|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:23, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W "Fantastyce" ukazały się dwa opowiadanie Gromyko. Jedno - pierwsze z Kronik Belorskich - te o Lenie, Kelli i Ksandrze, a drugie "Umysł i domysł" z "Wiedźmich bajek" (przetłumaczyłam je na forum) o Wolsze. Poniatno???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:11, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
mroczna88 napisał: | Dobra... To tylko ja na chwilę się zacieszam.
A na poważnie - wydaje mi się, że specjalnie to powiedział. Jeśli się nie mylę - kontekst był odpowiedni i to go usprawiedliwia (to jest w ZW2 przy rozmowie o Lenie, prawda?). Poza tym, kwestią rodziców jest uświadomić dziecko, że jest ładne/pociągające. Nie sądzę, by to wykraczało poza jakiekolwiek ramy. |
To było z opiekunki, jak wysyłał ją na staż do pałacu.
....
Jakby mój ojciec zacząłby uświadamiać mi, jaka to ja jestem shmexy i pociągająca, to bym się tylko w czoło popukała...
Dla mnie to dziwne i tak.
....
Kto wie - niby Ksander Wolhę uświadomił o jej urodzie itp., ale wysłać do popędliwego króla chciał, do kwater koło pokojów władcy - no, nie mogę powiedzieć, że to gest czysto opiekuńczy.
....
Chociaż i fakt, Ksander własnych dzieci (chyba?) nie miał, a że polubił Wolhę - to ja się nawet nie dziwię
No bo kto by jej nie kochał, prawda?
No i co, macie tę gazetę?
Skleiłam. Słuchaj, Vienn'e, jak już nawet nie-moderatorzy ci uwagę zwracają, to znaczy, że nie jest dobrze - alicee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:56, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Vienn'e... Pisz ty jeden post, zamiast wielu, co?
Z Opiekunki? Hmmm... Dobra, przeczytałam. Mam dwie opcje dlaczego Ksander to powiedział:
1. Miał nadzieję, że Wolha swoją urodą zaciekawi króla i zostanie jego flamą (króla, nie Ksandera), więc dłużej będzie na dworze, gdzie będzie miała dobrze.
2. Chciał jej uświadomić, że jest jeszcze młoda i piękna i znajdzie czas na to, żeby uganiać się za wampirami.
Wydaje mi się, że on wie, że Len coś do niej czuje i nie podoba mu się to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:06, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Może jest o Wolhę zazdrosny?
Nie, no dobra, kończę z tymi lekko zboczonymi domysłami, chociaż swoją drogą jest to świetny sposób na rozwinięcie tematu, heh
...
Rety, za chwilę nie wytrzymam i sama polecę po tą gazetę...
Dam radę wytrzymać?
...
Dam!
...
!!!!!!!!!!......!!!!!!!!!!........!!!!!!!!!
...
A jednak nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mfabry
Adept IX roku
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:32, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
mroczna88 napisał: | Vienn'e... Pisz ty jeden post, zamiast wielu, co?
Z Opiekunki? Hmmm... Dobra, przeczytałam. Mam dwie opcje dlaczego Ksander to powiedział:
1. Miał nadzieję, że Wolha swoją urodą zaciekawi króla i zostanie jego flamą (króla, nie Ksandera), więc dłużej będzie na dworze, gdzie będzie miała dobrze.
|
Takiego losu nie życzy się najgorszemu wrogowi (biorąc pod uwagę "urodę", "rozum" i charakter króla) a co dopiero ulubionej uczennicy. Raczej miał nadzieję, że Wolha zacznie robić karierę, zyska zawodową reputację i przesiedzi dwa latka z dala od kłopotów.
mroczna88 napisał: |
2. Chciał jej uświadomić, że jest jeszcze młoda i piękna i znajdzie czas na to, żeby uganiać się za wampirami.
Wydaje mi się, że on wie, że Len coś do niej czuje i nie podoba mu się to. |
Pewnie masz rację. No a na dworze zawsze się znajdzie jakiś paru przystojnych i bogatych młodzieńców. W dodatku pewnie Ksander wiedział co nieco o "zaręczynach".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:43, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam alicee, naprawdę przepraszam! Już będę grzeczna, obiecuję! :/
...
((( Wracając do gazety, jak mówiła kuszumai -
opowiadania dwa są, jedno o tym jak Ksander "uratował" Oroena i później podróżowali do Dogewy (wyobrażając sobie jak malutki Len się musiał cały czas wydzierać, sama miałam ochotę zatkać uszy heh) no a drugie o przygodzie Wolhy, jeszcze przed ślubem Orsany, więc także i przed jej własnym. Ciekawe czy była już wtedy zaręczona, czy nie, czy może coś tam podejrzewała?... Nieźle się uśmiałam, kiedy czytałam o checy z Nawarą Ale Ksander też zrobił na mnie wrażenie, nie powiem, zaczynam się do niego powoli przekonywać... Ale raczej do jego młodszej wersji, tej z niemowlęctwa Lena - ktoś wie ile miał wtedy lat?
No nic, Ksandra da się pokochać, chociażby na przykładzie mrocznej )))
Właśnie, mroczna, za co ty go tak kochasz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vienn'e dnia Czw 19:45, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam za co go kocham, ale właśnie po przeczytaniu tego z Fantastyki, to już wiem, że dobrze robiłam, że go kocham
Prawdę mówiąc zakochałam się w nim w momencie, w którym Wolha mówi o tym, jak mu wiadro na głowę spadło i że on się zdenerwował. Po prostu włączył mi się alarm "O-ho! Cudowny facet!". Mam nosa do takich gości.
A w tym opowiadaniu... Przede wszystkim ryłam ze śmiechu, bo mam córę 5miesięczną w domu i wiem, jaka ona potrafi być i jak się drzeć. Także współczułam Ksanderowi i Oroenowi. Swoją drogą - przepiękny jest ten rysunek Oroena. Aż się zaśliniłam. Wracając do Ksandera - nie był zbyt dobrze nakreślony jego charakter, ale podobało mi się to, że nie miał oporów przed jechaniem do Dogewy, porwaniem Lena (już wiem o c ci chodziło, kuszuś - wcześniej, z twoich wypowiedzi, wywnioskowałam, że Ksander ukradł wampirom Lena,a nie Konwentowi) i robieniem wielu innych rzeczy. I on śmie pouczać Wolhę? xD
Przede wszystkim w jego historii najbardziej spodobało mi się to, że to on, jako pierwszy, zaprotestował przeciwko wojnie i miał wyrzuty sumienia wjeżdżając w Dogewski las.
I, kurde, WIEDZIAŁAM, że trzeba go kochać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przyznaję, w takich (niezbyt-od-razu-wiadomo-co-o-nich-sądzić,-ale-na-pewno-są-fajni)
facetach coś jest. Nawet jak są starsi - słowo "starszy" ma przecież kilka znaczeń - mają w sobie to coś, co nas do nich ciągnie, a za co ich tak bardzo kochamy
W sumie, to ci się nawet nie dziwię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:25, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też po przeczytaniu opowiadania "Nie dla kronik" polubiłam Ksandera jeszcze bardziej. Czytając to pękałam ze śmiechu, szczególnie kiedy stwierdził, że wolałby, aby Oroen go jednak zagryzł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:56, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
mroczna88 napisał: | (już wiem o c ci chodziło, kuszuś - wcześniej, z twoich wypowiedzi, wywnioskowałam, że Ksander ukradł wampirom Lena,a nie Konwentowi) |
Znaczy pamiętasz tą scenę w ZW2? Jak facio chciał rzucić Lena do ogniska? Wtedy Ksander go złapał i zabrał (albo razem z innymi czarodziejami) do Konwentu. Chodziło o to, że czarodzieje po wojnie jeszcze nie byli za bardzo przyjaźnie nastawieni do wampirów, więc nie bardzo wiedzieli co z nim zrobić (znaczy z Lenem). Ksander po kryjomy zabrał go od czarodziejów i postanowił zwrócić Dogewie... Przynajmniej ja tak wywnioskowałam. Więc można powiedzieć, że zabrał go i Konwentowi i Dogewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:39, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zrozumiałam, że Len nie urodził się w Dogewie, bo coś tam było o jakiś obrzeżach. Bo to, że wykradł Lena Konwentowi, to jest jasno i wyraźnie, eufemizmami, powiedziane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mfabry
Adept IX roku
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:07, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
I to, że paru co bardziej konserwatywnie nastawionych członków Konwentu jednak usiłowało Lena ubić po cichu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vienn'e
Adept II roku
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:43, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z resztą, nie wiadomo, czy Ksandrowi udałoby się dotrzeć do centrum Dogewy, bo że to czas ledwo po wojnie był, to by go mogli wziąć za nieprzyjaciela i niechcący zaatakować. Po prostu nie był to czas bezpieczny dla dziecka, a już na pewno nie w zniszczonej i ogarniętej chaosem Dogewie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vienn'e dnia Czw 7:42, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|