Zwierzaczki [offtop]

Mikka

A ja się muszę pochwalić Wink

Mam od trzech dni m4a3łjnm... małego kotka, Seta [tia, właśnie mi zaraza próbuje wejść na biurko, przy okazji molestując klawiaturę]. Jest czarno-biały, śliczny i strasznie go rozpieszczam - chociaż momentami doprowadza mnie do szewskiej pasji.
I, oczywiście, bawi niemiłosiernie. Mam w pokoju taką fajną, lustrzaną szafkę z wnęką od spodu - nawet sobie nie wyobrażacie jaki to ubaw patrzeć jak Set próbuje rozgryźć jak mu się - tak szybko - ten drugi kot w tej wnęce chowa - przewrócić się można.
Ooo, teraz próbuje mi zagryźć lewą rękę - miło.

Miriam

Mikko pokaż zdjęcia tego cudaka Smile

Małe kotki są takie pocieszne. Wczoraj właśnie moja kotka przyprowadziła do domu jednego. Jest taki śliiiczny. Mały, biały w czarne kropki. Koci dalmatyńczyk. Szkoda, że trzeba będzie go oddać, bo już mamy 4 Sad

Tylko najpierw trzeba go ciut oswoić Wink

Aduu

Neit, tobie to dobrze. W sumie ja też sobie siedzę w domku i popijam kawę, ale o kocie mogę zapomnieć. Mój ojczym ma alergię i w ogóle nienawidzi kotów. Po podwórku plączą mi się cztery i nie chcę nawet myśleć o tym, co przejdą, jak mój ojczym wróci z Norwegii. Masakra ;/

Neit

Niestety taki stan ma swoje wady:
1) kocie kłaki w kawie- mam wrażenie, że podstawową funkcją mojego kota jest kłaczenie się, nie rozumiem czemu ona jeszcze nie jest łysa.
2) najdrobniejszy ruch, wyjście do wc itp grozi przejęciem mojego ulubionego, wysiedzianego miejsca przez futrzaka.
3) bestia ma za długie pazury które wbija we mnie w przejawie czułości Very Happy

Nie ma lekko jak widać Very Happy

A tak w ogóle to ja też jestem uczulona, ale miłość jest silniejsza Very Happy

Luiza

Też mam alergię, ale i tak miałam kota ^^. Sam przyszedł... Od sąsiadów. A pies innego sąsiada go zabił Evil or Very Mad

.
Zawsze miałam na dywanie na korytarzu pełno sierści Very Happy

. I jeszcze jak było ciemno to często ktoś kopnął kota, czasem się przez niego przewróciłam, bo on w kolorze dywaniku, a na korytarzu ciemno, to go nie było widać. A jak na stole była sobie miska z surówką i wszyscy się odwrócili, to kot zaraz był na stole, a surówka znikała Very Happy

. Mimo wszystko go kochałam ^^.

Chciałabym znowu kota, ale mama się czepia, że zaraz pełno sierści będzie, a ja mam alergię :/.

mfabry

Koty są wspaniałe. Sama mam dwa. Jeden buras dachowiec i długowłosy brytyjczyk. Dachowiec "krótkowłosy" ma kłaki na jakieś 5 centymetrów i linieje bardziej niż ten długowłosy, który dla odmiany ani się nie umie najeżyć ani nie linieje. Bura paskuda ponadto umie strzelać kłakami na zawołanie Wink

Oba wspaniale dają radę jako awaryjne ogrzewacze.

Neit

Moja futrzana paskuda:

Plus narożnik w kolorze czarnym (tak jak i większość moich ciuchów)... Możecie sobie wyobrazić jaki horror przeżywam Mad

Dobrze, że ja mało pedantyczna jestem i olewam Very Happy

W dodatku nie mam dywanów więc kocie kłaki wesoło fruwają po całym domu Very Happy

Ale co ja poradzę, na to że ją pokochałam od pierwszego wejrzenia (została adoptowana przez net)? Very Happy

Cóż albo porządek albo kot. Nigdy nie byłam fanką porządku Very Happy

mfabry

Czy ja dobrze widzę czarny ogon u białego kota?? Shocked

Brak kręgosłupa akurat nie dziwi Wink

Neit

Ona ma nie tylko czarny ogon ale i łatki 2 na głowie i na grzbiecie jedną (tak się wkręciła że nie widać). To taka rasowa "krówka" jest Very Happy

Aduu

Słodka

Też zauważyłam czarny ogon Very Happy

Kurcze, aż mi się zachciało kociaka przygarnąć Sad

A łazi mi poi podwórku fajna paskuda. Biało-czarno-rudy xD JEst świetny, bo sierść wokół jednego oka ma czarną, wokół drugiego - rudą a pyszczek biały xD

Mikka

Nażarłam się dziś strachu. Mojemu kotu, Setowi, ciotka przejechała samochodem po łapie. Niby jego wina, bo po co pod samochód właził, ale Borze Szumiący, w końcu to kot! Skąd ma wiedzieć, że może mu się stać krzywda?
Oczywiście panika w domu straszna, ja w ryk, że kot ma zmiażdżoną łapę, szybkie organizowanie samochodu, pieniędzy i wio do weterynarza. Na szczęście w łapce tylko małe pęknięcie, kot bardziej samą jazdą zdenerwowany niż zdarzeniem, badaniem i zastrzykami, a mi kamień spadł z serca.
Teraz mi schodzi adrenalina i ciut rozdygotana jestem.

A tu zdjęcie [dopiero teraz zauważyłąm prośbę o nie, sorry Embarassed

]

Luiza

Śliczny jest Smile

. Uwielbiam koty i to, że często zabawnie wychodzą na zdjęciach. Moja bezimienna, którą ja nazywam Moira, chociaż oficjalnie to po prostu kotka, zawsze rano biega po całym domu jak obłąkana i leży na parapecie, a potem gryzie dywan Razz

.

Biedny Set. Myślałam, że przejechanie łapy kota nie może skończyć się inaczej niż połamaniem albo czymś gorszym, ale dobrze, że to tylko pęknięcie. Zawsze mi smutno, jak się zwierzętom coś dzieje. A już ludzie mnie nie obchodzą Wink

.

Katarzyna

Ja mam kotkę, bardzo dziwną... Nie dość, że urodziny ma 1.04 to jeszcze jak się rodziła to zadem do przodu... Głupia, ale kochana

Coya

Ja też mam kotkę Very Happy

Ma na imię Żaba Smile

Jak zgram zdjecia z komórki, to wrzucę Smile

Miriam

Ale śliczny Set. Ma taką fajną białą krechę pomiędzy oczyma Wink

I jakie fajne oczy. Czy on ma tą pionową kreskę?