|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:58, 20 Kwi 2010 Temat postu: Opowieści z Siwobrodu |
|
|
Ekhm, hm (alicee jest niebywale skrępowana). Więc tak.
Opko poniższe machnęło się jakiś czas temu na konkurs. Machnęło się w ostatniej chwili, inaczej bym was tu molestowała o opinie, co zmienić, takie tam. Ale głupio mi jakoś było się nim chwalić już po wysłaniu go, zwłaszcza, że to miał być konkurs Strzygi, która się chyba nie wyrobiła z czasem (?). Tak więc - alicee milczała. Teraz alicee dostała maila od redakcji tego całego Apeiron Magazine, że opko zajęło trzecie miejsce. Alicee przeczytała to znowu, prawie się rozpłakała, że tfur nie miał czasu dojrzeć w szufladzie (ani przejść chrzest bojowy forumowej krytyki), no ale trudno - jest jaki jest. I jako że został opublikowany na mythai, trochę głupio keep mum, znaczy się zachować milczenie. Tak więc - oto link do mojego tfuru:
[link widoczny dla zalogowanych]
No i, tego - czekam na wasze opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:07, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
GRATULACJE!!!!!!!!!
Oczywiście, że biorę się za czytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wspaniaaaaaaaałe . No piękne po prostu. Zabawne, ciekawe. I postacie fantastyczne . Tak w ogóle to spodziewałam się innego zakończenia, ale to mi się i tak spodobało. I gratuluję 3 miejsca, zasłużyłaś .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 20:12, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No to problem. Zdrowy problem, bo miałam całkiem sporo niezdrowych skojarzeń literacko-popkulturowych i nie wiem, czy powinnam je mieć. Innymi słowy nie wiem, czy uznać, że pisałaś to z bardzo dużym przymrużeniem oka, czy po prostu paru rzeczy nie wyłapałaś.
Przy "sylwetce przybysza" zakrzyknęłam "Van Helsing!", ale później zaczęłam podejrzewać, że pierwsze skojarzenie było błędne, bo przez cały następny akapit uparcie dźwięczało mi w uszach "... mówiono, że nadszedł od północy". Przy czarnoksiężnikach, którzy mogli przenosić całe wsie zadźwięczała najpierw Wolha, przy powtórnym przeglądaniu tekstu magowie Białołęckiej, a jeszcze później myśl, czy dużo jest takich świrów i fanów teorii spiskowych, którym chciałoby się tego wszystkiego doszukiwać tak jak mnie No i jeszcze "Już za chwileczkę, już za momencik..." - czy poprawnym jest odruchowe zakończenie tego "... piątek z Pankracym zacznie się kręcić"?
Więcej nie szukam, bo jeszcze mi będą później wyrzucać, że się dobrego tekstu czepiam, jak zwykle, a przecież mądrzejsi ode mnie ludzie to oceniali i ocenili dobrze
No bo jest dobre. Jak najbardziej. Trzecie miejsce absolutnie zasłużone - nie wypowiadam się, czy powinno być wyżej, bo nie czytałam tych z miejsca pierwszego i drugiego.
Ale jeszcze się poczepiam, całokształtu, żeby nie było.
Bohaterowie. Pan prawie-jak-Van Helsing czy tam inny wannabewiedźmak na początku był spoko, ale im dalej, tym gorzej. No, rozumiem, że się upił, ale później, w ostatniej scence, co - przez całą wieczność chodził ubzdryngolony? Domyślam się, że był kreowany na takiego trochę niedouczonego i pewnie deczko narwanego szczeniaka, ale to nie usprawiedliwia wcale a wcale niespójności charakteru. Chociaż, ja wiem, może mnie po prostu zdenerwował i tyle? Nie wiem, czy w zamierzeniach autorów to instynkt przetrwania kieruje bohaterami, którzy zgadzają się na przemianę? Czy może są skuszeni wdziękami biologicznie nieletniej wampirzycy? Cholera wie. Niemniej, ten myk mi się straszliwie nie podobał i krzywiłam się okrutnie - żeby mnie Ala rzuciła takim nożem w plecy? Takim schematem obrzydliwym. A fe, koleżanko, nieładnie! Konkluzja: tak, stanowczo wolałabym, żeby pan łowca miał trochę więcej jaj i jednak albo zabił się skutecznie, albo dał się zabić wampirzycy. Tak na śmierć, ostatecznie. I wtedy nie miałabym wątpliwości, że opowiadanie powinno być wyżej na podium, nawet bez porównywania z resztą. Załatwiłaś mnie schematem, więc jakoś nie uważam trzeciego miejsca za rażącą niesprawiedliwość, przynajmniej, nie bez porównania.
Teraz mości wampiura. No cóż. Jej też raczej nie lubię. Bo jest trochę zbyt ludzka. Jak na to, ile wieków żyje w odosobnieniu, za bardzo zachowuje się i mówi jak zwykła nastolatka. Psychopatyczna, ale jednak. I ogólnie jej charakter mi nie podszedł (do gardła, psiakrew; niezręczność stylistyczna, ale brakuje mi finezji w chwili obecnej i nie bardzo wiem, co innego napisać). Tak jakoś. Niby nie podam od ręki bohaterki identycznej jak ona, ale jakoś zalatuje sztampą.
Językowo i tak, i nie. Niby stylizacja całkiem zgrabna, ale skoro już się pokusiłaś o stylizację, to nie pasuje mi zbyt często pojawiający się zwrot "wkurzać". I ogólnie momentami jakoś tak zbyt współcześnie jak na to, że realia historyczno-geograficzne są w miarę określone i nie można się tu zasłonić wiedźmińskim postmodernizmem.
I ja bym w ogóle wycięła cały XXI wiek, bo mi za cholerę nie pasuje. Ewentualnie, gdyby tam napisać coś ciekawszego, niż sielanka pary wampirzej, to może, zważywszy, że dopisek końcowy tworzy ładną klamrę... Ale to naprawdę trzeba by lepiej napisać. Tak, żeby dopisek nie był dopiskiem i no, powiedzmy, że klamrą, ale pełnowartościową puentą.
Z powodów wyżej wymienionych, powtarzam po raz kolejny - trzecie miejsce zasłużone. Ale nie wiem, czy wyżej. (Tak, wiem, że nie powinnam się odzywać, skoro sama nic nie napisałam. No ale co? Takie prawo krytyka, że się pastwi nad cudzą pracą, chociaż sam by nic lepszego nie napisał.)
Generalnie, też jestem zdania, że to stanowczo powinno poleżeć w szufladzie. Bo mogłaby być perełka, ale na daną chwilę, co tu kryć, raczej nie jest.
alicee poprawiła w swoim poście, cytując, ale w moim już nie. No to sama poprawiam i koloruję, bo trzeba dobry przykład dawać, bijąc się w piersi, posypując głowę popiołem i wystawiając własne gapiostwo na widok publiczny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Strzyga dnia Czw 21:00, 22 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:51, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i to jest właśnie to, co by się temu opku przydało - odrobina zdrowej krytyki. Niestety, jak pisałam - czasu nie stało
Więc, po kolei, alicee będzie się tłumaczyć/ przytakiwać/ pochlipywać żałośnie wtedy, kiedy potakiwanie jest już nawet bezcelowe.
Co do skojarzeń - no cóż, bohaterowie wybitni ani oryginalni nie byli, fakt. Nie, nie kreowałam drugiego Van Helsinga ani Wiedźmina, chociaż miałam świadomość, że ćpający jakiś dziwności łowca wampirów skojarzenia wywołać może, ale - no cóż, hańba - machnęłam ręką. Bo miałam też cholerną kupę innych pomysłów, i niestety co jeden, to bardziej "używany". Magowie z kolei mnie się nie kojarzą z niczym konkretnym, i tu się będę kłócić - toż to ledwie zarysowane tło jest, archetyp taki i motyw niejako obowiązkowy. Ot, magowie; wszyscy wiedzą, co to są magowie.
Cytat: | No i jeszcze "Już za chwileczkę, już za momencik..." - czy poprawnym jest odruchowe zakończenie tego "... piątek z Pankracym zacznie się kręcić"? |
No cóż - czy jeśli powiem, że zabieg świadomy, starczy za odpowiedź?
Cytat: | Więcej nie szukam, bo jeszcze mi będą później wyrzucać, że się dobrego tekstu czepiam, jak zwykle, a przecież mądrzejsi ode mnie ludzie to oceniali i ocenili dobrze |
Strzyga, wierz mi - gdybym nie oczekiwała właśnie na czepianie się, to bym ci tego tekstu nie pokazała. Od czczych pochwał to ja mam młodszą siostrę. Co do mądrzejszych ludzi - przecież wcale nie wiadomo, jak oni to właściwie ocenili. W komentarzach pod tekstami wypisywali same ich zalety, o wadach - milczeli.
Cytat: | No bo jest dobre. Jak najbardziej. Trzecie miejsce absolutnie zasłużone - nie wypowiadam się, czy powinno być wyżej, bo nie czytałam tych z miejsca pierwszego i drugiego. |
Szczerze - też jeszcze nie czytałam (uch, może po egzaminie ), ale byłam cokolwiek zdumiona, widząc swoje opowiadanie aż na trzecim miejscu. AŻ.
Cytat: | Ale jeszcze się poczepiam, całokształtu, żeby nie było.
Bohaterowie. Pan prawie-jak-Van Helsing czy tam inny wannabewiedźmak na początku był spoko, ale im dalej, tym gorzej. No, rozumiem, że się upił, ale później, w ostatniej scence, co - przez całą wieczność chodził ubzdryngolony? Domyślam się, że był kreowany na takiego trochę niedouczonego i pewnie deczko narwanego szczeniaka, ale to nie usprawiedliwia wcale a wcale niespójności charakteru. Chociaż, ja wiem, może mnie po prostu zdenerwował i tyle? Nie wiem, czy w zamierzeniach autorów to instynkt przetrwania kieruje bohaterami, którzy zgadzają się na przemianę? Czy może są skuszeni wdziękami biologicznie nieletniej wampirzycy? Cholera wie. Niemniej, ten myk mi się straszliwie nie podobał i krzywiłam się okrutnie - żeby mnie Ala rzuciła takim nożem w plecy? Takim schematem obrzydliwym. A fe, koleżanko, nieładnie! Konkluzja: tak, stanowczo wolałabym, żeby pan łowca miał trochę więcej jaj i jednak albo zabił się skutecznie, albo dał się zabić wampirzycy. Tak na śmierć, ostatecznie. I wtedy nie miałabym wątpliwości, że opowiadanie powinno być wyżej na podium, nawet bez porównywania z resztą. |
Z tym schematem - ech, ponieważ alicee zaczęła od końca. Od wampirzej pary zamieszkującej sobie Siwobród. A potem wzięła się za opisywanie, jak się ta para sparowała. Stąd schemat, niestety.
Cytat: | Teraz mości wampiura. No cóż. Jej też raczej nie lubię. Bo jest trochę zbyt ludzka. Jak na to, ile wieków żyje w odosobnieniu, za bardzo zachowuje się i mówi jak zwykła nastolatka. Psychopatyczna, ale jednak. I ogólnie jej charakter mi nie podszedł (do gardła, psiakrew; niezręczność stylistyczna, ale brakuje mi finezji w chwili obecnej i nie bardzo wiem, co innego napisać). Tak jakoś. Niby nie podam od ręki bohaterki identycznej jak ona, ale jakoś zalatuje sztampą. |
Bo też ona i jest sztampowa. Nawet na chuja upartego nie zaryzykuję przywołania jakiegoś pierwowzoru literackiego (bo też i żadnego nie było), ale wiecznie młoda ( i wiecznie, dajmy na to, żywotna ) wampirzyca o sadystycznych zapędach - to brzmi znajomo.
Cytat: | Językowo i tak, i nie. Niby stylizacja całkiem zgrabna, ale skoro już się pokusiłaś o stylizację, to nie pasuje mi zbyt często pojawiający się zwrot "wkurzać". I ogólnie momentami jakoś tak zbyt współcześnie jak na to, że realia historyczno-geograficzne są w miarę określone i nie można się tu zasłonić wiedźmińskim postmodernizmem. |
A tu się już zupełnie biję w piersi i przyznaję, że to zaniedbanie. Ciężko się było zdecydować na jedną opcję, więc wymieszałam obie. Wiem, to na ogół najgorsze wyjście z możliwych.
Cytat: | I ja bym w ogóle wycięła cały XXI wiek, bo mi za cholerę nie pasuje. |
A tu właśnie miałam problem. Cholerny. Bo najchętniej, to ja bym jednak tego XXI wieku nie opisała, i to teraz autentycznie mówię. Tylko że się niestety strachałam - bo temat konkursu jednak sugerował współczesność. Więc postanowiłam chociaż zahaczyć o nią. No i zahaczyłam...
Cytat: | (Tak, wiem, że nie powinnam się odzywać, skoro sama nic nie napisałam. No ale co? Takie prawo krytyka, że się pastwi nad cudzą pracą, chociaż sam by nic lepszego nie napisał.) |
Czy ty przypadkiem nie usiłujesz teraz bezczelnie wymusić jakowychś komplementów i zapewnień, że oczywiście, że byś napisała, hm? Zapomniałaś już, kto to kiedyś ogłaszał się fanką i chciał fanklub strzygowej twórczości zakładać? No to dla przypomnienia - to byłam ja. I tu się w zasadzie nic nie zmieniło, poza tym jednym, że Strzyga ostatnio albo nic nie pisze, albo się tym co pisze nie chce dzielić ( niedobra Strzyga, fe! ).
Oczywiście, że byś napisała lepiej. I oczywiście, że powinnaś się odzywać, bo tylko po to, psia macica, ja to tutaj zamieściłam. Żeby było jasne raz na zawsze - ty mi zawsze mów dokładnie, co ci się w moich pracach nie podoba. Nie jestem mimozowatą nowością, która się obraża o zakolorowanie jej posta. I, tak szczerze, chociaż może głupio niemożebnie, tudzież ze sporą dozą nadinterpretacji - tak mi się cosik zdaje, że jeśli Strzyga napisze kiedyś coś w rodzaju "niezłe opko, alicee, zabawne, nic nie mam więcej do dodania" to przyjdzie mi pójść się utopić. Bo to nie będzie znaczyło, że opowiadanie jest niezłe. To będzie znaczyło, Strzyga właśnie postawiła na mnie krzyżyk, stwierdziła, że nie ma co sobie języka strzępić, z alicee jednak nic nie będzie. A skoro jednak język sobie strzępi - znaczy, nadzieja jest. Jakaśtam, na bliżej nieokreśloną przyszłość. I cholerna masa pracy przede mną. Tylko że bez krytyki - całą pracę można sobie wsadzić, bo nic z niej nie będzie.
Tak więc - za krytykę dziękuję. W większości wytkniętych przypadków pozostawało mi tylko smutno przytaknąć. No i chyba tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:05, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ale stara Maciejowa...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:10, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, wiem, że z tymi magami to cholerna przesada - zadźwięczało mi i tyle Ot, powiedziałam, co mi przyszło na myśl przy czytaniu - nie zarzucam, że było to jakiekolwiek nawiązanie. Co więcej, nawet zwróciłam uwagę, że pewnie jestem jedynym takim świrem, który ma tyle dziwnych skojarzeń
I nie, nie uważam, że napisałabym coś lepszego. Tym bardziej, że ja się raczej skłaniam do urban fantasy i współczesności, czyli byłoby w zupełnie innym stylu. Może mniej sztampowe, ale za to, znając mnie, rozminęłabym się trochę z tematem, bo wolę pisać o wiedźmach i strzygach, niż o wampirach. Mam tylko jednego, ulubionego upiorka, którego za cholerę nie umiem się pozbyć ze swojej tfu!rczości, ciągle wraca. (A' propos - nowe opowiadanie ledwo idzie,ale idzie. Gdzieś już pisałam, że przypuszczalny termin publikacji to tuż przed wakacjami. Taki w miarę realistyczny.)
Miło mi, że tak cenisz moje zdanie I, to prawda, kiedy piszę "fajne, zabawne, ok, nie mam nic do dodania" to zazwyczaj po prostu chcę szybko odbębnić obowiązkową wypowiedź, żeby się nie zagłębiać w temat, bo jeszcze musiałabym napisać coś niemiłego, a na przykład nie chcę Jeżeli pastwię się nad tekstem, to zazwyczaj uważam, że można by z niego coś dobrego zrobić po pewnych korektach i dlatego poświęcam czas na wyłapywanie drobiazgów. (Wyjąwszy analizy, bo analizy to po prostu robienie rzeźni ku uciesze publiki )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coookies
Adept II roku
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:26, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne, ale dołączam się do komentarza Strzygi. Jeszcze kilka poprawek i mogłoby być naprawdę dobre. Ja też chyba się zdobędę się niedługo na wysłanie opowiadanie na konkurs, tylko tym razem do gazety. Chciałabym chociaż jak ty dostać trzecie miejsce (co nie jest łatwe, bo w pisaniu do pięt ci nie dorastam... może we wzroście też )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:20, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie będę chyba zakładała nowego wątku dla jednego marnego linka, zwłaszcza że co poniektórzy już znają... Niemniej jednak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alicee dnia Nie 15:21, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:20, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czytałam przedpremierowo, czytałam! ^^
Alu, masz świetny opis na stronie. I będziesz jednym z niewielu pisarzy fantasy, którzy nie straszą wyglądem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:16, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:21, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Alicjo, to ty recenzje piszesz? Tego Sztejera to ty recenzowałaś? Wow. Jestem pod wrażeniem. I gratuluje talentu. Drugi raz trzecie miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|