Naprawdę lubię...

Mikka

Skoro jest temat o tym co najbardziej wkurza, to ten musi być dla równowagi Very Happy

A naszło mnie, bo mam dziś naprawdę fajny dzień Very Happy

(przynajmniej na razie). A takie dni uwielbiam.
A dzień fajny nie dlatego, że coś się wydarzyło, a po prostu dlatego, że mam dobry nastrój i energia mnie roznosi Smile

Wzięłam się za sprzątanie w szafkach z papierami:) (potem pewnie będę rysować albo pisać albo robić zakładkę albo... ) i mam straszny ubaw przy przeglądaniu rzeczy sprzed lat. Stare rysunki, zdjęcia, notatki, dzienniki itp. Ech, tyle śmiesznych wspomnień.
Dochodzę do wniosku, że straszliwie brakuje mi technikum.
Ale wracając do tematu:
Najbardziej lubię takie dni jak dziś. Lubię rysować i wyszywać zakładki (chociaż muszę przyznać, że już dawno mnie na to nie naszło). Lubię siedzieć tu, na forum (tylko szkoda, że nikogo nie ma). Lubię czytać i pisać. Lubię malować po ścianach (ostatnio koleżance i koledze pokoje dekorowałam). Kocham słuchać muzyki (bez której nie potrafię normalnie funkcjonować). I uwielbiam mieć gości (a ci niestety wpadają rzadko).
Ach, życie potrafi być czasami świetne Smile

kuszumai

Naprawdę lubię... tak - malować,m wycinać, tworzyć, ciąć, czytać, słuchać muzy, grać na nerwach. Smile

Uczyć się języka rosyjskiego (ku rozpaczy mamy, która uważa, że znowu nastąpiła epoka rusycyzmu) i kuć codziennie.

Też lubię siedzieć na forum - ale po 5 minutach już nikogo nie ma. Sad

Lubię bić się i sypać złośliwościami.

I wyszukiwać rzeczy o wszelakich siłach nieczystych oraz czczić jednego wampira.

alicee

A ja lubię w środku nocy czytać jakąś dobrą książkę, na maksymalnie wyciszonym dźwięku słuchać na przemian Shakiry, Sandry Nurmsalu i Anastazji Prichodko, tłumiąc poduszeczką wybuchy śmiechu albo ocierając łzy, najlepiej podczas jednej i tej samej lektury, i nasłuchiwać, czy po schodach nie wspina się mama. Surrealizm. Najgorsze, że moja mamusia uważa, że o 23.00 powinnam już spać, co jest dość trudne do zrealizowania, kiedy się bierze udział w pięciu olimpiadach (sic!), a lekcje kończy o 16.00. Ale mimo, że mam pełno nauki, to się nie żalę, bo są to same przedmioty, które lubię, a już polski to w ogóle bezkonkurencyjny jest. I to też jest coś, co lubię - przygotowywanie się do konkursów, czytanie lektur ( w tym roku są co prawda dość niedorobione, ale co tam ), bieganie w ferie i święta do sąsiadki - dyrektorki - polonistki na "kółka", albo też wspólnie z dwoma najbardziej pojechanymi kolegami z klasy nawiedzanie naszego zdrowo pokręconego chemika u niego w domu, co jest na razie dopiero przede mną, ale na pewno będzie wesoło Smile

Wiem, jestem dziwna... Ale ja naprawdę lubię się uczyć tego, co lubię. Smile

Halkatla

[Właśnie zauważyłam, że każde zdanie zaczęłam od lubię, ale nie chce mi sie poprawiać - poprawianie to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej Razz

]
Lubię kiedy na dworze wieje wiatr, ale tak delikatnie, świeci słońce, ale nie zbyt mocno i jest jakieś 20 stopni Smile

Siadam wtedy na balkonie ze słuchawkami na uszach i książką w dłoni/laptopem na kolanach. Albo wyciągam rower i jadę, gdzieś Wink

. Lubię pałaszować czekoladę. I pić gorącą, aromatyczną kawę. Lubię moje perfumy o zapachu jeżyn i flanelową koszulę w kratkę. Uwielbiam noc z piątku na sobotę, kiedy nie muszę iść spać i przez całą noc mogę robić to, na co mam ochotę (zazwyczaj czytam Wink

), a potem widzieć minę mamy wchodzącej rano do kuchni Już wstałaś? Very Happy

Uwielbiam komentarze mojego taty, kiedy razem oglądamy film. W ogóle lubię mojego tatę. Miras jest fajny Razz

Baaardzo lubię lekcje chemii i mój zeszyt do chemii też lubię Razz

I chyba, alicee, nie jesteś wcale taka dziwna - też lubię uczyć się tego, co lubię, ale zazwyczaj wtedy i tego, czego nie muszę Wink

Ale co tam! Razz

Lubię koty, łąki, południe, antyki, księgarnie, kolczyki, rude włosy, soboty, grejpfruty, koce, Monty Pythona,[...]

Lily

Ja też uwielbiam kolczyki byle jak największe i kolorowe Very Happy

Co jeszcze lubię? więc: tańczyć, czytać książki, śnieg i snowboard Very Happy

(już się nie moge doczekać ferii) pojeździć na rowerze ale za miastem i jak jest ładna pogoda (czyli niezbyt często) wakacje xD spać Razz

(jestem strasznym śpiochem)
A ja dla odmiany nie lubię szkoły i nie lubię się uczyć :/

Wredniak

NALEŚNIKI! Na przykład z grillowanym kurczakiem, boczkiem, pieczarkami i sosem chrzanowym....

Konferencje naukowe gdy odwołują wykłady...
itp...

sally

A ja lubię moje studia Smile

i chociaż klnę jak szewc pochylając się nad kolejnym tłumaczeniem, to potem rozpiera mnie duma i radość, że przysiadłam do tego, że zrobiłam, i że w ogóle fajnie jest dłubać sobie przy języku (metafora taka Wink

). Do tego lubię kolczyki i korale- gdziekolwiek nie jadę to zawsze jakieś przywożę, no i robię też sama- co swoją drogą też należy do rzeczy, które lubię Wink

Lubię jak mi sąsiad w lipcu o 7 rano na akordeonie gra- po takiej pobudce zawsze mam dobry humor. Lubię czekoladę z orzechami i naleśniki z jabłkiem, cynamonem i papryką, kotlety z białego sera i groszku zielonego, herbatkę z plasterkiem pomarańczy i szczyptą cynamonu, i omlet na słodko z białym serkiem i brzoskwinią Very Happy

Lubię dzieci, które uczę, chociaż czasami są głupie, wredne i złośliwe, to fajne z nich dzieciaki. I złośliwa też lubię być Very Happy

I lubię patrzeć jak moja przyjaciółka rysuje- ale ona nie wie, że patrzę Wink

I jeszcze czytać, wszystko, co mi w ręce wpadnie- od książek, poprzez komiksy, mangę, gazety, po ulotki i na opakowaniach od leków kończąc Very Happy

I pewnie milion innych rzeczy też lubię Smile

Lily

kuszumai

Wredniak

Dzieci to małe potwory...

Lubię zapach czarnej kawy o poranku.

Miriam

Masakra. Właściwie to nie mogę się zdecydować. Moja lista byłaby dłuuuga i pełna błahostek.
Na dzień dzisiejszy - lubię cisze i spokój

sally

Neit

Ciągle mam się tu wpisać ale jak pomyślę ile rzeczy na prawdę lubię to mi wychodzi że bym pisała i pisała... Very Happy

dora

Najbardziej lubię... czytać. Leżeć w swoim pokoju na łóżku, z paczką chipsów i czytać... Nie przejmować się szkołą, ale słodko leniuchować. Raj...

moojej

Lubie śmiac sie w czasie czytania książki w autobusie pełnym ludzi ( te spojrzenia... Razz

)
lubie słyszec płacz dziecka za ścianą i wiedziec że to nie ja musze je uspokoic...
lubie wnerwiac brata, tak na max, bo on tak słodko sie wkurza :d