aktor do roli Lena :D

Strzyga · Wysłany: Czw 20:47, 11 Mar 2010 Temat postu:

No dobra, Strzyga się dziwuje - ja naprawdę rozumiem, że on za cholerę nie pasuje na Lena i tutaj się zgadzam... Ale co obrzydliwego widzicie w bicepsach jako takich? Jest coś niefajnego w umięśnionych chłopakach?

Co do kuszi i "słowiańskiego uroku" - wiesz, teoretycznie wszyscy (albo prawie wszyscy) jesteśmy słowianami, a jakby ktoś mi kazał wskazać ze swojego otoczenia osobę o słowiańskim uroku, to bym nie znalazła. I w ogóle nie umiałabym chyba tego zdefiniować.

_aizdaM · Wysłany: Czw 21:06, 11 Mar 2010 Temat postu:

Villka · Wysłany: Czw 21:09, 11 Mar 2010 Temat postu:

Zgadzam się ze Strzygą!
Jak mnie Japończycy zapytali po czym rozróżnić Słowian, a ja zachwalałam podręcznikowe rumiane lica i lniane włosy oni mi na to "Acha! Znamy takiego! Larsen się nazywa!" xD

Tak naprawdę każdy aktor może pasować, o ile będzie dobrze ucharakteryzowany.
Przyznam, że rzeczywiście nie wyglądał w mojej wyobraźni na osobę "kształtującą sylwetkę" na siłowni Wink

, więc przesadny kaloryferek mi też nie pasuje. Kluci się z moimi wyobrażeniami. Ale ładnie, nienachalnie wyrobione mięśnie: mogą być. Nie muszą, ale mogą.

Kto oglądając Władce Pierścieni przypuszczał, że Legolas jest szatynem, no kto?
A charakteryzację miał świetną...

Swoja drogą: on [Orlando Bloom] taki chuderlawy jest, właśnie nienachalny...

alicee · Wysłany: Czw 21:14, 11 Mar 2010 Temat postu:

<ZONK> Rozwalające zdjęcie plum-pluma... ^^

Strzyga - mnie się nie podobają przesdnie umięśnieni. Ani trochę. Taki dla przykładu Pudzian - nikt by go chyba atrakcyjnym nie nazwał, prawda? No cóż, w moim wypadku granica tolerancji jest znacznie przesunięta...

A tak naprawdę to po prostu na tamtym zdjęciu to wyglądało jakoś tak... ble. Confused

Choć i tak lepszy już taki, niż totalne chucherko, tu się zgodzę, chociaż z bólem.

_aizdaM · Wysłany: Czw 21:15, 11 Mar 2010 Temat postu:

Strzyga · Wysłany: Czw 21:31, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jeżu, alicee, ale pomiędzy chuchrem a górą mięcha wyhodowaną na sterydach jest, cholera, naprawdę spore spektrum opcji!
Tak z ciekawości - wampir wampirem, u nieumarłych mięśnie inaczej pracują, ale czy wy uważacie, że wszyscy nasi ulubieńcy książkowi, co to się radośnie tłukli ze wszystkim co się rusza, mają właśnie takie "nienachalnie wyrobione mięśnie"? Toć to by przecież nawet zbroi czy miecza wtedy nie uniosło.

alicee · Wysłany: Czw 21:46, 11 Mar 2010 Temat postu:

No... W książkach wszystko jest możliwe Razz

Ach, masz rację, jak zwykle zresztą. Smile

Ale alicee i tak odrzuca od mięśniaków. Confused

Mam to po babci.

Villka · Wysłany: Czw 21:48, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kiedy ja go wcale nie proponuje! xD
Mówię, że jego ciało stanowi przykład chucherka nienachalnego xP

Ewentualnie jego ciało, od szyi w dół może zagrać Lena, a twarz mu się lepszą dorobi.

Jasmin · Wysłany: Czw 23:55, 11 Mar 2010 Temat postu:

kuszumai · Wysłany: Pią 15:38, 12 Mar 2010 Temat postu:

Strzyga · Wysłany: Pią 15:45, 12 Mar 2010 Temat postu:

No dobrze, ja rozumiem, ale jakie w założeniu są te cechy?

kuszumai · Wysłany: Pią 16:06, 12 Mar 2010 Temat postu:

Słowiańskie? (wybaczcie, ten tydzień jest jak jazda halucynkach). Jasne włosy i oczy (niebieskie, zielone, szare), rysy twarzy.

Strzyga · Wysłany: Pią 16:34, 12 Mar 2010 Temat postu:

Rany, no toteż właśnie mam problem z tym jakie rysy twarzy. Bo jakoś wszystko to takie ogólnikowe, że nie idzie rozpoznać, czy ktoś w końcu wygląda słowiańsko czy nie.

Luiza · Wysłany: Pią 17:07, 12 Mar 2010 Temat postu:

Na słowiańskiej urodzie to ja się nie znam (jak na wielu, wielu innych rzeczach...), więc tu się nie wypowiem. Ale jeśli chodzi o mięśnie, to mnie odrzuca od takich-takich, jak te tego blondyna. Takie za wielkie wyglądają obrzydliwie, kawał mięcha i tyle Razz

.