Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:28, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak idzie to niech idzie. Ale jak mi nad łbem wali, to sama sobie wyłączam...
A mi rodzice by spróbowali wyłączyć prąd... z racji tego, że nieustannie wklepuje coś w worda i rzadko zapisuje tekst (a nie wiem dlaczego... zapominam chyba) to gdyby mi ktoś prąd odłączył *wzdryga się*, moje cenne dzieła poszłyby na drzewo... a tego bym nie przeżyła.
A tak w ogóle, kocham burze *___*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koparra
Adept II roku
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:56, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tak w ogóle, Namida, ja też lubie burze
A na symdrom niezapisanego Worda to mój tato cierpi... Ja mam nadzieje, że ty tak nie klniesz jak ci prąd ktoś wyłączy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:59, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Burze są fajne... Jak byłam mała, to uwielbiałam siadać na parapecie i dłuuugo się przyglądać błyskawicom. Teraz robię to co prawda rzadziej , ale nadal lubię, jak za oknem grzmi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koparra
Adept II roku
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:12, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mi wmawiali jak grzmiało, że 'aniołki wtedy w kręgla grają'...A moja rodzicielka to
się burz panicznie boi. Jak tylko zobaczy błyskawice, to się chce schować. Więc chyba tego uwielbienia po niej nie mam. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:15, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się błyska, to Pan Bóg sobie zdjęcia robi, a jak grzmi, to się wkurza, że mu nie wyszły
U mnie w domu najbardziej boi się burzy pies - chowa się pod stół i popiskuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:05, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pies? U mnie tak samo!
Wpakuje się pod jakieś biurko, wepchnie do najmniejszego kątka (A warto zaznaczyć ze pekińczyk to to nie jest), albo pcha się do salonu, gdzie nasze psy mają zakaz wstępu, wtedy nikt go nie widzi, wszyscy są ślepi.
Jako dziecko bałam się burzy, ale potem odkryłam jej piękno. Dla mnie burza to niesamowite zjawisko.
Czy klnę jak mi prąd odłączą? Może trochę... ale zazwyczaj jest to przeciągły jęk, albo długie, żałosne "nieeeeeeeeeeeee" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nuthien
Adept I roku
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:35, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja burze zawsze lubiłam, pamiętam jak byłam mała to w jej czasie razem z kuzynką i dziadkiem siedzieliśmy na polu pod daszkiem i oglądaliśmy błyskawice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:47, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A u mnie wczoraj taka ładna burza była i siedzieliśmy sobie przy świeczkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:59, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio zaliczyłam fajną burzę... siedziałam w dwiema przyjaciółkami u siebie na działce za miastem; jak huknęło, jak rąbnęło, prąd siadł i też siedziałyśmy przy świeczkach. Niemniej jednak wrażenie było niesamowite, jakby burza była dookoła nas
btw, czy ja dobrze widzę, czy się rangi zmieniły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:00, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie wczoraj była taaaaaaaaaaaaaka burza. Waliło jak nie wiem co, a jak pojawiały się błyskawice to robiło się jasno jak w dzień.
Długo siedziałam na parapecie w pokoju i patrzyłam jak to wszystko się rozgrywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:14, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
@sally: Owszem tak ^^
Jak kiedyś u mnie raz piorun walnął to lampki powypadały z sufitu i wisiały na kablach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Adept III roku
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:16, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wow... nieźle... jak bym się tych lampek dotknąć bała...
Do na tylko raz straż wzywali bo rąbnęło w nasze drzewo i zaczęło się fajczyć... biedna wiśnia T.T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:27, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama panicznie boi się burzy po tym jak wracając z pracy piorun uderzył w drzewo obok.... i dziwić się że nie jest normalną matrona, tylko fanką rocka i fantasy
Mimo traumy, bo nie wyjdzie pospacerować w czasie burzy To nie odciągniesz jej z okna Czasem się zastanawiam czy to nie jest przypadkiem coś w stylu syndromu sztokholmskiego, że mimo tego że się boi to jednak podziwia...
Opowiem wam też fajną historię, jak dzięki burzy moja mama zaprzyjaźniła się z sąsiadką Mieszkaliśmy na parterze, a owa sąsiadka na ostatnim, czwartym piętrze, miała dzieci mniej więcej w moim i siostry wieku, więc często razem się bawiliśmy. Sąsiadka panicznie boi się burzy i za każdym razem przeczekiwała ją w toalecie Bo tam najmniej ją było słychać i widać. Kiedyś przyszła po swoje pociechy które bawiły się u nas i odkryła że na parterze jest dużo ciszej, a przynajmniej nie odczuwa się aż tak gromów i błysków jak na wyższych piętrach Więc mama zaproponowała jej żeby spędzała ten czas u niej, a przy okazji lepiej się poznają Tak było przez lata, i pomimo tego że i my i oni wyprowadzili się do własnych domów to przyjaźń nadal utrzymują Tak więc z wyładowań atmosferycznych jest wiele pożytku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:28, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Namida, ja przestałam się patrzeć na burzę przez okno, jak kiedyś piorun uderzył w drzewo niedaleko mojego okna. Potem przeczytałam gdzieś na jakiejś bardzo mądrej stronie, że gapienie się na burzę przyciąga pioruny do gapiącego się.
Bardzo lubię burzę. Jest w niej coś magicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie Arcymag
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:28, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hm... z tymi lampkami to jeszcze nic... raz tak walnęło, że skrzynkę z bezpiecznikami na pół podzieliło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|