Baba na trolla

Anaili

Była jeszcze taka scena, gdzie Filch zawołał Pottera do McGonagall (chyba), a on z hasłem: "Ja tego nie zrobiłem", bo myślał, że chodzi o coś co wykombinowali bliźniacy. Scena nie była za specjalnie śmieszna, ale ja do tej pory tak reaguje jak mnie rodzice (i nie tylko) wołają.

Myślę, że taką wspaniałą babą dla trolla byłaby taka Ginny Weasley - taka niepozorna, a jak się wydrze to strach się bać.

alicee

Zdaje sie, że nie do McGonagall, a do Umbridge.
Mnie rozbawili jeszcze bliźniacy, jak na pożegnanie rozwalali szkołę Smile

Anaili

Ano do Umbridge (i ja nazywałam kiedyś siebie zawodową fanatyczkę Pottera?). Bliźniacy rządzą! (w Potterze rzecz jasna)

kuszumai

Harry Potter to rasa rozumna?!

Północnica

Cicho, kuszumai... Nie wal maczugą przez łeb offtopu, już taki ładny wyrósł...
I znowu to chyba ja, prawie nie offtopując (no, może troszkę) rozpętałam Wielkiego Offtopa... Embarassed

Harry Potter - ten słynny angielski humor... <sarkazm>

A co do baby na trolla, to mam kolejną kandydatkę. Kto czytał trylogię "Kuzynki" - "Księżniczka" - "Dziedziczki" Pilipiuka, ręka w górę!
Wampirza księżniczka w sumie by się nadawała, jedna sprośna uwaga i chlast! ssawką, spokój. Bez wałka i bez podnoszenia głosu Twisted Evil

alicee

Ja czytałam, ja! Very Happy

Pomysł ciekawy, Monika by sobie na pewno z Walem poradziła, tylko pytanie, czy oboje byliby szczęśliwi... Bo chyba jednak niezbyt do siebie pasują...

Strzyga

*podskakuje na metr* Ja też czytałam, ja też!!! Chyba ze cztery razy, z czego dwa od deski do deski! Very Happy

I stanowczo protestuję Very Happy

alicee

Monika by się Walowi mogła spodobac ( na początku), ale Wal Monice chyba już nie... W każdym razie wolę ją z Laszlo.

kuszumai

Nie czytałam Sad

A HP nie jest rasą rozumną - to bezmózgi zwierz Very Happy

Panna Rumiana

Ja też czytałam Very Happy

ale Monika zdecydowanie mi do Wala nie pasuje. Może któraś z Kruszewskich? Razz

Północnica

Eee, Panno Rumiana, lepiej nie. Z Kruszewskich, to Stasia po pierwszej wulgarnej uwadze wywaliłaby mu zawartość samowara na łeb, parząc wrzątkiem i rozżarzonym węglem, a po tym, jakby zaczął ją obmacywać (znając Wala, na pewno by zaczął), posiekałaby go szablą na sałatkę; Katarzyna zaś najpierw odpowiedziałaby jeszcze bardziej sprośną uwagą (w końcu chodziła do szkoły koedukacyjnej, a informatyki znowuż tak wiele kobiet nie studiuje, pełno chłopów), a potem z zemsty zhackowała konto Wala na Naszej Klasie i tamten powiesił by się z rozpaczy Cool

UUuu, WIEM! Pamiętacie tą dyrektorkę domu dziecka, do którego wsadzili Monikę? Tę, co miała zadatki na klawisza więziennego? Ona się nadaje najlepiej! Jeszcze by to Wal przed nią uciekał Twisted Evil

alicee

Dyrektorka moze być Twisted Evil

Ale jeśli chodzi o Stasię, to właśnie mogłoby się udać, bo oduczyłaby go przeklinać i w ogóle...

Panna Rumiana

Przeczytałam dyrektorkę i od razu przypomniała mi się pani Pałka z "Matyldy"...

Północnica

Panno Rumiana, to jest to! Szczerze przyznam, ze zupełnie zapomniałam o ulubionej lekturze mojego dzieciństwa Embarassed

Dyrektorka szkoły z pewnością by się nadawała, a ta jej gruboskórnosć i pomysły, np. ten z lepem na dzieci... po prostu rządzą! Cool

Za to przychodzi mi do głowy jeszcze jedna alternatywa. Wiedźma Ghyta Ogg (w młodszej wersji) z serii Terrego Pratchetta. W którejś z książek z serii, chyba w Maskaradzie, robiła "ciekawe" desery (przez ich skutki omal nie popłakałam się ze śmiechu), a tak ogólnie to świńskie uwagi są jej niestraszne. No i ma niezłą parę w łapie. Nadawałaby się! Twisted Evil