|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:23, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam oporów przed niczym, raczej, ale matka wiecznie podnosi krzyk, siostra też. Myszy, krety, żaby, jaszczurki, robactwo... martwe, żywe ;] Wszystkim zajmuję się ja.
Co do jaszczurek, to Wanda, moja babka, zawaliła jednej motyką i ogon jej odpadł -- matka powiedziała, że noga jej tam nie stanie, póki nie wyniosę jaszczurki i ogona na łąkę XD
Śmieszna sprawa z tym ogonem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:27, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mój kuzyn sadysta zawsze brał patyka po lizaku (moim lizaku!) i nadmuchiwał małe żabki albo wyciągał im flaki... A potem się biliśmy... o żabę.
Kermit!!!
A u nas jest szczególnie dużo zaskrońców... brrr
jaszczurki rzadko się zdarzają...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Halkatla dnia Czw 17:28, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:30, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie najlepsze jest to, że siostra lubi Kermita
Nie no, ze mnie to taka pacyfistka raczej... jak kumpel nabił żabę na gwóźdź w sztachecie to przestałam z nim rozmawiać.
To trochę hipokryzja z mojej strony, poniekąd, bo mięso jednak jem :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:10, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A ja raz wyrzuciłam żabę w kosmos i jak "wróciła" to spadła na trawę i się zabiła. To dziwne.
Z kolei moja babka Wanda to sadystka. Zabija wszystko i bezczelnie wmawia mi, że żuki pływające w zupie to pieprz. Albo żuki w dżemie z truskawek (trzy w jednym słoiku na dodatek kilkucentymetrowe! ). I mówi: zdarza się! Ale se nie przypomniała jak kiedys dała miciastka z robakami!
Najgorzej było wtedy kiedy powiedziała, że jest barszcz. Ja głodna po grzybobraniu rzuciłam się na niego. Ale on jakiś słodki był więc pytam się babki szto on taki dziwny. A ona na to: bo z krwi świniaka...
Od tego momentu nie jadam u babki. Mamusia także odziedziczyła po niej TE skłonności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:58, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kuszumai, twoja babcia to wampir! I do tego wege-wampir!
Kuracja walerianą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:02, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szczęściem odziedziczyłam też trochę wampirzych genów po dzidku Tadziku. On zawsze jak u nich nocowałam to udawał wampira lub wilkołaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A może Wandy mają to do siebie? Moja też cuduje strasznie albo to już postępująca demencja starcza :/
Nie powiem, że gotować nie umie, czy się leni, bo tak nie jest. Składam zamówienie na barszcz, jest barszcz. Chcę placków z jabłkami, są placki... tak teraz o tym myślę, pewnie dlatego wyglądam jak tuczne prosie XD
Ale no cuduje ta Wanda. Tak jak kiedyś normalnie do szczawiówki gotowała jajko, tak teraz je wbija i takie farfocle mi pływają w zupie. Paskudztwo. Zrobiła barszcz, całkiem całkiem, tylko trochę za tłusty, ale nie mówiłam nic, póki nie wyłowiłam z niego czarnej porzeczki. Na pytanie: co to? Usłyszałam: no bo nie miałam czym zakwasić to dżemu porzeczkowego dałam...
Tyłka nie rozerwało, ale mimo wszystko, buraki się nie komponują w moim menu z porzeczką.
Jakiś czas temu stwierdziła, że zupy jest mało, to wlała do niej wody, a potem rozlała do talerzy. Teraz upycha nam przepis na napój z miodem, cytryną i drożdżami... na różanopalcą Aurorę, co się z nią dzieje...
W każdym razie, Wendy (potocznie zwana Wandą) i tak wymiata, bo z drugą babką żadnych więzi nie mam :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:39, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Druga stwierdziła, że ona sobie wnuczki wychowała, to nami się zajmować nie będzie ;] Jak mnie ojciec zaciągnie na herbaę tam od większego święta, to nie ma o czym gadać za bardzo i cały czas mówię przy niej, "no właśnie moja babcia" (w odniesieniu do Wendy) -- jakby była dla mnie zupełnie obcą osobą ;]
Babki mam dwie, za to żadnego dziadka. Jeden zmarł, drugiego nie znam ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:43, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam dwóch dziadków, dwie prababki, ale za cholerę żadnego pradziadka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:59, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja swojej siostry najgorszemu wrogowi bym nie oddała, to niehumanitarne.
Z innej beczki.
Siedzę przy kompie, jest po 20:00, matka pyta czy się dzisiaj uczyłam i że to już czas najwyższy, bo zaraz sesja poprawkowa.
Fakt, że powinnam się uczyć nie przeszkadza jej absolutnie w zaplanowaniu mi całego tygodnia prac na wsi, po których jestem tak skonana, że nie chce mi się palcem kiwnąć, o kuciu paragrafów nie mówiąc...
Gdzie tu jest do cholery logika i konsekwencja działania? W takich chwilach naprawdę się cieszę, że jadę stąd :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:06, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
uuu. Kampania wrześniowa? Cieszę się, że nie jestem sama
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miriam dnia Nie 21:07, 16 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Podwójna kampania wrześniowa, zwana także sezonem ogórkowym... masakra, a uczyć mi się chce... jak zbawienia pragnę (, czyli wcale).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:48, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mój ojciec odlicza dni do mojej osiemnastki. Zostało: 2,5 roku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:49, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To będzie wielkie wydarzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:49, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy kuszumka z chałupy wygonią....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|