Co byście zrobiły gdyby...? - czyli kuszi pyta [offtop]

kuszumai

No to ja wam zadamy pytanie inaczej.

Jesteście w 100 metrowej wieży. Za wami w pomieszczeniu szaleje pożar, nie ma drogi ucieczki, bo umieściła was w tej wieży zła wiedźma, która razem z wami przyleciała tam na miotle, a wejście na górę nigdy nie było. Stoicie na parapecie i patrzycie się w dół. Po złoradnie świecących się oczkach i jajkowatej (wielkości główki szpilki) rozpoznajecie Edwarda Cullena, który czeka aż spadniecie mu w ramiona (żeby nie było wokół są ustawione materace) obok taksówki, która zawiezie was do waszego hotelowego apartamentu na noc (Edward płaci). Co robicie?

Kuszuś: zostaję w wieży i pozwalam, że by ogarnęły mnie płomienie i uwolniły od tego losu stojącego na samym dole. Przynajmniej Rolar będzie za mną płakać.

mroczna88

Skaczę, mając nadzieję, że moja waga i pęd zmiażdżą go, przy okazji fundując mi miękkie lądowanie. Nie jestem spalona, a Edzia nie ma Smile

Nawet wampir by tego nie przeżył. Ze 100m... Nie pamiętam dokładnie jak to działa na fizyce, ale przy przyspieszeniu człowiek wydaje się więcej ważyć, jak uderza w coś na swojej drodze, prawda? Więc wgniotłabym go w ziemię. Może sobie być nieśmiertelny, ale niech żyje jako rozpłaszczona plama. Daleko ode mnie. O, i kasę bym mu z portfela wyciągnęła, skoro płaci Smile

Mikka

Ja odpowiem zgonie z własną obsesją Very Happy

Czekam aż ogarną mnie płomienie, sprzedaję duszę Artemidzie [niech suka ma], i spędzam resztę wieczności uprzykrzając życie-nieżycie Edkowi [nie zabiłabym, za krótko by to trwało - chociaż może co jakiś czas nasyłałabym na niego Simi, żeby go lekko podgryzła] i Artemidzie, chodząc do kina z Ashem [dla niego mogę nawet horrory oglądać] i imprezując z resztą DH Very Happy

Katarzyna

Za cholerę nie skoczę... Smile

Miriam

Z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Nie skoczysz - zostanie z ciebie skwarka. Ba, popiół! Skoczysz - roztrzaskasz się w ramionach Eda. Bo kuszu zapomniałaś, że Edwardo ma ciało z marmuru, (silne, twarde, itp). Materace to też gówniana pomoc, bo z takiej wysokości to musiałyby mieć grubość łohohoh Rolling Eyes

Patowa sytuacja, trzeba puścić wodzę fantazji....
Więc stoję, podpalam sobie papierosa od płomieni, pokazuje paluszek Edwardowi, wykonuje telefon do Dżibrila i czekam na mego skrzydlatego kumpla.

Ps. ten offtop mi się spodobał, więc później go przeniosę

Optymistka^^

Miriam, podoba mi się opcja z Dżibrilem, nawet bardzo Very Happy

Ja też nie skaczę, wzorem Miriam dzwonię po Michałka tudzież Razjela, skoro Gabryś jest już zaklepany Wink

A na Edwarda, zgodnie z instrukcją Miriam o fantazji, zrzucam pianino, względnie kowadło. Coś ciężkiego, no.
Chociaż nie, dzwonimy po całą ekipę Skrzydlatych i Mrocznych i razem z nimi patrzymy na to jak Belial i Michał zrzucają coś ciężkiego. Z wieży nas zabiorą, a do tego jeszcze będzie zabawa! Very Happy

Miriam, co ty na to? Wink

Ressa

Wbiegam w płomienie, zmieniając się w żywą pochodnię i wyskakuje przez okno wprost na Edwarda ze stopą wycelowaną prosto w jego okropną lalusiowatą mordę. Skoro mogę zginąć, to wolę i jego spalić. Poświęcę się. Cool

Wijara

Mogę umrzeć. Przeciż Irga i tak mnie poskłada i ożywi... Cool

kuszumai

Wijara

A że zadam głupie pytanie, z czego jest Raywen i czy warto czytać? :3

mroczna88

Popieram powyższe...To z tego całego DH?

Wijara

mroczna- zależy, co Razz

Mikki pomysł jest z DH. Miriam i Optymistki z Siewcy Wiatru. Mój z Odnaleźć swą drogę. Wink

mroczna88

Książki, których nie czytałam. Prawdę mówiąc ostatnio jestem dość cięta na fantastykę i boję się próbować. Ale to nie temat o tym.

Co nie zmienia faktu, że będąc w płonącej wieży najchętniej chciałabym mieć z sobą Magnusa. On fruwał i był fajny Twisted Evil

Wijara

Siewcę i Drogę mogę ze spokojnym sumieniem polecić. I uwaga, bo Droga to coś dla fanek Wiedźmy! Razz

Ale to obleśny, niegrzeczny offtop, więc go nie będę kontynuować Razz

Miriam

Nie robić mi offtopa w offtopie Twisted Evil

Nie robić...