|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:02, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja może tak trochę inaczej- ciekawi mnie Wasze zdanie na ten temat, choć pewnie szalenie oklepany, ale: załóżmy, że istnieje przyjaźń damsko-męska (w co ja głęboko wierzę, choć zdania są różne ). Porozmawiajmy o tym, dlaczego warto mieć przyjaciela-faceta i z jakimi poświęceniami/zmianami to się wiąże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:06, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Na pewno musisz mieć wyrozumiałego/ą chłopaka/dziewczynę.
Ponieważ połączy was więź bardzo silna i tylko nieznacznie słabsza niż miłość (o ile mówimy o prawdziwej miłości)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:48, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przyjaźń damsko-męska to podstawa Ja bym w samym damskim gronie nie wytrzymała. W samym męskim tym bardziej nie, ale mniejsza o to. Po prostu dobrze jest móc czasem za sprawą takiego przyjaciela spojrzeć na pewne sprawy z nieco innej strony. I, nie ukrywajmy, stosunkowo więcej znam panów niż pań o zainteresowaniach przypominających moje - fantastyka na ten przykład. Oczywiście mówię o realu, bo jakby tak podliczyć forumowiczki...
Co do poprzedniego wątku - ja z orientacją w terenie nie mam jakichś specjalnych problemów, radzę sobie wcale nieźle. Gorzej, że nieraz idę z kim, zagadam się na jakiś fascynujący temat i kompletnie przestaję patrzeć, dokąd właściwie zmierzam - a potem nie wiem, jak wrócić. Ale to są takie moje schizy odświętne, jak chcę, to potrafię
Do dorki wracać nie będę, bo aż szkoda. Kompletnie zredefiniowała język polski (no, not again... ), popełniła była widać masę głupich błędów związanych ze wczesnym wejściem w dorosłość (cytuję, bądź co bądź ) , pokazała nam, jaka potrafi być niepusta i niebezmyślna, a także co uważa za najważniejsze sprawy na świecie - gatunek RAJSTOP i rozmiar BIELIZNY. I różne inne takie, niewarte mej uwagi farmazony bajała. Przy okazji lekceważąc wszystkich, poza kristosem. No to krzyżyk na drogę.
Cytat: |
Ja nie wiem jakiego gatunku są moje rajstopy.
Wydawało mi się, że nie jestem bezmyślna
|
Miriam, skarbie, nie martw się – ja też nie mam pojęcia. Ale wiesz co, dowiemy się. Myślę, że to jest do sprawdzenia. Trzeba tylko wykoncypować, gdzie i jak. To może być trochę skomplikowane, ale damy sobie radę... Chyba zapytam księdza w szkole. Mówił nam na pierwszej lekcji, żeby ze wszystkimi poważnymi problemami walić do niego. No to chyba walnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja mam przyjaciela i to od dobrych kilu lat Podstawą tak naprawdę jest wyznaczenie jasnych granic: nic między nami nie będzie, więc nawet jeśli coś czujesz/czuję to nie mówisz/mówię, nie całujemy się, nie przytulamy zbyt często i takie tam.
Fantastyka fantastyką, ja osobiście znam więcej dziewczyn, ale z facetem możesz tak naprawdę porozmawiać o wszystkim i on cię nie spławi machnięciem ręki, bo przecież TO OCZYWISTE (np. narzekania na ból miesiączkowy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:11, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem też przyjaciele-faceci to świetna sprawa Co prawda trza się zawczasu nauczyć wyrażać myśli prosto i bezpośrednio, bo w razie ewentualnego focha z Twoich wymyślnych aluzji nie zrozumieją w większości nic a nic Za to zalety- zalety takich znajomosci są niepoliczalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:22, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Za to zalety- zalety takich znajomosci są niepoliczalne. |
Amen
Co do mówienia bezpośrednio, to nie mam z tym żadnego problemu. Nawet Mama mi mówi, że jestem prosta, jak obsługa cepa xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:44, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Moim zdaniem też przyjaciele-faceci to świetna sprawa Co prawda trza się zawczasu nauczyć wyrażać myśli prosto i bezpośrednio, bo w razie ewentualnego focha z Twoich wymyślnych aluzji nie zrozumieją w większości nic a nic Za to zalety- zalety takich znajomosci są niepoliczalne. |
Mam ochotę na Ciebie warknąć: Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
--
A do tematu, mam jednego przyjaciela i conajmniej 3 przyjaciółki. Stosunek ilości mówi, za mnie, wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:59, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kristos89 napisał: | Mam ochotę na Ciebie warknąć: Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. |
Warczysz? Na mnie warczysz? A kaganiec chcesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:07, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Warczysz? Na mnie warczysz? A kaganiec chcesz? |
Wrrrrr Tak na Ciebie wrrrrrrrrrrRRRRRRRrrrrrrrrrr
Kaganiec zaaplikuj psu, ja jestem czystokrwistym wilkiem <pr> wRrrr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kristos89 dnia Pon 20:12, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:46, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kristos, nie wczuwaj się...
Z tymi aluzjami to różnie bywa. Nieraz panie też są niezbyt domyślne. Bo ludzie w ogóle to średnio kumaty gatunek jest... Kwestia inteligencji i lotności umysłu raczej niż płci To chyba bardziej stereotyp, że panowie nie łapią aluzji. Nastrojów prędzej nie łapią i nie dociera do nich, że coś jest nie tak, ale to trochę insza inszość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:49, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Alicee - ja znam pełno dziewczyn, które na zmiany nastrojów reagują tak, jak na ruch gwiazd. Czyli nijak.
Jedyne co, jak mi się wydaje, określa cały męski gatunek to skłonności do przesady i coś, co ogólnie jest nazywane "przewrażliwionym męskim ego" xD To coś ISTNIEJE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:50, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No wiesz alicee... Tak nas nie doceniać? My łapiemy zmiany nastroju od razu, w końcu od nastroju zależy, czy załapiemy się na małe te-ta-te, czy nie. My tylko, najczęściej, nie wiemy skąd te zmiany nastroju, bo nic na nie, nie wskazuje. Tak, właśnie tak, nic! (Kochanie, co Ci jest? Nic mi nie jest!!!!!!!!! To czemu krzyczysz? A odwal się ode mnie! No przecież widzę, że cos Ci jest... K***a! Przecież Ci mówię, że nic mi nie jest!). Dlatego najczęściej wolimy, 'nie zauważać', mając nadzieję, że wszystko się jakoś wyklaruje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:52, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kris, nie takie pieski się oswajało
alicee- to fakt jest, chociaż... wszystkiego da się takiego nauczyć Wystarczy, że trochę sobie Ciebie poogląda w różnych sytuacjach, i po pewnym czasie złapie jakieś znaki charakterystyczne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Pon 20:54, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kristos89
Adept VII roku
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:54, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | kris, nie takie pieski się oswajało |
Wij, jak mówiłem - nie jestem salonowym pieskiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kristos89 napisał: | Wij, jak mówiłem - nie jestem salonowym pieskiem |
Pudel czy dingo, jeden pies
A męskie ego, jak mówi mroczna słusznie, to materia niezwykle wrażliwa, więc cii....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Pon 20:58, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|