Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:51, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czyżby najszczęśliwszy dzień w ich życiu? Nie bij
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:23, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli kuszumek znajdzie pracę i szczęśliwie skończy studia medyczne to będzie szczęśliwy dla obu stron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:49, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli wszystkiego najlepszego
A ja się dzisiaj pokłóciłam z mamą. Tak z krzykami i wyzwiskami. A na odchodnym powiedziałam jej, wkładając w to zdanie wszystkie moje zdolności aktorskie i talent do kłamania: Proszę, wytrzymaj jeszcze dwa tygodnie... Było na co popatrzec A najgorsze jest to, że jutro jadę z nią nad morze
PS moja m. ma nerwice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:50, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja ze swoją też już czasem nie mogę :/ Zawsze się spieszy i tysiąc różnych robót wymyśla. Jak pisałam wcześniej, kiedy mnie przy kompie złapie, wielkie halo, że się nie uczę, ale do jakiejś roboty typu: zdzieraj 50 lat historii malowania drzwi na wsi (czyli kilkanaście warstw farby na owych drzwiach), to proszę bardzo, po co się uczyć :/
A dzisiaj pada, to może będzie w chacie siedzieć :/
Powodzenia nad tym morzem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 13:04, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Halkatlo, chyba wszystkie matki mają nerwicę Przynajmniej moja na pewno, łączę się w bUlu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:26, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kłótnie z mamą chyba każdy musi przeżyć...ja kiedyś strasznie się z moją kłóciłam (fakt, może głównie z mojej winy) ale od maturalnej klasy wszystko się uspokoiło i teraz mamy świetny kontakt...do tego żeby móc normalnie rozmawiać z rodzicami trzeba chyba dojrzeć...a przy okazji przejść niejedną wojnę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:39, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja ze swoją matką dobrze żyłam i żyję miałyśmy taki matczyno-partnerski układ, niezmiennie świetny kontakt, ale bez żadnego mówienia do niej po imieniu czy coś. Nie miałam też typowego okresu buntu - zamiast narzekać znajomym, że moi starzy są jacyś z innej planety, siedziałam z matką i mówiłam, że otacza mnie banda debili i nikt nie czyta książek. W ogóle byłam wyrzutkiem społecznym, poza matką specjalnie nie było do kogo gęby otworzyć :/
Ale swoje sprzeczki miałyśmy, (nadal mamy, tylko teraz ze studiami związane) głównie o szkołę, bo się nie wysilałam specjalnie. Pożremy się od czasu do czasu, atmosfera się oczyszcza i dobrze jest.
Matka jest naprawdę udana, choć ma swoje jazdy. Z ojcem mam większe problemy. Jak się z nim pokłócę, potrafię miesiącami się do niego nie odzywać. I nie przeszkadza mi to specjalnie.
Z siostrą drę japę nieustannie, o wszystko, głównie dlatego, że ona lubi dokładnie to, czego ja nie znoszę ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:50, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mam tak samo :/ na szczęście od 3 lat nie mieszkam z nimi, więc za każdym razem jak przyjeżdżam to są kochani i mili...no, może siostrze ten akt miłosierdzia mija po 10 minutach i stwierdzeniu faktu że znów nie przywiozłam jej obwarzanka z siemieniem lnianym a potem to już z górki, od dawna ustalonym torem kłótnie z nią o ręczniki z łazienki na podłodze, o komputer i miejsce na kanapie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:57, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No ja akurat siedzę na miejscu, ale już niedługo, od połowy września przenoszę się do cywilizacji
Ciekawe jak tam sobie poradzę bo ogólnie rodzice widzą we mnie pięciolatkę. Choć z drugiej strony wymagają ode mnie samodzielności itp. Jak znalazłam sobie mieszkanie, to pojechali obejrzeć, sprawdzić, czy to aby przypadkiem nie jest jakiś karton pod wydziałem filologicznym :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:00, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A ja się nie kłócę z nikim... teoretycznie. Tak to jest jak się w wieku 10 lat dostanie cudną książkę pt. "Jak wytrzymać z rodzicami", potem konsekwentnie stosujesz pewne metody i masz z głowy. Starsza się ze mną nie kłóci bo nie może wygrać, staruszek wypadł z gry 15 lat temu, starsza siostra już z nami nie mieszka, a młodsza boi się mi nadepnąć na odcisk.
No i powiem, że to straszliwie nudne jest. Już nie pamiętam kiedy ostatnio się z kimś pokłóciłam... A panny w moim wieku (przynajmniej w mojej okolicy) się nie kłócą... za cholerę... Po prostu całą złość wyładowują na obgadanie cie za plecami... ŻAAL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:05, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To normalne że rodzice nie są w stanie wyobrazić sobie nas jako zaradnych, a co dopiero dorosłych Moi dostali szoku zaraz po maturze jak wyjechałam do pracy, wróciłam na 2 tygodnie i wyprowadziłam się do Krakowa Ciężko przeżywali te parę miesięcy, ale dobrze i im i mi to zrobiło i teraz rozmawiamy już całkiem inaczej Wystarczyło im pokazać że nie zginę gdy mi mamusia nie wypierze skarpetek Największą przemianę zauważyłam u taty, wcześniej za nic w świecie nie chciał mi pożyczać samochodu, dopóki nie dowiedział się że dostałam samochód służbowy do załatwiania spraw w Szwecji od pracodawców Aż mu mowę odebrało i przynajmniej już nie muszę się dopraszać o samochód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:05, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja szalenie konfliktowa jestem, nie wiem jak ze mną matka wytrzymuje (jak wytrzymują inni, nie bardzo mnie interesi XD) a po tych wszystkich kuracjach hormonalnych, to już w ogóle... nerwy mi strzelają jak gumka w gaciach. Do wszczynania kłótni jestem pierwsza. Niektórzy mają gorsze dni, ja mam gorsze tygodnie -- warczę na wszystko i wszystkich, ale jak się wypstrykam z amunicji to jestem "do rany przyłóż".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:06, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Potrzebujesz kota serio, głaskanie miękkiego futerka rozładowuje napięcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:18, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Całego tabunu kotów. Albo Rickmana na noc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:27, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Albo całe pudło takich piłeczek do ściskania Ale to tylko doraźne Jak się wyprowadzisz to nagle odkryjesz że są dużo milsi na odległość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|