick to zdrobnienie od zwyczajowego nicka (niestety na Al nie chciało załapać, no cóż).

Al pochodzi od Alvair, a ono od Alvairin i cóż, z żadną książką nie ma nic wspólnego. Ma za to wiele powinowactwa z opowieścią, która nadal siedzi w mojej głowie, i światła dziennego nie ujrzy, pielęgnuję ją bowiem bardziej jako skarb, niż coś, co chciałabym kiedyś ukazać komukolwiek (drugą sprawą jest moje lenistwo, gdyż za nic bym się nie wzięła za spisanie opowiadania, które tworzyć zaczęłam w podstawówce, i rozwijałam aż do studiów ).

Al najczęściej zdrabniać można jako Alvik, i właśnie takowy nick tutaj przyjęłam.