|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:39, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ta.. A u mnie to i tak wszystkie żyły widać jak na dł... łokciu
Coya... Dyrekcja cię zabije ale uczniowie pokochają!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:31, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kilka dni temu stwierdzono u mnie dyskopatię. Nie mogę chodzić, jestem na zwolnieniu lekarskim i ciągle mnie boli... ja już nie mogę (szczególnie z nudów)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Współczuję. Ja właśnie zaliczyłam grypę żołądkową i przekręciło mnie na lewą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:42, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no tak, grypa żołądkowa... I masz przegląd posiłków ostatniego tygodnia... Współczuję Neit, musisz się teraz czuć jak przeżuta i wypluta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amarena
Adept I roku
Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:27, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jak byłam chora, to dostawałam ciepłe mleko z miodem nadal lubię, w moim przypadku jest skuteczne. Oprócz tego jeszcze kromki z masłem i czosnkiem.
Pamiętam, jak mój żołądek kilka lat temu ogłosił strajk- nie pomagało nic, ani lekarstwa ani zioła. Kiedy zaczęłam wyglądać jak swój cień, mama kupiła borówkę i hmm..zrobiła z niej wywar chyba i wmusiła we mnie tego 5 litrów (potem przez semestr nie mogłam patrzeć na borówki w żadnej postaci ).
Zawsze się uderzam o framugę, nie zauważam ostatniego schodka itd. Dzisiaj w sali się potknęłam o własną torebkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|