Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pośmiejmy się razem;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:19, 05 Sie 2010    Temat postu:

Mnie też w dzieciństwie prześladował jeden sen. A właściwie różne jego modyfikacje.

Zaczynał się na różne sposoby. Byłam na lodowisku. Byłam u mojej mamy w pracy. Byłam u siebie w mieszkaniu i pokonywałam trasę mój pokój-korytarz-pokój babci ( jak miałam cztery lata i budziłam się w nocy, to szłam nie do mamy, tylko do babci. Nie żebym ją bardziej kochała, ale bliżej było Wink ). Różne rzeczy robiłam. Ale zawsze kończyło się tak, że przychodził biały misiek mojego wzrostu (wyglądał jak taka przytulanka, chodził na dwóch nóżkach i miał taką pysię standardową, którą tak makabrycznie wykrzywiał... ). I zaczynał mnie zżerać... Najzabawniejsze, że dokładnie taki polarny niedźwiadek był naszyty na moją podusię...

Kilka lat mnie to monstrum prześladowało Sad

kuszumai napisał:
I co mi się śniło? Oczywiście, do kurwy nędzy, znowu Len! Znowu! Już któryś raz! A Rolara ani śladu...

Kuszuś, to i tak dobrze.

Mi się dzisiaj śniło, że byłam Olą Lachą. Wszystko było takie piękne...

Tylko, kurwa, Irgi nigdzie nie było Evil or Very Mad

Cały sen gdzieś goniłam, szukałam go, latałam po jakimś mieście, po jakimś zakładzie pracy (ciekawostka, co on by tam robił...? ), po jakiejś wielkiej asfaltowej drodze w szczerym polu... I nic. A jak się wymęczyłam...! Koszmar. :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:50, 05 Sie 2010    Temat postu:

Moim najgorszym snem z dzieciństwa było, że Tatuś Muminka zgubił kapelusz i ja pomagałam go szukać. I było tak ponuro, niebo zachmurzone i... Buka. Ale w sumie bardziej mnie przerażał ten kapelusz niż ona, nie mam pojęcia czemu.
Parę lat później nie mogłam spać, bo oglądałam jakiś film o rewolucji francuskiej i ścinali tam Marię Antoninę. I potem mi się ta gilotyna w kółko śniła, maaatko Cool

Jestem w połowie książki i już łapię dlaczego żałujesz braku Irgi Wink
Ale nic straconego, może dzisiaj ci się przyśni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:55, 05 Sie 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o Muminki to mnie nie tyle Buka przerażała co Hafipafy (czy jak to się tam pisze). Do dziś pamiętam odcinek, jak one spod ziemi wyłaziły... I ta muzyka. Czemu w Muminkach taka przerażająca muzyka jest? I był odcinek jak Muminek wlazł do kapelusza magika i wyszedł jako potworek... Od tamtego czasu unikam kapeluszy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:19, 05 Sie 2010    Temat postu:

Monatana w innym klimacie

Obawiam się, że tylko Vill się połapię o co c`mon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:39, 05 Sie 2010    Temat postu:

Ojaaaa... O,o

Jak fajnie Smile Onirycznie się zrobiło Very Happy

Dziewczyny - sny macie przesympatyczne. Nawet te straszne Very Happy

Uwielbiam sny xP

Wczoraj śniło mi się, że taki mały Koszałek Opałek (tj. skrzat-ludojad) włamał się nam w nosy do domu i chciał zjeść moją siostrę, a je nie mogłam jej pomóc (wiecie jakie to uczucie, kiedy człowiek nie może się ruszać w śnie? Jest wtedy jest się taaaakim ciężkim.), a moja sis - jak to ona - wyklinała i zabiła skrzata okładając go tomikiem (moim... Rolling Eyes ) "Amerykańskich Bogów".
Obudziłam się zlana potem i... okazało się, że moja siostra nie śpi, lecz czyta nie co innego tylko właśnie "Amerykańskich Bogów". Kiedy jej opowiedziałam o swoim śnie - i o finezyjnych przekleństwach jakimi się w śnie posłużyła uznała, że mam podejrzanie realne sny. xD xD xD


EDIT!

kuszyco kochana, ja na tubę nie mogę wchodzić, sorrka Sad
Ale powiedz mi proszę co straciłam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Czw 20:50, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:17, 05 Sie 2010    Temat postu:

A mi się właśnie śnił dzisiaj Irga! HA! To już najwyższy stopień fanatyzmu jest Very Happy

Z dzieciństwa pamiętam dwa sny- jeden, w którym czarownica gotowała mnie w kotle i drugi, kiedy gonił mnie dzik (inspiracja z wiersza "dzik jest dziki, dzik jest zły...").


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:20, 05 Sie 2010    Temat postu:

Villka napisał:
Uwielbiam sny xP


No właśnie, zajmowanie się snami od strony, że tak powiem "technicznej" od paru lat mnie ciekawi. W ogóle sny są rzeczą niesamowitą!

Villka napisał:
(wiecie jakie to uczucie, kiedy człowiek nie może się ruszać w śnie? Jest wtedy jest się taaaakim ciężkim.)


Wiem, wiem, momentami to bywa lekko upiorne...

mroczna, to Hatifnaty/ Hatifnatowie (to się odmienia?) były Very Happy Pojawiały się poczas burzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:06, 05 Sie 2010    Temat postu:

Słuchajcie, a mieliście kiedyś takie coś, że śnił wam się koszmar i wiedzieliście, że to sen, chcieliście się obudzić i nie mogliście? Masakryczne uczucie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:08, 05 Sie 2010    Temat postu:

Ja zawsze wiem, że to sen... Są takie jakby przymglone i bardzo rzadko "siedzę" w sobie, zazwyczaj myślę za siebie, ale obserwuję akcję z boku Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Rumiana
z KoKoSem w łapie
Arcymag
z KoKoSem w łapie <br> Arcymag



Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:36, 06 Sie 2010    Temat postu:

Ja na którymś klasowym wyjeździe zamiast owiec liczyłam meduzy w cylindrach i melonikach, czy niezmiernie rozśmieszyłam swoją współlokatorkę ^^ A było to jeszcze w podstawówce...

Co do snów, to ostatnio śniły mi się herbatniki (^^ obsesja, czy co? a może ten... taki efekt odstawienia?) i to, że przed kimś uciekałam (może chciałam ratować herbatniki?). Ja tak wybiórczo pamiętam o czym śniłam. O, na przykład w dzieciństwie często śniłam o lataniu, albo kiedyś śniło mi się, że podróżuję z Kubą Guzikiem tą jego lokomotywą ^^ \najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że zawsze pamiętam, że sen był zwariowany, ale czego dotyczył, to już nie.

Byłam dzisiaj (wczoraj) na 'piwie' z kuzynką i jej znajomymi. Do domu zaczęliśmy wracać coś koło 1. Jesteśmy już prawie pod jej domem i Kaśka nagle widzi kota. Dopadła go i zaczęła głaskać (troszkę wypiła...). Jej chłopak pojechał przed tym wydarzeniem do domu i zostałyśmy tylko my, i jeszcze jeden chłopak. Kaśka nadal tuli kota, kiedy Paweł (jej chłopak) pyta się (sms`em), czy doszłyśmy już do domu. Ona na to, że siedzimy na krawężniku przed sklepem (bo i owszem tak było) i głaszczemy kotka. On na to ogarnij się. Padł pomysł urządzenia czarnej mszy, ale nie wyszło. Paweł nie zgodził się przywieść nam rytualnego noża (bo już w łóżku był), a my po jakimś pół godziny siedzenia pod tym sklepem z tym biednym kotem rozeszliśmy się do domów. Kot odprowadziła nas do bramki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yukiyuki
Adept VII roku



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:48, 06 Sie 2010    Temat postu:

Panna Rumiana napisał:

Byłam dzisiaj (wczoraj) na 'piwie' z kuzynką i jej znajomymi. Do domu zaczęliśmy wracać coś koło 1. Jesteśmy już prawie pod jej domem i Kaśka nagle widzi kota. Dopadła go i zaczęła głaskać (troszkę wypiła...). Jej chłopak pojechał przed tym wydarzeniem do domu i zostałyśmy tylko my, i jeszcze jeden chłopak. Kaśka nadal tuli kota, kiedy Paweł (jej chłopak) pyta się (sms`em), czy doszłyśmy już do domu. Ona na to, że siedzimy na krawężniku przed sklepem (bo i owszem tak było) i głaszczemy kotka. On na to ogarnij się. Padł pomysł urządzenia czarnej mszy, ale nie wyszło. Paweł nie zgodził się przywieść nam rytualnego noża (bo już w łóżku był), a my po jakimś pół godziny siedzenia pod tym sklepem z tym biednym kotem rozeszliśmy się do domów. Kot odprowadziła nas do bramki ^^


Ja ma tak na trzeźwo - jak widzę kota i da się pogłaskać to przepadam Smile Wszyscy znajomi jak gdzieś się śpieszymy, a widzą kota, zaczynają szuszać i go przeganiać, bo wiedzą, że inaczej zostanę w tyle Razz

A jeśli chodzi o śmieszne i straszne sny...

Hmm. Jak miałam jakieś 5 lat mama zabrała mnie na świąteczne pokazy do Domu Kultury. Była czarodziej, ksieżniczki itp. Na koniec czarodziej (w granatowej szacie, w gwiazdeczki, w kapeluszu i z czarną brodą) wyczytywał nazwiska dzieci i wręczał i prezenty. Uciekłam i schowałam się w toalecie. A potem śnił mi się pan z brodą, który chce mnie zjeść Very Happy

Potem kolejne schizki miałam na obozie pod namiotami. Z dziewczynami odbiło nam i zaczęłyśmy na głos sobie czytać wieczorami Grahama Mastertona - to była jedyna książka jaką miałyśmy, a były dwa dni deszczu... Potem miałyśmy koszmary - i to zbiorowe Razz A najlepsze było, że jak w nocy chciałyśmy iść do toalety, to się wzajemnie budziłyśmy i chodziłyśmy po 2-3 bo same się bałyśmy...

I teraz kwestia snów, w których masz świadomość, ze to sen. Ja tak mam, tylko, ze to nie jest straszne. Czasem śni mi się, że widuję się z babcią (ona nie żyje od 5 lat) - jsteśmy u niej, albo na działce i jest fajnie. I często mi jest strasznie smutno w tym śnie, bo wiem, że babci już nie ma.
Czasami jak śni mi się coś złego z kolei, to mam tak, że potrafię się wkurzyć i sobie powiedzieć - przecież to tylko sen i powinno to się skończyć tak, a nie inaczej. I zazwyczaj staram się naprostować sen i zaraz się budzę Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yukiyuki
Adept VII roku



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:49, 06 Sie 2010    Temat postu:

hmmm. przez przypadek miałam nabitego dwa razy tego samego posta. Sorki, usuwam chociaż tekst aby dwa razy epistoły nie było. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yukiyuki dnia Sob 17:55, 07 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tradonix
Adept II roku



Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:57, 06 Sie 2010    Temat postu:

Ja tam nigdy snów swoich nie pamiętam, albo ich nie miewam. Pamiętam tylko jeden sen ale strasznie dziwny.

Byłem w szkole i na środku szkoły były schody, po których nie wolno było schodzić. I w pewnym momencie zaczęły stamtąd dobiegać krzyki i okazało się, że tam jest takie jakby więzienie i torturują tam uczniów, ale takich jakichś zmutowanych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:25, 06 Sie 2010    Temat postu:

Ot co! Patrzcie, jaka ta dzisiejsza szkoła stresująca, po nocy się śnią akcje z torturowaniem uczniów Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:45, 06 Sie 2010    Temat postu:

Torturowanie torturowaniem, ale Tradonix jeszcze nie poznał co to liceum Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 31 z 37

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin