|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:27, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Stwierdziłam, że nie ma sensu ciągnąć ze sobą ponad stu książek, więc początkowo zdecydowałam się na dziesięć, ostatecznie zabrałam dwadzieścia, a na miejscu wpadłam w szał uzupełniania biblioteczki zdobycznymi książkami i... nie wiem jak ja się z tym wszystkim zabiorę, kiedy będę musiała się przeprowadzić :/
A o takim wykuszu też będę musiała sobie pomyśleć Uwzględnię go w projekcie pokoju, bo to dziarska sprawa, doprawdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:13, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie można ? XD ja tak właśnie zrobiłam i potem pomnożyłam tą liczbę Miejsca u mnie w mieszkaniu już nie mam Ale jestem happpy
Zwłaszcza z kolekcji książeczek po angielsku :3
Moje śliczności małe
A wykusz to wygodna sprawa Uwielbiam tam się zwinąć w kłębuszek z dobrą lekturą i mrożoną kawą .. ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achillea
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:46, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przez wzgląd na ewentualną migrację w trakcie studiów postanowiłam nie obciążać się dodatkowo toną książek XD Teraz obciążam listonosza, biedny biega na trzecie piętro z opasłymi tomiszczami, które sobie zamawiam XD
Już dopisuję wykusz do listy inspiracji remontowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:11, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Edukuję siostrę - leci powtórka "Trzech Muszkieterów", posadziłam bachora przed telewizorem, niech ogląda. Wersja amerykańska, dużo wybuchów i innych scen efektownych, jakoś przecierpi. A może się naprostuje chociaż trochę na drogę Prawdziwej Sztuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawaaa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:47, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba moją siostrę też zaraz posadzę przed telewizorem Jutro pisze test szóstoklasisty i przydałoby się ją jakoś odstresować. Oczywiście w największym stresie jest mama i co chwila padają pytania w stylu "Ale wzięłaś legitymację? Masz linijkę? A zapasowy długopis?". A jak zaproponowałam, że mogę dać siostrze kopa w tyłek na szczęście to kolejny raz usłyszałam, że nie mam w sobie za grosz subtelności.
A przed chwilą to dopiero było wesoło, bo do pokoju wpadł tata z pretensjami do mojej siostry, że znowu zużyła wszystkie zszywki w zszywaczu Od razu napadła na niego mama z tekstem "Nie denerwuj jej! Ona pisze jutro test i jeszcze się zdenerwuje!".
Nie ma to jak rodzina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:56, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A jednak nie ma nadziei.
Nic jej nie przekonało, nic! Ani Aramis-ciacho, ani nawet d' Artagnan - dla mnie szczeniak, ale dla dziewczynki z podstawówki absolutnie prawidłowy potencjalny ideał. Komentarze mojej siostry były tak przepełnione głupotą, że w pewnym momencie miałam ochotę rzucić w nią nożykiem do mandarynek i kazać zmienić poglądy pod karą wyprucia flaków. Pominę fakt, że ciekawe wydawały jej się tylko właśnie te najbardziej efekciarskie, przesadzone i niekanoniczne sceny - bosz, dziecko wychowane na amerykańskich produkcjach, co też ten cały syf telewizyjny z mózgiem robi...
Ostatecznie nie stoczyłam nawet walnej bitwy, jak planowałam, a tylko bez szczególnego przekonania dałam jej w łeb, kiedy przełączyła na MiniMini.
Ale "Barbie i Trzy Muszkieterki" to jej nie nudziły... Nic tylko kielicha i łbem o ścianę, jak mawia mój dziadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawaaa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Strzygo, ciesz się, że na MiniMini a nie na Disney Channel.
Moja siostra ogląda w kółko tylko i wyłącznie Disney Channel - polecam tym, którzy szukają skutecznego sposobu na to jak odmóżdżyć się w dziesięć minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:34, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Strzyguś -> moja sis też nie czytała. Była kiedyś chora i dla poprawy samopoczucia czytałam jej na głos Harry'ego Pottera - pogoniła mnie i zwyzywała (norma u niej ). Pierwsze zmiany nastąpiły w 6 klasie podstawówki, kiedy polonistka nie chciała jej postawić jakiejś pozytywnej oceny, bo jak się okazało, moja siostrzyczka nie potrafi płynnie czytać. Tak jej to na ambicjach zagrało, że ściągnęła z półki nieszczęsnego Harry'ego i całe dnie w wolnych chwilach na głos czytała. I tak z musu przeczytała aż do "Więźnia Azkabanu", a później to już była fangirl Syriusza , razem chodziłyśmy na premiery o świecie/o północy, razem po 10 razy chodziłyśmy po kakao za free (rozdawał je młody księgarz, który wyglądał kropka w kropkę tak, jak sobie wyobrażałyśmy Billa Wesley'a).
Teraz i tak czyta mało, ale zwykle dobre pozycje (tj co ja jej podsunę to czyta xP), ale Sapka nie trawi. Ona uwielbia urban fantasy - kiedy coś niesamowitego dzieje się w naszym świecie.
Spoko, nie załamuj się xP. Sama do czytania dorośnie. Albo nie dorośnie - jak będziesz ją zmuszać, to dla buntu czytać nie będzie xP
Pokazuj baje, wybuchy... nie wiem no...
Nie mów tylko, że to co lubi jest ZŁE xP bo jeżeli Ty nie będziesz akceptować niczego, co ona lubi, ona nie będzie chciała się w ramach wdzięczności zainteresować Twoim kółeczkiem hobbystycznym ^^.
Ma sis w dzieciństwie bardziej kochała "Trzech Muszkieterów" niż ja i to w każdej wersji... ja wtedy głównie wałkowałam "Niekończącą się opowieść" i "Gwiezdne Wojny" (tego ostatniego moja sis nie cierpi po dziś dzień, a kiedy mówię, że idę na doroczny seans Star Warsowy kwituje to "ty zawsze byłaś dziwna" i krzywi się przy tym brzydko )
kuszu - to ile jest tych rodzajów orków? xP
Caeles - wyobraziłam sobie ta Twoją sypialnio-bibliotekę i kubek parującej kawy... *odpływam*
Zboczenie zawodowe: jaki kolor ścian masz? xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Czw 4:35, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:43, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zaraz się spytam braciszka.
Co do Harry`ego. Mój kochany braciszek boi się go... A raczej obrazków znajdujących się nad początkiem rozdziału. No jak to tak?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 16:53, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ech, no masz rację, Villu... Co nie zmienia faktu, że i tak cholery dostaję (Ja tam "Trzech Muszkieterów" lubię bardziej niż "Gwiezdne Wojny" XP)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:04, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Villuś- kolor pokoju mam S 3040-G50Y
Wpisz ten numer tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
kojąca, spokojna zieleń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:07, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Domyślam się, ze cholery dostajesz xP
Ale cóż począć?
"Trzej muszkieterów" lubię... za kostiumy :3 jejku, jakie te ich wdzianka były świetne xP
No oczywiście za historię xP
Jednak Gwiezdne Wojny to był usypiacz mój i kuzyna - kiedy wujek nie miał czasu nas pilnować sadzał nas przed telewizorem, dawał pomidora do gryzienia i włączał... Najpierw E.T. xP ale po tym baliśmy się chodzić do ubikacji sami (samego kosmity sie baliśmy spotkać, przerażał nas i obydwoje wyczailiśmy, że taki E.T. zmieściłby się idealnie za pralkę stojącą w ubikacji), później wujek zapętlał nam Star Wars xP hehehe
O! Zieleń to świetnie
Działa na naszą psychikę neutralnie xP np: niebieskie ściany wyciszają i odbierają chęci na gorące akcje.
Jej, musisz mieć świetny pokój xP!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Czw 17:09, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caeles
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:14, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
"Gwiezdne wojny" mnie z jednej strony usypiają, z drugiej nawet ciekawią.
Ale rzadko je oglądam, zwykle- zmuszana.
Co do pokoju- to tak sypialnie w domu, jak i teraz moje miejsce zamieszkania urządziłam w trzech dominujących kolorach - zielony, czerwony i czarny. Plus jakieś jaśniejsze dodatki. Meble mam czarne, poza jedną szafą która jest czerwona. Sprzęt rtv też mam czarny XD i głośniki, i monitor i kompa i telewizor.. XD
Fajnie to wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:16, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
O matko... Jak to dobrze, że obejrzałam E.T. dopiero jak miałam jakieś trzynaście lat.
Moja siostra się nie boi filmów. Tj., przepraszam, jest przerażona, kiedy jakieś małe, słodkie kucyki/smoki/inne wielkookie zwierzątka tracą mamusię.
Scena, kiedy muszkieterowie wywalili w powietrze pół oddziału gwardii kardynalskiej, tudzież wytłukli ową gwardię bronią "konfesjonalną" (że tak Sapkiem zarzucę ) nie zrobiła na niej najmniejszego wrażenia. Co więcej, usłyszałam, że dopiero teraz jest ciekawie, bo tak to ten film strasznie nudny. Oznaką największego przejęcia było pytanie "Ale żaden nie zginie?". Co się dzieje z tymi dziećmi?! Teraz już niczego się nie boją?! Nie płaczą po bohaterach?! Mnie w jej wieku nawet tych złych było szkoda... Czasem nawet zwłaszcza tych złych - byłam za resocjalizacją czarnych charakterów, zamiast ich eliminacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:41, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Caeles -> jeżeli ściany są inne niż czerń to okay, a ta czerwień to jaka jest, na wszystkich ścianach masz czerwień? (inaczej: teoretycznie czerwień na ścianach spowoduje, że poczujesz się zdołowana, przytłamszona i masz wszelkie szanse w deprechę popaść)
Kurde no, znowu mi się zboczenie zawodowe właczyło.
Strzyga napisał: | Mnie w jej wieku nawet tych złych było szkoda... Czasem nawet zwłaszcza tych złych - byłam za resocjalizacją czarnych charakterów, zamiast ich eliminacji |
Nie, Ty po prostu złapałaś syndrom Sztokholmski xP
Cóż Strzygu - uroda nowoczesności. Dziecka nie ruszyły wybuchy, bo one są teraz w każdym filmie, przywykła i się znudziła xP
A szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|