Rozważania Feministyczne (O naturze mężczyzn)

kristos89

Swoją drogą, ktoś wie, ile ona ma lat? Bo przyznam, że swoimi argumentami i wypowiedziami "dzidziusiowatymi", raczej nie pasuje mi do matrony, z mężem i hurtownią na głowie.

Wijara

Zdaje się, że nigdy o wieku nie wspominała, ale mam wrażenie, że jedyne dzieciata użytkowniczka to mroczna- a przynajmniej jedyna się przyznała Wink

kristos89

Hmm acha.

Swoją drogą, 'dzieciatość' nie musi mieć wiele wspólnego z wiekiem, ale i tak się dziwię.

Optymistka^^

Hmm, może zmieńmy temat na jakiś ciekawszy? Bo od ta rozmowa jakaś wyjątkowo dziwna jest Rolling Eyes

kristos89

Na jaki?

anulka870

damsko męski Laughing

a co do wcześniejszych wpisów ja uważam , że gentelmeńskie zadchowanie jest w jakiś sposób w naszym społeczeństwie oczekiwane ale skoro tak bardzo chcemy być równe to nie powinnyśmy tego jako kobiety oczekiwać, a sam przejaw gentelmeństwa opiera sie raczej na wychowaniu i środowisku teraz już wg mnie wymierający Twisted Evil

mnie to ani ziębi ani grzeje drzwi se otworzyć umiem i jak chce iść pierwsza to sie przepcham gentelmena nie trzeba Laughing

kristos89

I słusznie Very Happy

Więc, może jakaś propozycja, a propos (do wszystkich adminów! słowo piszę tak specjalnie!) tematu?

Od moderatorki - " a propos" to pisownia poprawna, poprzednio napisałeś "a propo", co jest niepoprawne, dlatego poprawiłam, żeby było poprawnie. Poniał? Wink

- alicee

Wijara

Ja też uważam się za raczej samowystarczalną- drzwi mnie nie przygniotą, siatki rąk nie urwą, co nie zmienia faktu, iż na delikwenta, który zasady dobrego wychowania zna i wprawia w życie, patrzy się dużo, dużo przychylniejszym okiem Wink

A przecież na tym przychylnym oku Wam zależy, nieprawdaż, kristos? Wink

dorka

Villka

dorko -> a do naszych -dziewczyńskich- postów się nie odniesiesz?
Tylko na krisa się uwzięłaś Razz

Optymistka^^

mroczna88

A ja czytam, czytam i... nie wiem o co się tak naprawdę rozchodzi Shocked

O brudzenie? O krisa i jego poglądy? O dorkę i jej matronowatość (bądź brak matronowatości?)? Jeśli chodzi o wygląd, to - bądźmy brutalnie szczerzy - trzeba umieć się ubrać i dobrze wyglądać, ale przesada też nie jest dobra. Umiar we wszystkim Smile

Jeśli chodzi o współpracę to zawsze wolałam pracować z mężczyznami. Sa bardziej konkretni i jak są źli, to raczej powiedzą ci o co chodzi, a nie plują jadem dookoła w taki sposób, że nie zauważysz, dopóki nie będzie za późno. Oczywiście to jedynie na podstawie moich doświadczeń, ale mimo wszystko z facetami chyba łatwiej się pracuje... Jeśli tylko nie są szowinistycznymi świniami, of cors Smile

Mam nadzieję, że trafiłam z wypowiedzią w temat,a nie gdzieś obok xD

kristos89

kuszumai

Bo jesteś zadziorny, ot co. Smile

kristos89

Zadziorny? Bo mówię co myślę?
Ale spora liczba, mówiła to co ja, (lub zbliżenie) a propos "dzidziusiowatości" i na wasze nie reaguje, tylko na moje.