Pośmiejmy się razem;)

monika78

Jasio idąc do szkoły zobaczył przy drodze hasło:
- Kierowco! Nie przejeżdżaj dzieci!
Po chwili dopisał:
- Poczekaj lepiej na nauczycieli!

kuszumai

Bardzo są popularne znaki przy przejściach, gdzie ksiądz goni dzieci... :/

Rozwala mnie to. A najbardziej "coś czuć":
"Zapraszam na mojego chomika do czytania nowego ff opowiadającego o Belli Swan która przeprowadziła do ojca (Charlie) po śmierci matki. Między nimi (ojcem, a Bellą) nie układa się dobrze... Charlie po śmierci byłej żony mimo braku kontaktu z nią załamał się, rzucił pracę i zaczął pić. Od tej chwili na barkach Belli spoczęło wiele obowiązków. Musi „opiekować” się domem, sama zarabiać na życie i kontynuować naukę. Znalazła pracę w firmie sprzątającej i od tamtej chwili odwiedza domy swoich koleżanek i kolegów z nowej szkoły dbając o ich czystość. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie uporządkowania willi Cullenów gdzie poznaje Edwarda i zaczyna do niego coś czuć... Zapraszam też do czytania mojego starszego ff również o sadze Zmierzch, gdzie głównymi postaciami są : Alice, Jasper, Bella, Edward i Reneesme"

Luiza

Na początku przeczytałam, że 'od tej chwili na BAZARKACH Belli...' xd.
Jakiś niezbyt zachęcający opis... Ale jednak dobrze, że zaczyna coś czuć do niego, a nie od niego. Chociaż jak sami sobie nie mogą sprzątać to może i myć się nie potrafią Wink

.

monika78

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Villka

Luiza

Dziś przedstawialiśmy na polskim nasze prezentacje o malarstwie romantyzmu (moja była straaasznie nudna, ale pomińmy ten fakt...) i bardzo spodobała mi się ta, którą zrobił znajomy z klasy. Napisał, że 'pora roku przedstawiona na obrazie to ostra zima', ale niestety nie uwzględnił, kiedy ta ostra zima się zaczyna i kończy, więc nadal nie wiem nic o tej porze roku. I dwa razy w jego pracy występowało słowo 'pasące'. Za pierwszym napisał 'paszące', a za drugim 'pasądze' Very Happy

. Co prawda jest dyslektykiem, ale i tak mnie to śmieszy. I jak to robił w domu, to mógł do Worda wkleić, żeby mu podkreślił. Ale chociaż widać, że nie kopiował tego tekstu Wink

.

A inny kolega napisał coś w stylu 'po powrocie do Polski malował cośtamcośtam w Saragossie'. Saragossa w Polsce, szczegół.

Wiem, was to może nie śmieszyć, ale jak oni to tak spokojnie czytali i przedstawiali to to było naprawdę zabawne Very Happy

.
A, i zapomniałam, że ten pierwszy napisał jeszcze 'sanie ciągnące konie'. Zamiania ról, bo konie musiały odpocząć Wink

.

Optymistka^^

A myśmy mieli dzisiaj trzy lekcje, polski x2 i historię a potem sesję wykładową Very Happy

I jutro też tak ma być. A w piątek to w ogóle tylko trzy lekcje i idziemy do domu, bo potem pierwsze klasy mają ślubowanie^^

Na historii rozpoczęliśmy barok i tak rozmawiamy na temat rozwoju muzyki i jej form.
F: Powstają oratoria... Wiecie co to oratoria, prawda?
*cisza*
*cisza*
*po chwili ktoś zaczyna klaskać Rubika*
Very Happy

F: I Vivaldi zaczyna tworzyć...
*z tyłu ktoś zaczyna nucić "jak pory roku Vivaldiego..."*

Ogólnie wszyscy ryczeliśmy ze śmiechu, na polskim tak samo, bo kolega w ławce za mną zaczął tworzyć rymowaną bajkę o położnej Razz

A wczoraj na biologii mieliśmy lekcję o mózgu i pojawiła się magiczna nazwa "szyszynka".
Potem ktoś z tyłu teatralnym szeptem powiedział papasztet i kiełkiełbasa, więc dostaliśmy napadu niekontrolowanego chichotu Razz

kuszumai

[link widoczny dla zalogowanych]

Aduu

Jejku... jak tak czytam te wypowiedzi związane ze szkołą, to zaczyna mi brakować tej części życia, którą tam spędziłam. W średniej miałam w klasie dwóch pajaców, którzy rozwalali swoją pomysłowością nawet nauczycieli.
Szczególnie w pamięć zapadła mi poważna mina kumpla, kiedy na lekcji biologii, wstał z krzesełka jak do odpowiedzi i odkaszlnął tak, że wszyscy go usłyszeli. Momentalnie w klasie zapadła cisza, czego nauczycielka nigdy nie potrafiła osiągnąć zdzierając sobie gardło. I nawet ona była zszokowana zachowaniem kolegi, bo on wiecznie chował się pod ławką, kiedy odpytywała Very Happy

I kumpel. taki opanowany i śmiertelnie poważny. patrzy pani profesor w oczy i pyta: "A wie pani, że wczoraj w nocy było ciemno?"
Mało śmieszne teraz, ale widok naszych min i ryk śmiechu, jaki potoczył się po klasie, był bezcenny xDD

Luiza

Uwielbiam lekcje z takimi wariatami Very Happy

. W tamtym roku jeden na matematyce zabił głośno pająka i za karę miał napisać referat o pajakach. Na matemtykę Very Happy

. Ale teraz jest w innej szkole tak jak złodziej z mojej klasy.

Villka

Zelka

Ostatnio zasłyszane:
"Twoja matka zjadła za dużo śniegu dlatego urodziła takiego bałwana..."

Rozbroiło mnie... Very Happy

kuszumai

Uwaga wszystkie fanki tłajlajta! W Biedronce możecie kupić puzzle z Pedziem! Tanio!

Luiza

Jej, już nawet puzzle z nim robią? To smutne, świat schodzi na psy Crying or Very sad

.
Fanki tłajlajta chyba tu nie dostrzeżesz, może taka reklama to powinna być na jakimś forum zmierzchowym ^^. A w komentarzach poke by swój zachwyt wyraziły Very Happy

. Ale chociaż jak ktoś ma słit rodzeństwo, to wiadomo, co mu kupić pod choinkę...

Aduu

Na szczęście moje rodzeństwo go nie lubi Very Happy

Jak już mają szaleć to za Jacobem Very Happy