|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:01, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: | Kris napisał: | Tylko seks, który wzrósł do rangi, praktycznie cudu świata, który powinien wyjść z miłości. Nie lekceważę ani nie drwię z osób, dla których jest to skarb najbardziej wartościowy, ale zastanówmy się co jest ważniejsze - ciało, czy umysł? |
Kultura masowa nam to wpycha do głów.
Tradycjonaliści nam to opychają do głów.
Nie każdy zdaje sobie prawdę, że może tą kwestię przeanalizować na spokojnie, samodzielnie i bez tych wszystkich bodźców.
Na chwilę przestać myśleć jak jednostka społeczna, a zacząć być najinteligentniejszym ssakiem zaprojektowanym przez naturę.
Można?
Można.
Też uważam, że seks jest przereklamowany, ale nie zmienia to mojego poglądu na łączenie aktu fizycznego z miłości na poziomie psychicznym (z której ten seks wynika).
Nawet, kiedy patrzę na tą kwestię z tej zwierzęcej, pradawnej, czystej perspektywy, pozbawionej bodźców współczesnej kultury, nie chcę rozgraniczać tych dwóch spraw.
P*eprzymy się dla zachowania gatunku. By przekazać nasze geny kolejnym pokoleniom. Samica nosi płód, samiec ją ochrania przed ewentualnymi atakami i urazami mechanicznymi. Po narodzeniu ochrania potomstwo. Okres bezwzględnego zainteresowania samicą, przez samca wynosi w przybliżeniu dwa lata: to jest czas potrzebny na zapłodnienie i odchowanie bezpiecznie potomstwa.
Później pojawiają się dwa scenariusze: jeżeli parę łączy uczucie na poziomie psychicznym - zostają razem. Jeżeli nie - samiec, kierowany instynktem poszukuje innej samicy, której przekaże swoje geny.
Mam tak pisać dalej?
Mogę.
Z biologii zawsze byłam dobra.
Takie zimne, bezwzględne, zwierzęce spojrzenie.
Miłość? Żadna miłość - to tylko hormony we krwi. Magnetyzm? - żaden magnetyzm, jedynie zapach, ferromony. Pociąg seksualny? Nie - popęd, potrzeba odczucia przyjemności i konieczność rozmnażania.
Tylko, że nas, ludzi, do innego myślenia zobowiązuje fakt, że jesteśmy chrzanionym, najinteligentniejszym tworem natury!
Dlatego nie chcę rozgraniczać miłości od seksu.
Mam rozum i chcę, żeby akt coś dla mnie znaczył. I znaczy.
Nie chce być zwierzątkiem, niewolnikiem własnego organizmu - jeżeli jestem z kimś, potrafię zrobić wiele. Wystarczy chcieć. Nie usprawiedliwia mnie potrzeba ciała, pożądanie wobec kogoś innego, właśnie dlatego, że jestem człowiekiem.
Mam umysł.
Wybieram umysł
I to umysł mi dyktuje, że ciało ma być jego narzędziem, a nie osobnym instrumentem do załatwiania najróżniejszych potrzeb.
|
Ja się właściwie podpisuję pod wypowiedzią Villki. Trochę pokręciłeś, kristos. To że w sprawach związanych z ciałem chcemy zachować wierność partnerowi, to nie znaczy, że przedkładamy ciało nad umysł. Jest dokłądnie na odwrót! Chrzanimy chwilowe potrzeby ciała, nie ulegamy mu, bo - kierujemy się umysłem. Rozumiem twój punkt widzenia, jeśli, cóż, jest tak jak mówisz i rzeczywiście po prostu odczuwasz tak bezbrzeżną tolerancję dla potrzeb partnerki, to pewnie bardzo pięknie (zazdrość to ponoć szalenie niszczące uczucie jest ). Ale i tak można to sprowadzić do najczystszej formy, czyli krótkiego stwierdzenia: Przecież to tylko seks. No i niech sobie będzie, nikt nie przeczy. Dla jednych znaczy mniej, dla innych więcej. Tym się jednak różnimy od zwierząt, jak to już Villka opisała, że nie musimy ulegać każdej zachciance naszego ciała. Mamy nad tym kontrolę poprzez umysł.
A co do miłości i seksu poprzez wieki - nie będę udawać, że jestem znawcą tematu. Ale jednak w większości kultur seks był przynajmniej teoretycznie związany z wiernością małżeńską* - że małżeństwo z miłości to stosunkowo nowy wynalazek, to już insza inszość.
*pomijam tu nasze rodzime kraje słowiańskie, gdzie przed pojawieniem się chrześcijaństwa dziewczyna nie miała szans na znalezienie męża jeśli jej płodność nie została wcześniej sprawdzona doświadczalnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alicee dnia Sob 11:05, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:57, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo możliwe, że się pogubiłem, prawdopodobnie dlatego, że ja to czuję, a nie wiem. Tak samo trudno przelać uczucia na papier, tak żeby nie wyszły banalnie, a do pisarza naprawdę mi daaaaaleko
W każdym badź razie wiecie "mniej więcej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:40, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no to ja za cholerę nie jestem tolerancyjna bo bym chłopakowi z takimi poglądami urwała głowę o ile nie coś więcej....oczywiście o ile byłabym z takim kokosem w związku...ale po twojej wypowiedzi myślę , że wole zazdrosnych monogamistycznych tradycjonalistów....nie potępiam nie chcę oceniać , bo wychodzę z założenia , że człowiek ma prawo żyć wg własnych poglądów...ale nie ze mną...jednak jak wcześniej pisała alicee dziewczynki małe czy duże gdzieś tam marzą o księciach i tak już pewnie zostanie...jednak seks przynajmniej moim zdaniem dla kobiety jest powiązany z uczuciem a dla nas przygodny stosunek jednak ustępuje temu z *niby* miłości... bo lepiej z uczuciem niż obudzić sie rano z kacem moralnym...umysł jest seksowny i inteligentni wrażliwi faceci pociągają najbardziej...ale też wierni i szczerzy...
seks pozostaje dla mnie więc najgorszą z możliwych zdrad w związku...jak sie jest wolnym strzelcem...to hulaj dusza...ale w związku zastanawiamy sie zanim ściągniemy majtki
ja bym zdrady fizycznej nie wybaczyła nigdy tak jak tego , że facet by mnie uderzył...wtedy droga wolna...więc jeszcze raz ...nie, nie jestem tolerancyjna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anulka870 dnia Sob 16:41, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
kristos89 napisał: | Owszem, ale dlaczego nie chcesz rozgraniczać? |
Proponuję mojego posta przeczytać jeszcze raz.
Jeżeli nadal moja opinia i wyjaśnienia nie będą jasne, zachęcam do przeczytania posta alicee w którym wsio jest wyjaśnione innymi słowami
kristos89 napisał: | Poza tym zwierzętom chodzi o rozmnażanie, jedynie ludzie robią to jak "króliki" bo ich to kręci , zwierzęta nie mają prezerwatyw ani antykoncepcji. Robimy to kiedy jesteśmy gotowi i z tą osobą (w większości) do której coś czujemy. Czyli idąc tym tropem powinniśmy nie używać zabezpieczeń, bo przecież nie chcemy wstrzymywać owoców miłości? |
Pojechałeś na fali skojarzeń w zupełnie inną stronę niż chciałam, swoja wypowiedzią poprowadzić xP
Ale przyznam, że ten problem również omawiałam kiedyś w szerszym gronie. Z biologami.
Okay - zwierzątka kopulują w celach prokreacyjnych, nie dlatego, że je to kręci. Ludźmi kieruje popęd seksualny, którego źródło jest takie samo jak u zwierząt, tylko, że my cwane istoty jesteśmy i odkryliśmy, że lubimy wielokrotny orgazm bez konsekwencji
Myślisz, że zwierzątka nie lubią seksu?
Że robią to TYLKO dla zachowania gatunku?
A o jakich futrzakach rozmawiamy?
Np: najśliczniejsze stworzonko futerkowe jakie chodzi po świecie, [link widoczny dla zalogowanych], kopuluje wyłącznie raz w roku. Tylko jednego dnia w roku samiczka dopuszcza do siebie samca! Naukowcy jeszcze nie wiedzą dlaczego się tak dzieje, ani czemu ten jeden dzień jest tak wyjątkowy, bo samiczka jajeczkuje częściej. Wiadomo tylko, że Pandy Małe sekszą oszczędnie, wyłącznie w celach prokreacyjnych (one są taaaaaakie słodkie :3 ).
Dla kontrastu zarzucę królem sawanny:
Oglądaliście programy przyrodnicze? Ile razy widzieliście akt lwiej pary? Na pewno widzieliście chociaż raz. Wiecie do czego dążę: jeżeli filmowca udało się nakręcić lwie porno, oznacza to, jest to możliwe do nakręcenia. Fakt, że połowa filmów przyrodniczych zawiera sceny lwiego porno dowodzi temu, że lwy nie dość, że się sekszą często-gęsto, to jeszcze to lubią robić. Widzieliście te wielkie kocie mordki w ekstazie? xD One to lubią!
Taki lewek jest w stanie jednego dnia obskoczyć kilka samic, a że mu zależny na tym, żeby z nim zaszły, ani myśli o używaniu lateksowych kapturków. xD !
Podejrzewam, że gdyby mu nie zależało na potomstwie, na pewno by coś wymyślił xP
My jesteśmy inteligentnym - z założenia - tworem natury i dlatego sprytnie ominęliśmy problem konsekwencji z kopulacji.
Jeszcze jedna uwaga: cały czas mówimy jacy to my jesteśmy, be, fe, bo się uchylamy od poczęcia, lub, że jesteśmy przebiegłe lisy, który sprytnie ominęły niewygodny problem.
A ja powiem tak: spójrzcie jak przebiegła jest natura - dała maluczkim istotą organy płciowe, hormony, całą chemię, rozum, zdolność do romantyzmu. Pcha kobietę i mężczyznę ku sobie i wynagradza to zbliżenie orgazmem. Przyjemnością dla ich ciał. A co sama z tego ma? Kolejne pokolenie.
Kusi nas obietnicą przyjemności, tworząc kolejne ogniwo w łańcuchu życia.
Czy w takim razie:
Kondomy to dowód na to, ze przechytrzyliśmy Matkę Naturę?
kristos89 napisał: | Więc skąd te zjawisko tak wyolbrzymione dzisiaj? |
To zjawisko zawsze było wyolbrzymione. Teraz odkryto, że seks jest oprócz tego świetnym tematem dla marketingu.
Wolę jak się o seksie mówi otwarcie.
Bo jest naturalny.
Tym czasem doszło w naszych czasach do tego, że jesteśmy bardziej zgorszeni widząc śmiałą scenę erotyczną, niż oglądając bestialski mord.
Naturalne piękno kontra Krwawa makabra.
I jakimś trafem wychodzi na to, że ludzi mniej gorszy makabra...
anulka napisał: | seks pozostaje dla mnie więc najgorszą z możliwych zdrad w związku...jak sie jest wolnym strzelcem...to hulaj dusza...ale w związku zastanawiamy sie zanim ściągniemy majtki
ja bym zdrady fizycznej nie wybaczyła nigdy tak jak tego , że facet by mnie uderzył...wtedy droga wolna...więc jeszcze raz ...nie, nie jestem tolerancyjna |
Szczególnie podoba mi się pointa "w związku zastanawiamy sie zanim ściągniemy majtki"
Już pisałam jakie jest moje stanowisko odnośnie tolerancji, więc to w spokoju zostawię. Jednak się z anulką zgodzić muszę, że bicia i zdrady cielesnej nie wybaczyłabym (przynajmniej jak teraz to sobie wyobrażam hipotetycznie).
Taki delikwent w moich oczach zginął by.
I mnie by zranił...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 21:34, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:58, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no i w tym wypadku będe złośliwa i stwierdzę , że jesteś kristos chłop nie wyjątkowy bo seks ze wszystkim co sie rusza jest dla płci przeciwnej powszechny...i pal licho tolerancję i wstrzymywanie sie od oceniania ludzi
i wiem , że tobie może tam nie chodziło o to , że zdradzi sie partnera z kimś przygodnym tylko takim wyjątkowym kto w jakiś sposób na nas zadziała bardziej niż partner i to jest jeszcze gorsze od zrzucania bielizny przed każdym, choć zdrada taka czy inna jest zła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:00, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Karolina sie skarży, że Wojtek jej nie odpisuje ;P
(taki off top)
Może zakończymy te rozważania? Bo jak sądze do niczego nie prowadzą
Co najwyżej coraz bardziej się wkopuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:02, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
może faktycznie zaczynamy trącić jadem , a dojść nigdzie nie dojdziemy bo nas jest wiele a ty jesteś jeden póki wredniak nie zaskoczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:04, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
anulko, generalizujesz
Nie dla każdego osobnika płci przeciwnej seks ze wszystkim co się rusza jest powszechny! Dla kobiet też to jest powszechne...
Tylko, że mężczyznę, który chętnie rusza bioderkami taktuje się jako zdobywce. Kogoś lepszego.
A na kobietę, która się tak zachowuje mówi się "dziwka","dupodajka", "puszczalska".
Offtop: Wojtek to rasowy sukinsyn i podręczy Karolinę grą na zwłokę, jeszcze przez chwilę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 22:05, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:08, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
życie dlatego też postanowiłam zakończyć tę wymianę poglądów bo sie poddenerwowałam tematem..ale przepraszać nie będe wkopywać sie dalej idąc za przykładem kristosa nie będe...
spotkałam wczoraj taką paskudną szuję obrazującą moją wypowiedż i kristos prawdopodobnie za nią dostał...za to sorry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:09, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Więc dawaj o tej szczeżui, którą spotkałaś xP
Sobie po nim pojeździmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:18, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mój ex parszywa szuja i skur**** najgorszej maści...z nim powinno się postąpić jak z psem chorym na wściekliznę i po prostu uśpić no ale jest to kolega z dzieciństwa mojej przyjaciółki i chcąc nie chcąc na niektórych imprezach się na niego natykam...a to nie nastawia mnie pozytywnie do przybyszów z marsa.
Jedyny facet , który potraktował mnie jak szmatę i przez którego ja poczułam się jak szmata, a później chciał wrócić palant
To drugie było gorsze, bo zachwiało moją wiarą we własną wartość i dlatego jeszcze raz się pokajam i przeproszę kristosa...no ktoś dostać musiał... i chyba spasłyśmy offtopka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anulka870 dnia Sob 22:20, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:44, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy co złego to nie ja
W każdym bądź razie, to takie info dla Ciebie - (które już było podawane) nikogo nigdy nie zdradziłem/wykorzystałem i nie uprawiałem seksu z nikim kogo nie kochałem
A ja nie jestem ani typowym przedstawicielem mojej płci ani jak sądzę facetem "który wtyka wszystko wszędzie"
I nie ma sprawy, wyżywaj się ile chcesz
I faktycznie, ciagle panuje ten niesłuszny stereotyp o facecie - zdobywcy, a kobiecie - dziwce :/ niestety.
Nie ma nic gorszego niż facet gnojek, który sprawia, że kobieta czuje się jak szmata.. Po prostu nie ma, to jest najgorsze sukinsyństwo... I wiem, że mówię słusznie. Co prawda równie złe jest granie przez kobietę na emocjach i uczuciach faceta dla zabawy.. Ale tego lepiej nie mówić na tym forum
No cóż... Podpadam?
Karolina kazała przekazać Wojtkowi, że jest wredną świnią i, że robi focha !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smile_
Adept IX roku
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:59, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | I nie ma sprawy, wyżywaj się ile chcesz |
Rany, jakiś ty tolerancyjny. W życiu całym takiego człowieka nie spotkałam, a tym bardziej faceta. Najpierw twierdzisz, że pozwoliłbyś uprawiać seks swojej dziewczynie z kimś, kto jej się spodoba, następnie pozwalasz się użyszkodniczkom wyżywać... Kto wie co jeszcze. Aż się boję i niemal zazdroszczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:17, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wiem, wiem generalizowałam i przesadziłam..jestem kobietą mam trudny dzień
ale faktem jest, że para ze mnie zeszła i już mi dobrze więc dziękuje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anulka870 dnia Sob 23:18, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:24, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Smile_ napisał: | Cytat: | I nie ma sprawy, wyżywaj się ile chcesz |
Rany, jakiś ty tolerancyjny. W życiu całym takiego człowieka nie spotkałam, a tym bardziej faceta. Najpierw twierdzisz, że pozwoliłbyś uprawiać seks swojej dziewczynie z kimś, kto jej się spodoba, następnie pozwalasz się użyszkodniczkom wyżywać... Kto wie co jeszcze. Aż się boję i niemal zazdroszczę |
Bać się mnie? Co we mnie jest takiego strasznego?? Lub co może być?
A... Zazdrościć, uwierz mi, nie ma czego.
A tolerancyjny, owszem jestem, jak widać nawet do przesady, ale wymagam szczerości, nie musi być maks, że wszystko co powie to absolutna prawda (np. kto zostawił włączone światło), bo wtedy byłoby okropnie nudno i nie ma się o co podrażnić, ale w tych ważnych kwestiach, uważam, że szczerosć jest najważniejsza.
Edit: cieszę się, że już Ci lepiej, w przyszłości służę ręką na której możesz się odgryźć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kristos89 dnia Sob 23:27, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|