Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasmin
Adept II roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:59, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:33, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Siatkówka jest świetna. Niestety nie grywamy w nią co lekcję, bo jest wymiana sal, dlatego mamy : pingponga, unihokeja, siatkówkę, koszykówkę, ręczną, ćwiczymy na siłowni, mamy fitness i tak na zmianę. Nie można się nudzić, ale zdecydowanie wolałabym grać cały czas w siatkówkę bądź ręczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:08, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:34, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Na ręcznej i unihokeju ku mojemu utrapieniu zawsze stawiają mnie na bramkę - nawet na zawody muszę chodzić, bo tylko ja jestem taka głupia, by się na to zgodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasmin
Adept II roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:18, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:35, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Też stałam na bramce na zawodach w ręczną ;D Zresztą za zwyczaj staję na bramce w różnych grach- niestety. Wolę bieganie po boisku i walkę z przeciwniczkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:20, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:37, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie, bo jak się przegra to zazwyczaj pretensje ma się do bramkarza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bella dnia Sob 23:20, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasmin
Adept II roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:24, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:38, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znam to- łatwo jest powiedzieć "dlaczego nie bronisz?" itd. Ale mam sposoby na takie delikwentki- zamieniam się z nimi. Nie wytrzymują dłużej niż pięć minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:32, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:39, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie nikt nie śmiał nawet tak mruknąć, bo zanim do bramkarza, jeśli byłam na bramce, ktoś próbował zgłosić pretensje, ja przechodziłam do kontrataku i gnoiłam beznadziejną obronę tudzież mało skuteczny atak... ;p
toć najlepsza obrona to atak ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:34, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:40, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bella napisał: | Na ręcznej i unihokeju ku mojemu utrapieniu zawsze stawiają mnie na bramkę - nawet na zawody muszę chodzić, bo tylko ja jestem taka głupia, by się na to zgodzić. |
Łączę się z tobą w bólu...
Uwielbiam hokej i próbuje niezauważać piłeczki skutecznie nokautując rywalki.
U mnie na okrągło siatka i ręczna, ping pong mieli kiedyś w podstawówce wybrani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 23:38, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:41, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie kosza nienawidzę, bo trzeba biegać w tą i w tamtą, a przy moim roztargnieniu zawsze wiem, że prędzej czy później mi się te kosze pomylą... ==' No i łatwiej oberwać - raz, że od kogoś, dwa, że piłką, która jest cięższa niż ta do siatki. W siatkówce sobie stoisz w miejscu i czekasz, aż piłka sama podleci - żyć nie umierać ^^ I ja lubię stać na bramce, bo mam refleks i dobrze łapię, za to źle biegam i nie mam siły przebicia, więc się do ataku nie nadaję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:42, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:42, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
wymienione cechy siatkówki zawsze mnie od niej odstręczały
lubię grę jeden na jeden, sytuacje, gdy sporo zależy od tego jak pobiegnę, jak rzucę, kogo uda mi się ograć tudzież lekko sfaulować .. ;p
i jakoś wolę tą grę dużo bardziej niż piłkę nożną. nie wiem czemu. (hm. dobra, w koszykówce łatwiej kontrolować lot piłki i jej podania ;p)
to co na plus siatkówce muszę dać.. to wygląd włoskiej i rosyjskiej kadry .. czasem oglądam z nudów, tak by sobie panów pooglądać ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:46, 27 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:43, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że to w ręcznej trzeba się nabiegać.
Do bramki wstawiają mnie, bo najczęściej nie potrafię złapać tej cholernej piłki.
Nigdy nie wiem, który jest mój kosz (i upierdliwie zamęczam tym wuefistę) i stoje zazwyczaj przed nim, by go bronić, a nie latać bezużytecznie po całej sali.
Niektórzy uwielbiają patrzeć na moje serwy w siatkówce, bo skaczę i podginam nogę do tyłu jak emu... Cóż, przynajmniej lud się zabawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasmin
Adept II roku
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:29, 28 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:44, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
tak, w ręcznej trzeba się dużo nabiegać, bo stosunkowo łatwo zdobywa się bramki i od razu trzeba biec do obrony. Ale warto jest się nabiegać choćby dla dzikiej satysfakcji, że pokonało się przeciwnika.
W koszykówce zazwyczaj jestem w obronie- łatwiej mi jest przechytrzyć przeciwnika niż wrzucić piłkę do kosza xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:03, 28 Lut 2010 PRZENIESIONY Sob 21:45, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja w koszykówce zawsze biegam za piłką w kółko po całym boisku, a i tak w rękach mam ją góra raz. I nikt do mnie nie podaje, wiedzą, że jestem beznadziejna. A czasem na sali graliśmy w hokeja i to jedyny sport, który mi się podobał i wychodził . Często trafiałam i dobrze broniłam... Dziw nad dziwami. A siatkówka jest straszna, zazwyczaj nie trafiam w piłkę, albo odbijam w złą stronę... Często zamiast do przodu, to piłka dziwnym trafem leci do tyłu. I jak się mnie potem czepiają to zaczynam się drzeć na nie i na złość nie schodzę z boiska, chociaż mogłabym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:26, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja w sumie nigdy nie lubiłam gier zespołowych Także wszystkie WF to był koszmar. Ale ogólnie byłam bardzo aktywna fizycznie - od trzeciego roku życia tańczę, czasem są to porządne treningi po kilka godzin dziennie (a obóz to nawet 12h na sali). Ale to się rzadko na WFie przydawało. Do czasu...
Ja ogólnie byłam taką szarą myszką w klasie. Z nikim się w sumie nie przyjaźniłam, nie chodziłam na imprezy itp. No i w ósmej klasie wfistka wymyśliła, że mamy wymyślić jakiś układ do muzyki. Wszyscy zabrali się do wielkich przygotowań, oprócz mnie. Większość miała takie układziki w stylu "dwa w lewo, dwa w prawo". Ja za to doprowadziłam wszystkich do stanu szoku. W tamtym czasie z zespołem przygotowywaliśmy układ z pogranicza hip-hop/funky, więc zatańczyłam dokładnie ten układ - były tam mostki ze stania na jedną rękę itp. No i muzyka. Jak reszta zobaczyła tę szarą myszkę w takim repertuarze... wszystkim oczy na wierzch wyszły. No i dostałam dwie szóstki z WF (jedyne w mojej karierze)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:14, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja w szkole mam turniej piłki nożnej.
W tym roku wprowadzili jednak i dla dziewczyn, i dla chłopców, bo w poprzednich latach tak nie było i wszystkie drużyny musiały zagrać ze sobą.
Więc jutro czeka mnie mecz. Mam nadzieję, że nie zrobię z siebie kompletnego pośmiewiska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bella dnia Nie 23:19, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:21, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To powodzenia...połamania nóg.
Ja nienawidzę w-fu. Na szczęście już go nie mam I jedynym moim sportem jest chodzenie na przystanek.
Ale to mi się zrobiło z wiekiem, bo w podstawówce jeździłam na zawody w piłkę nożną i kosza. O dziwo dwa razy na biegach byłam. Stare dzieje...
Teraz to moja kondycja jest zerowa i jedyną motywacją do biegania byłaby chyba moja ucieczka przed jakimś zboczeńco-bandytą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|