|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:14, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wasze własne matki?? Nie czujecie się zdradzone? oszukane?
Ja tam bym się tacie poskarżyła na waszym miejscu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lily
Adept X roku
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:19, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A jak tata poprze mamę ?
U mnie na szczęście nie ma takiego problemu. Mama wyzywa mnie jedynie za to, że się nie odżywiam zdrowo :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:01, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Dasho za pocieszenie
Chodzę na basen dwa razy w tygodniu. Zdaniem mojej mamy to za mało A co do tych odwrotnych rezultatów, to niestety masz całkowitą rację
kuszumai, fundacja "nie jesteś sam"pozdrawia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:15, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fakt, alicee.
No co wy... mój tato tak się zrobił puszysty, że szok. A matka nie lepsza. Modlę sie tylko, żeby nie pójść w ślady babek. A babka Wanda to dopiero godzilla. WSpółczuje tacie takiej monstrualnej teściowej. I Alowi Bandy. On też miał nielekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 21:58, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Halkatla napisał: | Wasze własne matki?? Nie czujecie się zdradzone? oszukane?
|
Czy ty nie próbujesz nas wciągnąć do jakiejś sekty? Bo zabrzmiało to... ciekawie
Moja własna matka (XD), chwała Borowi, broni mnie przed paranoidalnym ojcem i jeszcze bardziej paranoidalnymi rodzicami ojca (pseudonim: dziadkowie), którzy nic, tylko załamują ręce, jaki to ja mam duży, wystający brzuch i powinnam ćwiczyć - pff, to ma być rodzina... No może i nie mam deski, ale ja tam się sobie podobam, w swetry 36 się mieszczę (wg numeracji z H&M) i jeszcze nikt mnie o ciążę nie posądził, więc chyba nie może być tragicznie...
Dasheńko, ja wiem, że ty jesteś od nas wszystkich starsza, ale jak słyszę "jesteś jeszcze młoda, twoje ciało się zmienia" to przypominają mi się te wszystkie szkolne prelekcje o dojrzewaniu prowadzone przez podstarzałe kobity z jakichś fundacji, więc błagam, litości!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:37, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | Czy ty nie próbujesz nas wciągnąć do jakiejś sekty? |
Właśnie, dziadkowie... Zdążyłam już znienawidzić zwroty: akurat i w sam raz, a także dziecko, przecież ty rośniesz - musisz jeść! Słyszę to za każdym razem jak idę do babci na rytualną herbatkę i na ploty do dziadka Babciu, przecież ja nie słodzę... Nie, babciu, nie odchudzam się...
A na wystający brzuch poleca się nowe okulary dla dziadków. Zamiast błonnika
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Halkatla dnia Sob 23:43, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 23:23, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy zrozum, że ja nie mam tego wystającego brzucha - to dziadkowie twierdzą, że mam! Tj., mam w granicach rozsądku. Nie na tyle, żebym jakoś desperacko chciała coś z nim zrobić. Wręcz przeciwnie, ostatnio nawet schudłam i moje najlepsze spodnie ze mnie spadają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:39, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja babcia tak samo. Dlatego zawsze jak jadę do dziadków to w porze obiadu staram się gdzieś zniknąć, bo babcia zawsze wmusza we mnie dodatkowe porcje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 23:41, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
We mnie wmuszają, a potem jeszcze śmią truć, że jestem gruba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:06, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | We mnie wmuszają, a potem jeszcze śmią truć, że jestem gruba... |
O to jest właśnie doskonały przykład logiki osób starszych... Ja mam to na co dzień bo mieszkam z babcią. Średnio 6 razy dziennie próbuje mi znaleźć dziewczynę i przy tym martwi się, że zostanie prababcią. Albo komputer jest winny rachunkom za prąd, ale to, że ona ogląda telewizję średnio 10 godzin dziennie oraz pierze dwa razy dziennie nie wpływa na rachunek za prąd... itp/ itd...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa Arcymag
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:43, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: |
Dasheńko, ja wiem, że ty jesteś od nas wszystkich starsza, ale jak słyszę "jesteś jeszcze młoda, twoje ciało się zmienia" to przypominają mi się te wszystkie szkolne prelekcje o dojrzewaniu prowadzone przez podstarzałe kobity z jakichś fundacji, więc błagam, litości!... |
Aż się boję zapytać co wam tam wmawiały A napisałam tak z własnych obserwacji bo aż tak wiele starsza od was wcale nie jestem
Cytat: | We mnie wmuszają, a potem jeszcze śmią truć, że jestem gruba... Rolling Eyes |
Wiesz to jest właśnie konflikt wychowania z teraźniejszością...bo dzieci należało kiedyś tuczyć, takie były standardy że okrąglutkie dziecko to zdrowe dziecko, a teraz zewsząd trąbią o otyłości i jej problemach, pewnie stąd to rozdwojenie poglądów Ale Twoi nie są wyjątkiem W końcu dziadkowie są od rozpieszczania, a oni czasem dziwnie to pojmują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:06, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To masz dziadków... Mi babka wpycha do gęby każde jedzenie. O barszczu z krwi nie wspominając... Ale kiedyś dała mi ciasteczka z robakami. Dopiero przy dwqóch ostatnich się zorientowałam co jest grane. Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:41, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
kuszumku, przerażasz mnie
Jesli chodzi o moich dziadków ze strony taty (bo drudzy mieszkają daleko i rzadko ich widuję) to zdecydowanie we mnie wmuszają jedzenie. Tzn babcia ostatnio przestała, bo mama jej zabroniła- i teraz babcia nic nie mówi, że mam zjeść więcej, tylko niby mimochodem ciągle gdzieś coś wtrąca o anoreksji, szkodliwości odchudzania się w okresie dojrzewania i takie tam. Z tymże mi akurat anoreksja nie grozi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:02, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A mi cały czas gada o czternastoletniwej córce weterynarza, która zaszła w ciąże. Ta... niedoczekanie jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_aizdaM
Adept IV roku
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:42, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
jak czytam Wasz wypowiedzi to stwierdzam, że ja nie mm wcale tak źle w domu...
u mnie jedynie ojciec ma wiecznie jakieś obiekcje i gada mi, że mam zjeść to albo siamto albo żebym zjadła więcej... paranoję ma jakąś czy coś?
sami powiedzcie, czy przy około 172 cm wzrostu rozmiar M (głównie, bo od święta czasem zmieszczę się w S) to mało? jak dla mnie nie i jest ok.
za to dziadek dla odmiany ma tą starodawną manię, że grube jest zdrowe i ładne. i żeby było wesoło raz twierdzi, że jestem ładna bo gruba, a innym razem wciska we mnie na siłę a to jakieś cukierki (np kukułki, za którymi nie przepadam) czy ciastka i robi mi awanturę jak nie wezmę, bo nie mam ochoty akurat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|