|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caylith
Adept VIII roku
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:42, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale kimś humanoidalnym na pewno. Psy raczej olewają czy pani ma chłopa czy nie;P
Poza tym Wiedźmi Krąg nie miał jak byc zamknięty bo brakowało kamienia a więc wampiry nie miały jak wracać do życia. Ładnie wszystko pasuje;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:10, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Też mi się wydaje, że ten wilk to był jej mąż. A co do wcześniejszych postów:
A)Spekulacja na temat kamyczka.
W początkowej fazie wojny magowie wspierali ludzi gdyż z białowłosymi bez nich nie dało się walczyć. Wejście wprawdzie zabezpieczał potężny czar, ale nie wierzę, że kilku arcy-magów nie mogłoby go rozwalić. Ponad to nie jest napisane, iż to zapezpieczenie istniało w trakcie wojny (ja nie pomnę). A jeśli jestem szprytnym magiem to nie podpierniczam wielkiego i charakterystycznego diamenta tylko coś małego co można łatwo ukryć i jeśli wypłynie w przyszłości to nie będzie to oczywista oczywistość, że to jest część kręgu. Zauważcie, że pokój nastał po rozwaleniu kręgu gdy Dogewa przestała być taka groźna.
B) Teoria na temat kręgu z bazyliszkami
Wydaje mi się że istnieją dzikie kręgi (nie tworzone przez człowieka, więc nie potrzebujące klejnocików) i to był jeden z tych kręgów. Nawet jeśli nie jest to prawda to jestem pewien, że ten krąg był otwierany z TAMTEJ strony. Można go zamknąć jeśli ktoś pójdzie na drugą stronę i to zrobi. Jacyś ochotnicy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:48, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jesli arcymagowie rozpierniczyli zaklęcie chroniące, to kto je z powrotem odnowił?
Dzikie kręgi? Np. w górach Elgarskich? Kilka kamyczków znajdowało się blisko siebie w skałach i same wytworzyły pole magiczne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:56, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
kuszumai napisał: | Jesli arcymagowie rozpierniczyli zaklęcie chroniące, to kto je z powrotem odnowił?
Dzikie kręgi? Np. w górach Elgarskich? Kilka kamyczków znajdowało się blisko siebie w skałach i same wytworzyły pole magiczne? |
Pomieszało mi się. W teorii chodziło, że same z siebie powstają bez kamyczków, jakieś takie przebicia...
Cytat: | Uczono mnie, że należało uciekać się do pomocy wiedźmich kręgów tylko w skrajnych przypadkach, bo nigdy - a szczególnie za pierwszym razem - nie da się przewidzieć, co wyrwie się z kręgu. Po tamtej stronie mogły fruwać motylki, ale też mógł maszerować legion głodnych strzyg, niezainteresowanych negocjacjami pokojowymi. A na dokładkę do wszystkich powyższych problemów, krąg mógł pracować chaotycznie i tylko w jedną stronę, jak na przykład Studniowa Bezdeń, znajdujący się trzy wiorsty od Starminu, koło wsi Studnie. Po pierwszej aktywacji już się nie wyłączył i raz na jakiś czas wyłaziły z niego bazyliszki. Zarówno mieszkańcy Studni, jak i bazyliszki, nie byli szczególnie uszczęśliwieni częstymi spotkaniami i albo w sprzedaży pojawiały się zielone buty z łuskowatej skóry, albo na wiejskich drogach stawały kamienne figury wzrostu dorosłego człowieka, co - jak twierdziły podręczniki - było dla bazyliszka typową reakcją obronną. Magowie ze Starminu już dawno okichali sprawę Studniowej Bezdni i odmawiali cotygodniowych wycieczek po bezdrożach do pechowego sioła. Dlatego też posągi zbierano w stodole od opadnia do sianostawa i od sianostawa po opadzień, po czym obrabiano hurtem. Dwa razy do roku adeptów zabierano na praktyki do Studni i każda z dziesięciu grup miała dla siebie własnego pechowego chłopa, którego należało odczarować. |
Wynika z tego, że ten krąg nie da się dezaktywować.
A tu potwierdzenie, że można to ustrojstwo włączyć z obu stron:
Cytat: | - Wiesz co... - do głowy mi coś takiego nie przyszło. Po prostu dwa tygodnie temu mieliśmy seminarium na temat “Budowa i zasada działania KM" i do dyskusji naturalnie włączono straszne bajki o wiedźmich kręgach, przy czym jedna z nich naprawdę wydarzyła się jakieś dwieście lat temu, gdy działający krąg został aktywowany od drugiej strony przez tamtejszego maga i do naszego świata tabunami zaczęły przełazić umarlaki. Póki tamto, siamto i owamto, magowie nie zamknęli przejścia, król nie zebrał odpowiedniej armii, zbrojmistrze i druidzi nie zaopatrzyli żołnierzy w zaczarowaną broń i amulety, potwory zdążyły zdobyć prawie jedną trzecią Belorii. Nic dziwnego, że dogewski wiedźmi krąg wzbudził moją ciekawość. |
A tu odnośnie kamyczka:
Cytat: | - Trzymaj się - uprzedziłam, podwijając rękawy. Rozpieczętowanie zaklęcia Wejścia nie jest najprostszym zadaniem. Zrobiłam kilka gestów, badając skałę. Ona odpowiedziała lekką pulsacją. Wejście faktycznie istniało i zostało zaczarowane przez kogoś, kto znał się na rzeczy. Najgorsze było to, że nie znałam znaczenia runy, której użyto jako podpowiedzi, w związku z czym nie mogłam wpleść jej do kontrzaklęcia i użyć jako wytrychu. Trzeba było zaczynać od zera. Stworzyłam trzystopniową macierz zaklęcia, wypełniłam ją stałymi i wziętymi na oko wartościami gęstości, siły i wektorowego kierunku energii, wyrzuciłam rękę do przodu i uderzyłam w skałę tym improwizowanym łomem. Len wyprostował się jak sprężyna, skoczył na mnie, zwalił z nóg i przycisnął do ziemi. Odbite zaklęcie jak pogwizdujące i jęczące wrzeciono przeleciało nad polaną. Zadarłam głowę i w oszołomieniu śledziłam jak czubki dębów, ucięte pod kątem prostym, majestatycznie opadają, zahaczając o dolne gałęzie.
- Mogłeś uprzedzić - oburzyłam się, odpychając wampira łokciem. Len skoczył na nogi i otrząsnął się, ze smutkiem oglądając zielone ślady trawy na płaszczu.
- A posłuchałabyś?
- Nie! - Zmarszczyłam nos i potrząsnęłam głową.
- Drugiej próby nie będzie? - złośliwie zapytał wampir.
- O nie, ja pasuję. Padnij!
Tym razem znalazłam się na górze. Prawdopodobnie zaklęcie napotkało na swojej drodze drugą skałę, odbiło się i wróciło. Zanim zdążyło odlecieć z powrotem do lasu, zneutralizowałam je, rozpylając iskrami o długich ogonach. Plecy Lena pode mną drżały. W pierwszej chwili wydało mi się, że rzuca się w konwulsjach przedśmiertnych, ale tak naprawdę wampira męczył wstrzymywany śmiech, który co jakiś czas wyrywał się na zewnątrz chrumkającymi chlipnięciami.
- Przestań natychmiast! - wkurzyłam się, spadając z jego pleców i odpełzając na bok.
Byłam zła na Lena i gotowa rzucić się na niego z pięściami, ale wyraźny komizm sytuacji wiązał mi ręce i nogi. Też mi się znalazł żartowniś! Pewnie sprawdzał przy pomocy tej skały wszystkich magów po kolei... Ciekawe, czy chociaż jednemu z nich udało się ją otworzyć.
On nie tylko się nie uspokoił, ale zaraził i mnie. Śmialiśmy się jak wariaci, nie będąc w stanie się podnieść. Coś wątpię, by szacowni staruszkowie też się tak cieszyli, leżąc pod wampirem... |
Kluczowe jest słowo wytrych. Jak używasz wytrychu drzwi zostają całe i można je potem zamknąć... więc magowie nie musieli rozpieprzyć skałki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:59, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A to dziady jedne. Przyjmijmy, że magnetyzm Lennosława też troche pomógł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:01, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
kuszumai napisał: | A to dziady jedne. Przyjmijmy, że magnetyzm Lennosława też troche pomógł. |
Związek między rozpieprzeniem skałki a magnetyzmem Lena uciekł mi całkowicie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:02, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jego magia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amber
Adept I roku
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A kto powiedział, że trzeba wchodzić głównym wejściem? Podejrzewam, że zabezpieczone w perfekcyjny sposób było tylko wejście, więc rycerzyk od smoka po prostu wszedł sobie do groty, zobaczył dużo ładnych kamyczków, a że był przygłupi to wziął turkus zamiast czegoś cenniejszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Adept II roku
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:58, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja gdzieś przeczytałam że coś się dzieje z kobietami wampirzymi , po aktywowaniu kręgu Jak odgrzewam kotlety to przepraszam!!!
Ktoś wie o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusia55
Adept I roku
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:07, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hej powie mi ktoś co muszę zrobić aby dostać się do tłumaczeń 3 części z książek o naszej jakże zacnej wiedźmie ?? Jestem tu nowa i niestety nie mam dostępu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:16, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jest kilka zasad :
1 - przywitanie się w Łowisku
2 - napisanie 200 postów
3 - pisanie poprawnie
4 - najlepiej pisanie na temat
I wiele innych, które wyjdą w praniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:30, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim trzeba się udzielać, pisać na temat, nie spamować, nie pokemonować, i chociaż usiłować ukryć to, że jest się tutaj tylko dla tłumaczeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:43, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wkurzać władzy (administracji ) i jej pomocników (moderacji ), zwłaszcza pytaniami o tłumaczenia w temacie wybitnie nie o tłumaczeniach.
Rozejrzeć się, kurka. Lepsze miejsce by się znalazło. Bez problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:37, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A co ma się z tymi kobietami ciekawego dziać?
Tłumaczenia... Ludu, chyba trzeba dać koło bannera oficjalną datę premiery to może wtedy "panimają", że nie muszą się o nie starać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:49, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kuszu, Ty chyba za bardzo wierzysz w ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|