Sen (erotyk, ale raczej lekki)

kuszumai

A nikt nie bierze filologii rosyjskiej? Sad

Achillea

Sześć lat uczyłam się rosyjskiego, ze skutkiem mizernym, jeśli jakimkolwiek w ogóle. W domu się ze mnie śmieją, bo czytam po rosyjsku z angielskim akcentem i mam śmieszną wymowę... a teraz, jak znam życie, nie nazbiera się grupa na lektoraty z hiszpańskiego, to pójdę na rosyjski... jak ja to przeżyję, nie wiem :/

kuszumai

Ja pójdę na ruski - pewny język. Hiszpański jest trudny?

Achillea

Jak dla mnie, łatwiejszy niż rosyjski XD Z drugiej strony, dużo się jeszcze nie nauczyłam ;] miałam problemy z wygospodarowaniem czasu Smile

kuszumai

Ale rosyjski to najłatwiejszy język na świecie! Toż to prawie jak polski!

Achillea

W moim przypadku to "prawie" oznacza niekiedy, jeśli w ogóle. Jestem odporna na rosyjski ;]

kuszumai

Nigdy nie pytali cię z białorusi jak przyjeżdzali do konsulatu czy na wycieczkę?

Cizia

"prawie" jak rosyjski. hej, jak rozmawiałam z jakąś dziewczyną i ona do mnie po rosyjsku to nic, a nic nie rozumiałam. Za to kiedy ja zaczęłam do niej po polsku to ona dokładnie wiedziała o co mi chodzi. Coś tu nie gra :p

Achillea

Nie no, ja rozumiem co oni do mnie mówią, gorzej z odpowiedzią ;] Ostatnio w hipermarkecie w B-stoku (w tych hipermarketach na potęgę jest Rosjan, robią sobie tam zdjęcia i myją się w zlewach, dziwne... może tam są jakieś punkty energetyczne), jakaś kobieta zapytała mnie po rosyjsku, gdzie jest to toaleta. Po sześciu latach nauki umiałam jej tylko pokazać palcem kierunek ;]
Za to mogę miesiąc rozprawiać z angielskim akcentem o florze i faunie okolic jeziora Bajkał ;]

Żeby było śmieszniej, babka, matka i ojciec wyśmienicie mówią po rosyjsku ;] Może jednak jestem adoptowana? Razz

kuszumai

Chyba nie. Wink

Ja ju.z lepiej po niemiecku mówię niż po angielsku. A uczę się go dopiero drugi rok...

Wilczyca

Widze że tu rozmowa zeszła na inne ' tory '.Ja osobiście rosyjskiego ni w ząb.xd
Niemieckiego ucze sie rok,ale bez większych postępów.Uważam,że mimo wszystko to i tak angielski jest najprostrzy.
Nawiązując jeszcze do twórczości Strzygi,uważam że sobie świenie poradziłaś z tym opowiadaniem; ) Ja talentu do takich rzeczy nie mam.

Strzyga

Pomijając pierwsze "O Borze...", które mi się wyrwało, gdy ujrzałam, że ktoś temat rozgrzebuje - to, że gdzieś jest nieskasowany offtop NIE OZNACZA, że należy go kontynuować, wręcz przeciwnie. W zasadzie pierwsza połowa twojego postu jest do wywalenia.
To "nawiązując jeszcze" mnie tak zdenerwowało, bo [megalomania mode: on] to jest, do ciężkiej cholery mój temat, o moim opowiadaniu, więc życzyłabym sobie, żeby to zagadnienie traktować jako nadrzędne, a nie dodatkowe i wspominane od niechcenia[megalomania mode: off].
I życzyłabym sobie, żeby nie robiono błędów w komentarzach do moich opowiadań. Bo tego nie lubię.

Wilczyca

Ups. ; /
Naprawde nie chciałam.To ''nawiązując jeszcze'' jest drugie bo ostatnio o tych językach przeczytałam.Jeszcze nie bardzo wiedziałam co to to offtopowanie.Poprawie się!

kaathyy

Strzyga, świetne opowiadanie, że tak powiem, idealnie wyważone Very Happy

. W sam raz humoru, romantyczności i całej reszty Wink

. Oby więcej było takiej twórczości. Wink

Strzyga

Oby nie, oj, oby nie... Rolling Eyes

Cholera, dopiero kiedy na oznaczenie "nowe posty" przy moich ff zareagowałam jadowitym "o kurwa!...", zorientowałam się, jak ja się ich cholernie wstydzę.
I mam dosyć pisania do Wiedźmy - zbiera mi się na mdłości, jak pomyślę, że znowu trzeba by napisać w pierwszej osobie coś, z czym się totalnie nie zgadzam Wink

Potrzebuję wakacji - tyle jest w świecie cudownych fandomów...^^ *odpływa pisać Merlin/Nimueh*