Goście weselni - ff by alicee

alicee

Dziękuję, Lilenne, dziękuję, Panno Rumiana Very Happy

mantykora

super. naprawdę.

Lily

Przeczytałam to dopiero teraz bo wcześniej nie miałam czasu Embarassed

Nie znam wprawdzie Orsany i Rollearena (coś mi się wydaje, że źle to odmieniłam nie bijcie Exclamation

) ale i tak mi się baaaardzo podobało Very Happy

alicee

Dobrze odmieniłaś Smile

Cieszę się, że ci się pdobało Very Happy

Koparra

alicee- ciekawe opowiadanko, w pewnych momentach może właśnie trochę zbyt mało do domyślania się, w niektórych zbyt dużo, chodzi mi tu o koniec ^^, ale ogółem jestem na TAK Wink

. Nie przynudzałaś, ale nie zdażyło mi się też widowiskowo spaść z krzesła, choć co prawda czasem niebezpiecznie się chwiałam Wink

Byle tak dalej, albo jeszcze lepiej Wink

kaathyy

Super! bardzo przyjemnie się czytało. Ciekawie napisane Smile

Rolar i Orsana są świetni Very Happy

alicee

U, na pewno bardziej ci się spodobają w oryginale Wink

Ale dziękuję, w każdym razie Very Happy

Wredniak

Alice BRAWO.

Nie jestem zwolennikiem wycinania fragmentów tekstu i analizowania ich oddzielnie. Strzyga może ci ocenić coś takiego jak autor, ja oceniam jako czytelnik i odbiór całości.

Podobało mi się bardzo. Było, lekkie i zabawne, przepełnione humorem ale nie nachalnym i nie na siłę. Styl podobny do wiedźmy a Rollearren (krótkiej formy nie pamiętam a długą masz w podpisie Razz

) jakoś pasuje idealnie do komentarza "Jakie ładne masz żyły". Czytam masę rzeczy i gdybym nie wiedział kto to napisał spokojnie mogłoby to dla mnie być opowiadanie w jakiejś antologii napisane przez początkującego pisarza. (Początkującego bo nie kojarzę nazwiska, anie bo brak umiejętności Twisted Evil

)

alicee

Oj, dziękuję Smile

Czuję się doceniona Cool

To było moje pierwsze ff ( i ostatnie jak na razie Wink

) , więc strasznie się bałam reakcji na forum i w ogóle, ale skoro jakoś to wyszło w miarę, to się cieszę Very Happy

Kuku_xumusu

Ja też chciałam cię pochwalić alicee.
Bardzo mi się podobało , ale nie rozumiem czemu napisałaś że "jak na razie to ostatnie"? Sad

alicee

Jasmin · Wysłany: Pon 0:11, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ciekawe. Czyta się lekko i przyjemnie. Bardzo fajne Wink

mroczna88

A ja bym chętnie się dowiedziała gdzie poszli. I co robili. Ze szczegółami Twisted Evil

Em... Tak...
Ogólnie nie mam nic do zarzucenia poza jednym - myśli Wolhy dotyczące Lena są zbyt słodkie. Wiem, że gdy przychodzi do par małżeńskich cukru nie da się uniknąć, ale jednak było troszku za słodko.
Poza tym - bardzo mi się podobało Smile

Rosalie Soiree

Mnie też się bardzo podobało! I też, tak jak Mroczna przede mną, zwróciłam uwagę na ten nieszczęsny cukier. Tym bardziej, że jestem "cukro-alergikiem"... Ale było świetne. d;

sylwusia84

Jaki ten wampir był łakomy i namolny. Słusznie go spoliczkowała. Powinna sobie załatwić taką wielką packę na namolne wampiry.... Laughing