Zwierzaczki [offtop]

kuszumai

Ja paupugę ostatnio oddałam. To był dopiero pokemon!!!!!!!!!!!

Przeniesione z Rodzina/family/simija nasza kochana... Razz

-Wredniak

Miriam

Coś nie masz szczęścia do zwierząt Smile

Jak nie wściekły kogut to świnka morska, która nie dość że zdechła to jeszcze latać nie umie:)

kuszumai

Taki był jej los. Twisted Evil

Achillea

Ja to dopiero miałam pecha, do myszek :/ Pierwszą zamordowała mi siostra zrzucając na nią metalowe monety. Druga zdechła, chora była. Trzecią zawiozłam na wakacje do babci, dopadł ją kot chyba albo dała nogę. Czwarta i piąta dały nogę, te to były dopiero dzikuskami, poczuły zew natury i nawiały na łąkę. Nie wiem, co się z ostatnią stało, chyba mama kazała mi ją oddać...

A dzisiaj w nocy miałam epizod z psem. Normalnie śpi u mnie w nogach, a dziś budzę się w środku nocy, taka wystraszona nie co, ciężko mi oddychać, ciężko mi się ruszyć... otwieram oczy, patrzę, a u mnie na brzuchu śpi sobie mój pies... Dziwne jest to, że poczułam ten ciężar dopiero jak już ta sobie dobrze drzemała XD

Dasha

Mamy dwa psy i kota, jedna sunia uwielbia siedzieć na kolanach, w ogóle być w zasięgu jak największej ilości rąk do głaskania Wink

Mój tata zawsze ogląda tv w pozycji horyzontalnej i pies zwyczajnie już się nie mieści na kanapie, więc wykombinowała że będzie wskakiwać na tatę Very Happy

I tak ilekroć tata się kładzie na kanapie pies wskakuje mu na brzuch (całkiem pokaźny) i leży sobie tam spokojnie głaskany przez tatę Very Happy

Słodki widok Very Happy

To się nazywa dobrze ustawić w rodzinie Very Happy

Achillea

Hehehe, dziarsko Smile

Ale moja Tofa nie lubi specjalnie ludzi, a do dzieci ma szczególny uraz... a w ogóle to taka historia z tym psem była XD
Jako dzieciak dokarmiałam wszystkie osiedlowe psy, a jedną sukę przyprowadzałam nawet do domu, żeby sobie pojadła i pospała czy coś. No i ona z tej wdzięczności oszczeniła się na mojej wycieraczce o szóstej rano.
Rodzice absolutnie nie chcieli tej psiarni (sztuk 7 + matka) w domu, więc pod akacją przy bloku zrobiłam jej domek i wraz z dzieciakami z okolicznych bloków, karmiłam ją.
Oczywiście sąsiedzi wielkie halo robili, że drzewko uschnie (a jak była susza, to tylko moi rodzice chodzili je podlewać), a jednej nocy, to sąsiadka z góry wyszła i wyniosła wszystko, co tam mieliśmy na śmietnik. Zaś jakiś czas później ktoś w ogóle nafaszerował tę suczkę piłowanym szkłem :/

W każdym razie rozdaliśmy te szczeniaki, a ja sobie jednego wzięłam -- rudą, nieposłuszną Tofę (właściwie Sofi), ale tak uwielbiam tego sierściucha, że nie wiem, co ja bez niej zrobię :/

A to Tofa właśnie:

Spaślak... pewnie z 10 kg waży Razz

tak podstępnie wykończyć mnie chciała XD

Kota bardzo bym chciała mieć, ale mama nie przepada, poza tym, mamy dwa psy, cięte na koty, więc póki mieszkamy w bloku, odpada, z grubsza. Chociaż obiecałam sobie, że jak będę już miała własną kanciapkę i stałe źródło dochodu, to sobie kota sprawię Smile

Syjama albo Burmę, bo mi się strasznie podobają... choć i "byle" dachowca bym przygarnęła Smile

Halkatla

Źli sąsiedzi. Idioci!! Evil or Very Mad

Wrrrrrr

O raju... Tofa wygląda względnie identycznie jak mój Bobek. Shocked

On też znajda. Tato podejrzewał, że ktoś go wyrzucił z samochodu, bo diablo bał się maszyny. Tez oczywiście na początku akcja-dokarmianie, a po jakimś czasie wprowadził się do nas Smile

Moja koleżanka ma pół-syjama - uwielbiam go! Nie ma tak typowo długiej sierści, ale jest taki milutki że mmm... Jak zaczynam go głaskac to nie moge się oderwac, a on, jak dotąd, nie miał nic przeciwko Wink

To ja też się pochwalę!

Bubel, Nero, Frał (mieszkają u babci, ale ja się nimi zajmuję)

A właśnie.. Frał się okociła... Mogę nazwac jedno małe Rzepa?? Proszę... Very Happy

Achillea

Hehehe, no proszę XD My, na wsi zaadoptowaliśmy dwa psy, łajkę syberyjską, którą poprzedni właściciel przestał się zajmować, a ostatnio mieszańca owczarka czeskiego zdaje się. Ktoś go wyrzucił, biegał głodny po łąkach, sąsiad nawet chciał go odstrzelić, bo myślał, że ma wściekliznę, ale matka moja go oswoiła i teraz pies mieszka u sąsiada, bo u nas zabrakło podwórka, żeby go zainstalować XD

Dziarskie zwierzaczki Very Happy

kuszumai

A nie lepiej walierianka albo zUo? Razz

Achillea

Rzepa jest dobre, a weź wołaj futrzaka zUo, akcentując przy tym prawidłowo "U" Smile

kuszumai

Jak będę mieć kota to nazwę go: Arliss/Rollearen/Orsana - żeby nie zapomnieć o przynależności do zUa. Twisted Evil

Miriam

Ja mam do oddania 3 małe kotki. Ktoś chce? Takie czarne i wredne.
A co do rodziny to mogę oddać jeszcze brata. Udomowiony.

anulka870

ja sprzedam siostrę...! nie oddam za darmo ciuchy do potwora gratis!

kuszumai

Oddam ubrania po bracie!!!!!!!!! Za darmo!!!!

Bratem zajmę się ja. Twisted Evil

Halkatla

Zmarł mi pies.

Crying or Very sad