|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Adept X roku
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:53, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Halkatla napisał: | Stawiam moją myszkę, że Strzyga nie napisze żadnego saj faj |
Oj bo się zdziwisz Sama napisała, że nie wie o czym pisać wiec nigdy nie wiadomo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:56, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm. Ja jestem za demonami słowiańskimi. Ale nie w XXV w. Bo to by było .... niemożliwe. Cywilizacja idzie do przodu, byłoby mniej lasów, rzeczek i takich tam. Pewnie rusałki, wodniki itp żyłyby w basenach, a leśne duchy w ogrodach botanicznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Adept X roku
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:59, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Miriam napisał: | . Pewnie rusałki, wodniki itp żyłyby w basenach, |
śmiesznie by było XD mały basen przy domku jednorodzinnym a tam w środku rusałka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:00, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A to mi się z Podatkiem skojarzyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:00, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga potrafi wszystko. A Panna Rumiana nie miałaby nic przeciwko Wodnikowi.
Właśnie. Gdzie jest Lady R?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:25, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, bo naprawdę wam saj faja napiszę i się zdziwicie! Ale do saj faja trzeba szczególnej saj fajowej weny, która mi na razie nie grozi, więc nie bój żaby...
Dobra, przekonaliście mnie, napiszę o Straszących. A co tam, że urban fantasy wyjdzie, trudno.
A jak już napiszę i się wreszcie przekonam, że umiem doprowadzić jedną rzecz do końca, to napiszę sama dla siebie jakąś klimatyczną, steampunkową kryminałkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:28, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
New weird?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 21:41, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No żesz sic! Błagam, niech mi ktoś wreszcie wyjaśni, co to do kurwy nędzy ten New Weird?! Bo na jakie inne forum czy stronę wydawnictwa nie wejdę, to tylko o tym czytam... Ale ze strzępów informacji, jakie zdobyłam, wychodzi mi, że ten New Weird to jakieś pogmatwanie z poplątaniem wszystkich znanych autorowi stylów i motywów, czyli mniej więcej to, co do tej pory normalni ludzie nazywali parodią lub w ostateczności postmodernizmem (który jednak wydaje mi się daleko bardziej logiczny). Ale według tego wypada, że Sapkowski był jednym z polskich prekursorów New Weird, a z tym to się za Chiny Ludowe i Kreml Moskiewski nie zgodzę. Czy ten New Weird to po prostu prąd literacki wymyślony na potrzeby młodych pseudoliteratów, żeby na niczym nie musieli się znać, ale po prostu pieprznęli wszystko do jednego wora, szpanersko to nazwali i zgarnęli kasę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:42, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | Czy ten New Weird to po prostu prąd literacki wymyślony na potrzeby młodych pseudoliteratów, żeby na niczym nie musieli się znać, ale po prostu pieprznęli wszystko do jednego wora, szpanersko to nazwali i zgarnęli kasę? | Tak.
Cytat: | Nowe Udziwnienie, czyli bunt wnuków Tolkiena
W powszechnej opinii fantastyka dzieli się na trzy główne nurty. Pierwszy, według samych twórców najważniejszy i najszlachetniejszy, to science fiction, czyli tam gdzie jest kosmos, roboty, wymyśle technologie i zgadywanie, co się stanie w przyszłości. Druga to fantasy, rzekomo poznać ją można po udających średniowiecze krainach, magii, smokach, elfach i księżniczkach oraz problemach epicko-egzystencjalnych. Trzeci, najbardziej pogardzany, to horror, czyli ten od złych demonów, pożeraczy ciał, duchów, domów straszących mieszkańców i ogólnego generowania gęsiej skórki u odbiorcy. Wszystkie je łączy wspólna cecha, że nie mówią o „tu i teraz”, ale o „gdzieś tam i nie wiadomo kiedy”.
I trwało to latami, każdy dostawał to, co chciał – od Asimova i Lema roboty i kosmos, od Tolkiena, Andre Norton i Roberta Jordana las, elfy i magię, a od Mastertona krew i złe duchy. I dobrze przecież było, dopóki na scenie nie pojawiło się paru młodych, głodnych i złych pisarzy, którzy powiedzieli „basta!”. Tak pojawiło się coś, co od kilku lat zaczyna się określać mianem nurtem „New Weird”
KSIĄŻKOWY ŚWIAT NEW WEIRD
Z samą nazwą jest jak z jajkiem i kurą, nie do końca wiadomo, co było pierwsze. Wydaje się jednak, że najpierw zaczęły się pojawiać powieści, wykazujące pewną wspólną cechę, potem nadano temu porządkujące sytuację miano, a teraz pisarze zasiadają do swoich biurek i mruczą pod nosem: „dobra, dziś zabiorę się jakąś powieść New Weird”. Sytuację utrudnia fakt, że nikt nigdy nie ogłosił jakiegoś specjalnego manifestu, nie zarzucał analizami gatunku pism krytycznych i nie tworzył frontu walki pisarskiej o czystość NW. Bodaj po raz pierwszy określenia „New Weird” użył młody brytyjski twórca China Mieville, i to raczej myśląc o swojej twórczości (całkiem słusznie, bo świat jego powieści Bas-Lag jest zdrowo odjechany), niźli kolegów i koleżanek po piórze.
NAJSŁYNNIEJSI TWÓRCY NEW WEIRD
Co to w ogóle jest to „New Weird”? Ano wygląda na to, że kolejny postmodernistyczny mieszaniec pukający do bram fantastyki. Jeżeli mamy do czynienia w jednej książce z elementami horroru, fantasy oraz SF, możemy być pewni, że jest to właśnie „New Weird”. Bohaterami są zwykle doskonale przystosowani przeciętniacy, których dziejące się wydarzenia wybijają z codziennej rutyny i zmuszają do zgłębienia się w otaczający i dziwny świat, a w tych ambitniejszych powieściach, w siebie. Jako ojca-założyciela gatunku wskazuje się na amerykańskiego abnegata Howarda Phillpsa Lovecrafta, uważanego przede wszystkim za mistrza grozy, jednak jego manipulacje fabularną rzeczywistością staną się bardzo inspirujące dla kolejnego pokolenia twórców, takich jak Clive Barker czy Anna Rice. Ten pierwszy zresztą, zaczynając jako twórca krwawych horrorów, przemieszcza się pisarsko w kierunku pisarstwa udziwnień, wystarczy choćby wziąć do ręki Imajikę lub Kobierzec. Twórcy nie obruszają się również, gdy o początkach New Weird mówi się w kontekście takich nazwisk jak Italo Calvino, Mervyn Peake, Jorge Luis Borges czy Andre Breton i surrealizm w ogóle. A gdy sięgnąć po bardzo starą klasykę, pojawiają się takie nazwiska jak Jonathan Swift i Francois Rabelais.
Jednak główne uderzenie New Weird nastąpiło na przełomie tysiącleci, i to, co ciekawe, niezależnie w kilku krajach. Awangardę stanowili trzydziesto-, czterdziestoletni Brytyjczycy: wspomniany już China Mieville, znany u nas z dwóch powieści Dworzec Perdido i Blizna, Steph Swainston i jej debiutancki Rok naszej wojny, IanMacLeod i Wieki światła czy nietłumaczeni jeszcze na polski M. John Harrison i Steve Cockayne. W USA nieznany w Polsce Jeffrey VanderMeer, a także stary wyjadacz literatury z dreszczykiem Stephen King, którego cykl Mroczna wieża krytycy spokojnie włączają do kanonu NW. Włosi mają swojego Valerio Evangelisti, Niemcy Wolfganga Hohlbeina, Rosjanie Siergieja Łukjanienkę, Kanadyjczycy Seana Stewarta, my zaś śmiało możemy wrzucić do tego worka duet Jacek Dukaj i Marek Huberath, niezależnie od tego, jak bardzo im się to nie spodoba.
New Weird przenika także na ekran. Tutaj prekursorem gatunku wydaje się być David Lynch. W dość powszechnej opinii kultowy serial „Z Archiwum X” stanowi esencję mieszania konwencji fantastycznych dla NW charakterystyczną, z dużą dozą hiperrealizmu i wizji graniczących (przynajmniej) z narkotycznymi. Jego ogromny sukces spowodował oczywiście inwazję podobnych, lub utrzymujących konwencję dzieł, z których przygniatającej większości nie zobaczymy na ekranach naszej tanieczgwiazdami telewizji: „Farscape”, „Carnivale”, „Invasion” czy westernowy „Firefly”.
Krytycy i wszyscy niechętni New Weird zarzucają nurtowi nadmierne efekciarstwo, mające na celu ukrycie miałkość treści, swoistą ucieczkę do przodu przed fabułą. Wskazuje się też, że tego typu pisarstwo jest bez przyszłości – rozwój sztuki wizualnej i grafiki komputerowej skutecznie zabije odwoływanie się do surrealnego rodzaju wyobraźni. Faktem jest, że New Weird nie doczekało się swojego opus magnum – czy tak się stanie, kto wie, wszak subgatunek dopiero raczkuje. | Pogrubiłam superważne rezczy ale lepiej przeczytać całe. Znalezione na forum zaginiona biblioteka, cytat z wp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:14, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bohaterami są zwykle doskonale przystosowani przeciętniacy, których dziejące się wydarzenia wybijają z codziennej rutyny i zmuszają do zgłębienia się w otaczający i dziwny świat, a w tych ambitniejszych powieściach, w siebie. |
Ja się wyleczyłam z obsesji, ale mimo wszystko... nie przypomina to z lekka Zmierzchu? Domyślam się, że w takim razie ogólny poziom NW jest mniej więcej właśnie taki...
Cytat: |
Krytycy i wszyscy niechętni New Weird zarzucają nurtowi nadmierne efekciarstwo, mające na celu ukrycie miałkość treści, swoistą ucieczkę do przodu przed fabułą. Wskazuje się też, że tego typu pisarstwo jest bez przyszłości – rozwój sztuki wizualnej i grafiki komputerowej skutecznie zabije odwoływanie się do surrealnego rodzaju wyobraźni. Faktem jest, że New Weird nie doczekało się swojego opus magnum – czy tak się stanie, kto wie, wszak subgatunek dopiero raczkuje. |
IMO, wszystko, co zawiera śladowe ilości postmodernizmu i jest zdrowo poplątane można nazwać New Weirdem. Wszystko. Zaraz usłyszę, że Pratchett był prekursorem tej cholery.
Właśnie się dowiedziałam, że świat, który wymyślałyśmy kiedyś dla zabawy z Panną Rumianą był w stylu New Weird... STFU.
Nie powinnam tego czytać. Teraz widzę, że literatura naprawdę upadła.
Ale wracając do tematu, od którego wzięły się te rozważania - Hal, czy jak gdzieś jest steampunkowy świat, a fabuła będzie kryminalna, to od razu robi się z tego New Weird? No jednak nie sądzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arebell
Adept II roku
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wredniak napisał: | O słowiańskich demonach próbujących żyć w naszych czasach... Albo o tychże stworach ale np w XXV w. Zmienić się muszą, ale jak? I co z tymi którym się nie uda itp. itd... |
Taka książka właściwie już powstała - jest nią ,,Herbatka z kwiatem paproci'' Michała Studniarka. Słowiańskie demony są, włącznie z domownikiem oporządzającym głównemu bohaterowi mieszkanie, przyszłość jest, aczkolwiek nieokreślona. Nie, żebym się czepiała propozycji - ot, taka ciekawostka.
Strzyga napisał: | Czy ten New Weird to po prostu prąd literacki wymyślony na potrzeby młodych pseudoliteratów, żeby na niczym nie musieli się znać, ale po prostu pieprznęli wszystko do jednego wora, szpanersko to nazwali i zgarnęli kasę? |
Same książki nie są takie złe. Czytałam niedawno ,,LonNiedyn'' Chiny Meville i jest to całkiem sympatyczna książka, tyle tylko, że ja już jestem na nią nieco za stara. Tym niemniej od momentu, w którym autor zaczyna walczyć z prawami opowieści o wybrańcach jest naprawdę fajna.
Mam wrażenie, że po prostu określenie gatunku trochę kuleje, bo sami pisarze nie wiedzą, co to tak dokładnie jest i interpretują dowolnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Adept II roku
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:48, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem czego brakuje na tym forum...
niczego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coookies
Adept II roku
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:38, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie mogłabyś napisać o pomniejszym demonie, któremu szefowie (że tak się wyrażę) zabili przyjaciela i teraz chce się zemścić. Robi bunt i teraz od ciebie zależy czy będzie w szale (ale strategicznie) nie wiem... pochłaniać moc przeciwników, aby móc pokonać zabójcę kogoś bliskiego, czy zbierać innych wściekłych demonów i stworów do walki przeciwko tym mocnym. A może i jedno i drugie. Możliwe jest mnóstwo kombinacji, a ty na pewno napisałabyś to cudownie I może tam być topielec, który będzie topił... kogoś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawaaa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:07, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Coookies, widzę, że masz całą koncepcję
Strzyga pisze rewelacyjnie, to rzecz bezsprzeczna, ale czy nie chciałabyś się za to sama zabrać i czegoś napisać? Szkoda, żeby takie pomysły się marnowały! A Strzyga (jak to Strzyga) na pewno będzie jeszcze miała miliard innych pomysłów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coookies
Adept II roku
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:10, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ależ ja piszę i to bardzo dużo
Szczerze to ten pomysł nasunął mi się od razu jak zobaczyłam ten post. Niestety mam napisaną już jedną książkę o demonach i teraz piszę o czymś innym
Jak to opowiadanie co teraz piszę wypali to po obozie tu wstawię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|