Kim jest dla Lena Kella?

Srebrny Jednorożec · Wysłany: Czw 16:07, 13 Mar 2008 Temat postu: Kim jest dla Lena Kella?

Kella poza tym że jest zielarką, jest też kimś dla Lena...
Ale kim? Jako narzeczona niebardzo pasuje, a więc może przyjaciółką?
Jednak mam jeszcze jedno pytanie kto zaopiekował się Lenem jak mistrz (Wolhy) oddał go wampirom Question

Panna Rumiana · Wysłany: Czw 18:46, 13 Mar 2008 Temat postu:

Wydaje mi się, że Len i Kella kiedyś się mocno posprzeczali (o co i dlaczego nie mam pojęcia), ale już się pogodzili, choć czasami są dla siebie niemili. Ich zachowanie w stosunku do siebie jest różne. Raz jest dobrze a raz źle Wink

Ressa

Jak dla mnie wyglonda ona na starszą koleżankę z podwórka Razz

Klaudia

Może mu w pewien sposób 'matkowała' - wiadomo, że przecież mistrz po tym jak go uratował, nie opiekował się małym Lenem cały czas. Pojawia się wzmianka o tym, że Len był chorowitym dzieckiem. Ona jest zielarką, pewnie był jej małym pacjentem. Potem, gdy dorósł to on rządził, nie ona, a wiadomo, że trudno jest przestać patrzeć na kogoś jak na dziecko w takim wypadku. Szczególnie wampirom. <-;

Koszałek

Oj, mi się zawsze wydawało że Kella była dla Lena taką jakby matką. Jakoś nie wyobrażam sobie Rady Starszych która matkuje jakiemukolwiek dziecku, a przede wszystkim Lenowi. Kella w roli opiekunki, WŁAŚNIE jeśli Len był chorowitym dzieckiem.

zmora

eeej ;> To by się zgadzało wszystko! I ten gest na końcu 2 tomu, zarezerwowany tylko dla niej... Koszałek geniusz z Ciebie Very Happy

Klaudia

Czuję się niedoceniona - napisałam to samo przecież. \-;

zmora

w takim razie ty też jesteś genialna ;] Nie zauważyłam wcześniej, błagam o wybaczenie!

Koszałek

Madlenita

Czyli Kella jest nieźle stara... W dodatku nieźle musi znać Lena, a jemu się niepodoba, że mu "wspólczuje" Wink

Strzyga

Madlenita

Faktycznie... Jak sobie zrobiłam proporcję
300-85
73-x to wychodzi około 20, ale to takie prównanie do "ludzkich lat"...

Untitled · Wysłany: Pon 16:45, 23 Mar 2009 Temat postu:

20 lat? Ale przecież Len ma w porównaniu do ludzkich lat około 20? No chyba, że Kella jest bliżej 30... Wink

Kella-opiekunka? Pasuje do wątku. No i pasuje tez to, co napisała wcześniej Panna Rumiana, z tym sprzeczaniem się. Pewnie Kella nie mogła się przyzwyczaić, że Len zrobił się dorosłym-Lenem-władcą-Dogewy, a nie jej podopiecznym i się mała awantura zrobiła... Very Happy

W końcu skoro mu 'matkowała'... Smile

Albo to co kiedyś mówiła, ten sposób traktowania innych przez Lena.

Madlenita · Wysłany: Wto 12:44, 24 Mar 2009 Temat postu:

I Kella ma inne wyobrażenie jak powinien się zachowywać władca... To widać po tym fragmencie z początku Wiedźmy Strażniczki....

Sasanka · Wysłany: Pią 17:50, 27 Mar 2009 Temat postu:

W pewnym miejscu Kella ew. jej zachowanie jest okreslone jako "babcine"
I raczej tak ją nalezy traktować ... zdaje się, że może być faktycznie babcią Lena Laughing

ale czy biologicznie czy tylko psychicznie - to juz za słabe tlumaczenie z translatora, żeby to wyłowić Wink