Gimi a tip czyli poleć coś!

mroczna88

On w ogóle świetnie się rusza i jego miny zawsze mnie rozkładają na łopatki. W sumie najlepszym momentem Blooma (który wygląda jak niedorobiona podróbka Banderasa, a jako elf był taki śliczny...) było jak próbował udawać ruchy i chód Sparrowa w pewnym momencie, chyba w części drugiej.
A, według mojej skromnej osoby, najlepszą rolą Deppa (prócz Sparrowa, który wyszedł mu cudownie) był Icabod Crane (chyba tak pisze się to imię, nie?) w Sleepy Hollow. Jego miny przerażenia i mdlenie nigdy mi się nie znudzą xD

yukiyuki

Jeszcze jeden genialny, rewelacyjny film z Deppem - From Hell. Depp gra tam oficera policji prowadzącego śledztwo w sprawie morderstw Kuby Rozpruwacza. Naprawdę dobry, mocny film, a gra aktorska na bardzo wysokim poziomie.

I jeszcze super jest rola Deppa w "Sekretnym oknie" na podstawie opowiadania Stevena Kinga... Zakręcona, świetna rola.

Każda postać grana przez Johnnyego jest unikalna - jakby on był tą postacią... i za nic nie możesz sobie wyobrazić nikogo innego w tej roli.

mroczna88

Aliyah

Zauważyłyście, że Depp zazwyczaj dostaje bardzo nietypowe role? Postaci z niebywale niepewną, bądź nieco zakręconą psychiką? Sparrow, Nożycoręki, Kapelusznik z ostatniej ekranizacji Alicji... A najlepsze jest to, że on się do tych ról doskonale dopasowuje. Smile

mroczna88

On nie mógłby grać jakiejś normalnej roli. To po prostu do niego nie pasuje.

yukiyuki

W jakimś wywiadzie wspominał, że zawsze kiedy dostaje scenariusz do ręki to zastanawia się, czy w tej roli będzie chciał być zapamiętany i czy dana postać w jakiś sposób jest znacząca... chce aby jego dziecko kiedyś popatrzyło na jego dorobek z dumą Very Happy

Patrząc na tą galerię postaci, to niekoniecznie bym chciała aby dziecko co poniektóre oglądało, ale jednak... faktycznie - obojętnie koło jego aktorstwa przejść się nie da. I praktycznie każdy film z jego udziałem ma w sobie coś... Ale czasem mam wrażenie, że prawie każda z jego postaci jest naznaczona w jakiś sposób, ma w sobie drobny rys szaleństwa (albo niekoniecznie drobny). Może to nie tak, że on dostaje takie role, tylko może on po prostu tworzy takie postacie - nietypowe, trochę inne, czasem przełamujące stereotyp. Może gdyby zagrał je kto inny, to te postacie byłyby... zwykłe.

mroczna88

Raczej... Ja czytałam, że Sparrow od podszewki jest jego. Nawet niektóre teksty on wymyślił. Jedynie ta nieszczęsna panna Swan (kurde, co jest z tą Swan? Bella Swan, Elizabeth Swan... Nie mają innych nazwisk dla pustych laleczek?) była mu narzucona.

yukiyuki

Nic więc dziwnego, że Sparrow wyszedł tak rewelacyjnie. A akurat tą pannę Swan nawet lubię - miała większe jaja niż jej szanowny wybranek...

mroczna88

Mnie by się podobała, gdyby trzymała się Willa, ale nieeee, tu trzeba zrobić trójkącik! Właśnie przez to jej zainteresowanie (wzajemne?) ze Sparrowem tak mnie wkurza. W pierwszej części była spoko Smile

Villka

Em.... łatwiej wymieniać filmy w których Johnny źle zagrał, albo choćby słabo, niż te, w których był rewelacyjny Razz

W "Secret Window" pował mnie kiedy bawił się własną szczęką, "wyciągając" ją co rusz z zawiasów Razz

W "Arizona Dream"... ech, tutaj scenariusz był po prostu cudowny Razz

, zresztą tak samo jak w "Co gryzie Gilberta Grapea" (gdzie wyglądał koszmarnie, ale grał cudnie), chociaż w tym filmie moje serce podbił kunszt aktorski Leonarda DiCaprio - po prostu wyjść z podziwu nie mogłam jak ten facet zarąbiście gra dziecko opóźnione w rozwoju. Shocked

Powinni mu za tą role wręczyć jakąś nagrodę, serio!
W "Benny i Joon"... ojejku, jaki Johnny tam był uroczy :3. Nie jestem pewna czy przez cały film wypowiedział więcej niż jedno zdanie - i za to go uwielbiam: jego gesty, mimika mówią więcej niż dialogi.

We wszystkich filmach Burtona wymiata, bo wymiata (i w temacie poświęconym Burtonowi już prowadziłyśmy dyskusję na temat wybitnego kunsztu gry vel Johnny Depp).

Don Juan De Marco? Ooooo... to trzeba obejrzeć Razz

Las Vegas Parano? Well, siostrze z tego maturę pisałam xP - biograficzny obraz z życia Huntera... hymm... słynnego amerykańskiego ćpuna-felietonisty Razz

W filmie Johnnemu partneruje Benicio DelToro - na potrzeby filmu przytył i robił co się ta, by wyglądać jak obrzydliwa świnia. Film ryje mózgownice i po obejrzeniu go ludzie czują się skołowani... Razz

Bo w sumie w pewnym momencie wszystko traci fabułę, a na pierwszy plan wysuwa się uzależnienie od narkotyków - obraz świetny choć dosyć specyficzny.
Najlepszy tekst z filmu - który zawsze jest w stanie rozbawić znudzone towarzystwo Very Happy

- to słowa Johnny'ego, wypowiedziane w pierwszych minutach seansu, kiedy prowadzi samochód pod wpływem środków halucynogennych, wymachując ręką nad głową "Przeklęte nietoperze! Obawiam się, że wjechaliśmy do BatLandu!" Razz

"Czekolada" czy "Człowiek który płakał" to filmy łączące romans i magię (zresztą "Benny i Joon" też się wlicza do tego grona, chociaż Johnny nie gra w nim postaci typu macho Razz

)

A "Marzyciel/Finding Neverland"? Przecież on za tą role był nominowany do Oscara!
Ten film jest piękny! Very Happy

Ech... "Rozpustnika" czy "Dziewiąte Wrota" ratował tylko swoją grą...

Ech, ech! Razz

Ale się zapędziłam xP

Czekamy na nowych Piratów! Hurray!

mroczna88

Czekamy, bo nie będzie tam kościotru... eee... Kiry Knightley!!!

kuszumai

Co? Będzie nowy???

Aliyah

Tam wcześniej masz zapowiedź kuszu. Wink

mroczna88

Kurczę... Kuszu nie doczytała Twisted Evil

Sorki, nie powinnam się cieszyć, ale to zwykle moja domena xD

yukiyuki

Ja tam już się nie mogę doczekać... Rany. Do maja jest tak daleko...