|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
tak, tłumacz mógł bardziej przysiąść i powymyślać takie nazwy, żeby jak najbardziej oddać znaczenie... ale to zależy od tego, jaki jest cel tłumacza. Nie chcę się tu zagłębiać jakoś szczególnie w teorię tłumaczeń, ale albo tłumacz jest widoczny (w tym wypadku jest i to bardzo) i czytelnik wie, że jest to tłumaczenie innego tekstu i ewentualnie może szukać jego źródeł, albo tłumacz jest niewidoczny i czytelnik nie wie, że tekst jest tłumaczeniem, wydaje mu się, że oryginalnie był napisany w danym języku i w danej kulturze.
Podam przykład. Widoczność tłumacza- Maria Skibniewska i jej tłumaczenie "Władcy Pierścieni" oraz próba bycia niewidocznym tłumaczem- Jerzy Łoziński i jego tłumaczenie "Władcy Pierścieni". Przy widoczności tłumacza mamy Bilbo Bagginsa i Merry'ego Brandybucka, a przy niewidoczności, Bilbo Bagosza i Radostka Gorzalenia. To tak jakby Wolha została Wandeczką, a Len Jankiem...
Ale, wracając do treści tego tematu, Strzygo- kiedy kolejny rozdział??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Śro 20:28, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 20:56, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tutaj to się nie zgodzę, bo Wiedźma jest raczej słowiańska, tłumaczka się postarała i wszystko właśnie SPRAWIA wrażenie napisanego od razu po polsku. I nie wyskakuj mi z imionami bohaterów, bo tu akurat nie masz racji Len został Lenem właśnie przez "niewidocznego tłumacza", jak to mówisz - w oryginale jest "Ljon".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:22, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ach, to przepraszam, przykład z Lenem był błędny A on nie był czasami Лён (Ljen)? To jest ciągle lekkie spolszczanie imienia. To samo zrobiła tłumaczka Sapkowskiego, lekko "amerykanizując" czy "anglizując" polskie nazwy, chociażby wymieniając "i" na "y".
Poza tym Strzygo, widzisz, "Wiedźma" jest słowiańska, więc tak czy siak tłumaczy się ją jakby docelowo dla kultury słowiańskiej. "Wiedźmin" jest słowiański, a tłumaczenie na język angielski nie jest docelowo robione dla kultury słowiańskiej w innych państwach słowiańskich. To jest jeszcze inny rodzaj tłumaczenia. Tłumaczenie "Wiedźmy" z rosyjskiego na polski, jest troszkę podobne do tłumaczenia np. z dialektu kaszubskiego, na dialekt góralski- niby w obrębie języka polskiego, słowiańskiego, a jednak góral mógłby mieć problem ze zrozumieniem kaszubskiego.
No i nie ukrywam, tutaj objawiają się moje osobiste uprzedzenia, po tym, co zrobił Jerzy Łoziński w pierwszym wydaniu tłumaczenia "Władcy Pierścieni" mam awersję do metody zwanej domestication. I naprawdę uważam, że metoda zwana foreingizastion jest lepsza i "bardziej pożądana" (zresztą, jest to opinia ogólnie panująca wśród ludzi zajmujących się zawodowo tłumaczeniami, jak i czytelników). Jednakowoż, są przypadki, że domestication ma uzasadnienie, aczkolwiek jest ich bardzo mało
Ja naprawdę przepraszam, że się tak mądrzę w dziedzinie tłumaczeń (czy ja już tych przeprosin gdzieś nie pisałam?), ale to jest to, czym się zajmuję na co dzień
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Śro 21:24, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:37, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
sally napisał: | ach, to przepraszam, przykład z Lenem był błędny A on nie był czasami Лён (Ljen)? |
Był "Лён", ale to się właśnie "Ljon" czyta "Лен" - to by było "Ljen". I to nie jest spolszczanie imienia, tylko regularne tłumaczenie - nie moja wina, że po rosyjsku słowo "len" (o roślinkę taką mi teraz chodzi) brzmi jako tako podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:01, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
och racja... te kropeczki no cóż, z językiem rosyjskim nie miałam styczności od.... eeee 7 lat... oczywiście Strzygo, że to nie Twoja wina, że to brzmi jako tako podobnie A brzmi podobnie bo rosyjski i polski są z tej samej rodziny języków Ale mniejsza z tym Wy możecie uważać, że tłumacz Sapkowskiego się nie postarał Ja tam uważam, że całkiem nieźle mu poszło Ale możecie mi wierzyć, rok temu, zanim zaczęłam studiować translatorykę, zgodziłabym się z Wami
No i, domagam się Straszącego rozdziału
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:11, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No będą Straszący, będą... kiedyś. Najpewniej po weekendzie majowym, bo może wreszcie coś napiszę,jak będę mieć wolne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:24, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolę niewidzialnego tłumacza. Straszliwie mi się podobało to co zrobili w HP. Albo tak jak w Honor Harrington. Wstęp od tłumacza a potem znika.
Ja nie mówię, że kobita powinna zmyślić każdą nazwę, ale mogła dać przynajmniej jakieś przypisy, albo lepiej - mały słownik z tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:34, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wredniak, akurat tu się zgodzę Przypisy, czy mały słowniczek są wskazane. I to, co zrobili z HP to jest mistrzostwo świata. Ale nie ukrywajmy, aby dobrze przetłumaczyć książkę, samemu trzeba być dobrym pisarzem. No i mimo wszystko, tłumacz w HP nie jest aż tak bardzo niewidoczny Np. nazwy własne nie są tłumaczone i to jest już sygnał, że książka nie jest osadzona w polskich realiach taki przykład, u nas Tom Marvolo Riddle, pozostaje Tomem Marvolo Riddle, we Francji, nazywa się on Tom Elvis Jedusor
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Sob 10:35, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:39, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W HP rzecz się dzieje w Anglii, więc dobrze, że imiona zostały oryginalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:18, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sally, a mogłabyś powiedzieć coś wiecej o tych metodach tłumaczenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:40, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Egzo napisał: | W HP rzecz się dzieje w Anglii, więc dobrze, że imiona zostały oryginalne. |
No też właśnie. A w "Wiedźminie" gdzie się dzieje? Na pewno nie w Anglii, ale w kraju słowiańskim, więc dobrze, żeby nazwy też były jak najbardziej słowiańskie, czyż nie??
Madlenito-> czy jest coś konkretnego, co chciałabyś wiedzieć? Czy tak ogólnie o tych dwóch, o których już mówiłam? (Samych metod tłumaczenia jest dużo więcej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madlenita
Spiritus Movens Bakałarz II stopnia
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:51, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na poczatek o tych dwóch, mniej więcej na czym polegają... Prawdę mówiąc pierwszy raz o tym słyczę, ale właściwie każda dziew=dzina ma swoje meody....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:50, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm nie dziwię się, że pierwszy raz o tym słyszysz Ja się o tym wszystkim dowiedziałam dopiero, jak zaczęłam studiować translatorykę Prawda jest taka, że nie każdy, kto zna język może być tłumaczem W tłumaczeniu oprócz znajomości języka, liczy się także znajomość poszczególnych metod, żeby w razie czego wiedzieć, czego i jak szukać, no i tłumacz literacki sam musi być dobrym pisarzem Tłumaczenie książki, to w pewnym sensie napisanie jej od nowa
Według pana, który nazywa się Lawrence Venuti są dwie metody tłumaczenia. Zwią się one domestication i foreignization (gwoli ścisłości, powstały wcześniej, Venuti je tylko jakby "odkopał" i "usprawnił").
Domestication polega na tym, że tłumaczony tekst przybliża się jak najbardziej czytelnikowi, tłumacząc go tak, aby był jak najbardziej adekwatny dla docelowej kultury i języka. Tak więc, w tłumaczeniu z języka obcego na polski, np. zamiast szkockiego hagis wpisuje się polski bigos (to i to jest potrawą narodową), tłumaczy się, bądź jak najbardziej spolszcza m.in. nazwy własne. Ta metoda jest widoczna w tłumaczeniu "Władcy Pierścieni" popełnionego przez Jerzego Łozińskiego (aczkolwiek jest on dość niekonsekwentny), w którym prawie wszystkie nazwy własne są albo przetłumaczone, albo spolszczone. W takiej sytuacji mówi się, że tłumacz jest niewidoczny. Czytelnik bardzo często może uważać, że dany tekst został napisany w języku i docelowo dla kultury czytelnika (nie chodzi tylko o książki, o jakiekolwiek teksty ).
Foreignzation natomiast polega na tym, że tłumacz jak najmniej ingeruje w przesłanie kulturowe danego tekstu, zwyczajnie tłumaczy tekst z języka obcego na docelowy. W tym wypadku, tłumacz jest jak najbardziej widoczny i czytelnik, czytając dany tekst zdaje sobie sprawę, że jest on tylko tłumaczeniem, że akcja dzieje się w innych realiach, kulturze, itd. W takim wypadku, hagis pozostanie hagis, a jeśli czytelnik nie wie, co to jest, to może to zgooglować Chociaż w przypadkach, kiedy czytelnik naprawdę może nie mieć pojęcia o czym mowa, tłumacz, profesjonalista, umieszcza przypisy Przykładem może być "Władca Pierścieni" w tłumaczeniu Marii Skibniewskiej. Tłumaczka zostawiła wszystkie nazwy własne bez zmian
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 20:14, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
sally napisał: | taki przykład, u nas Tom Marvolo Riddle, pozostaje Tomem Marvolo Riddle, we Francji, nazywa się on Tom Elvis Jedusour |
Czego chcieć, ustawa o ochronie języka... Francuzi każdą nazwę przerobią, żeby bardziej po francusku brzmiała.
O, jeszcze mi się do tłumaczenia Wiedźmy przypomniało - w oryginale jest W.Rednaja i to znaczy "szkodliwa", a nie "wredna" Więc nasza tłumaczka wykonała kawał dobrej roboty, bo zostawiła nazwisko w formie prawie niezmienionej, a pseudonim Wolhy jest zrozumiały, chociaż znaczeniowo się troszeczkę różni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:23, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
heh ustawa ustawą, ale Francuzi zmienili dlatego, żeby pasowało do ichniego "ja jestem Lord Voldemort" (że słi Lord Voldemort ) ale zrobili też coś całkiem fajnego Imię Marvolo w angielskiej wersji brzmi tak z lekka z francuska, a Riddle oznacza zagadka. Francuzi wstawili Elvis, które brzmi z angielska, a Jedusour brzmi jak francuskie wyrażenie (nie pamiętam jak się je pisało, a nie chce mi się teraz szukać) oznaczającego grę słowną
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sally dnia Pią 22:24, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|