Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:48, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że jak już by zaistniała taka sytuacja (chociaż bardzo trudno mi ją sobie wyobrazić) to spotkali by się „oko w oko”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:21, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej "kieł w kieł", ale szczerze, nadal tego nie widzę. Jakoś cały czas i się wydawało, że mimo zdolności, Lena wcale do bitki nie ciągnęło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kateabc
Adept I roku
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pola Ithilien Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:58, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że byli raczej dobrymi kumplami. Takimi, co mogą się stać najlepszymi przyjaciółmi przy dobrej okazji. Ale Len nie ruszał się z Dogewy, a Rolar pewnie rzadko do niej przyjeżdżał, wiec mało się widzieli. A jednak wyglądają mi na takich przyjaciół na śmierć i życie. Tak jakoś pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:20, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja twierdzę, że Rolar miał coś wspólnego z porwaniem... Ale pewna nie jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:51, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zelka napisał: | Ja twierdzę, że Rolar miał coś wspólnego z porwaniem... Ale pewna nie jestem ;) |
Przecież Rolar potwierdził, że pomógł Lenowi. Chyba w "Wiedźmie Opiekunce" części 2, opowiada Wolsze o swoim udziale w porwaniu i przepiciu okupu, jaki zapłaciła Lerka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chani
Adept I roku
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drugiej strony lustra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:10, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przecie, że mu pomógł! On służył za mediatora porywacze-> Lerka. I kiedy Len przyznał, że ,,wasza siostra nie za bardzo mi się podoba", on odpowiedział ,,Szczerze mówiąc, mi też", i właśnie wtedy się zaprzyjaźnili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chani dnia Czw 10:11, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:18, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
O ile dobrze pamiętam, to miał coś wspólnego z porwaniem, ale dopiero później. Zaczął podejrzewać, że z tym porwaniem coś nie tak, więc pojechał za Walem i wtedy spotkał "porwanego" w zdecydowanie za dobrym stanie No i wtedy miał miejsce ten dialog zacytowany przez Chani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:12, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację Coya, tak to wyglądało. Rolar, w samym upozorowanym porwaniu nie brał udziału, dopiero później pomagał Lenowi i Walowi. Pomocą można już nazwać samo to, że nie wydał ich Lerce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:21, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To pewnie dlatego coś mi świtało
Dzięki za przytoczenie Zapamiętam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Adept VI roku
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rolar świetnie się bawił, pomagając Lenowi w rzekomym porwaniu, co zaowocowało zacieśnieniem ich przyjaźni oraz przy okazji utarł siostrze nosa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dorka dnia Śro 12:20, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meami
Adept VIII roku
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:48, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rolar jest bezbłędny ^^ Uwielbiam jak straszy Orsane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:14, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Do Orsany i Rolara najbardziej pasuje przysłowie "kto się czubi ten się lubi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:11, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No.
Bo to po prostu jego sposób na życie.
Uwielbiam to (uwaga, z pamięci... ):
[spoiler]- A jak nie powie?
- To zaciągnę go w ciemny zaułek i się uśmiechnę...[/spoiler]*
To jest genialne!
Znaki interpunkcyjne!
Interpunkcja Żelko! Proszę zaprzyjaźnij się z kropkami, przecinkami, wykrzyknikami, cudzysłowami, wielokropkami, dwukropkami, średnikami, myślnikami i nawiasami!
* Zaznaczyłaś, że to spoiler, chwali się. Jedynie moja nadgorliwość kazała go ukryć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:46, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Żelka, skąd dokładnie jest ten kawałek, tzn. który moment?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:42, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... Bodajże szukali w WO 2 kto kupił konie...* o ile się nie mylę.
*Mam nadzieję, że w twoim zamierzeniu to zdanie powinno brzmieć w ten sposób... po prostu po raz kolejny brakowało interpunkcji!
Jeżeli nie miało brzmieć w ten sposób, wtedy oberwałabyś za styl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|