FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
->
Pogadanki i pogawędki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum o Forum
----------------
Witajcie Użyszkodnicy
Autorzy
Serie
"Wiedźma"
Inne
Filmy
Seriale
Muzyka
Zjazdy, zloty, spotkania
Tematycznie
Loża Żurorów
Ogłoszenia parafialne
"Wielka miłość zawsze kończy się tragicznie"
UWAGA!
Tudor Wybawiciel "Krwiopijcy"
Fanfiki
"Gdzie mag nie może, tam magiczkę pośle!"
----------------
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
Co w paprociach piszczy
W.Redna
Białowłosa strzyga
"Ma kły długie i krwi łaknie."
"I na stos paskudnika"
Rasy rozumne i inne stwory
Inna tfu!rczość Olgi Gromyko
----------------
O pomroce i jak ją zwalczać...
Ryska i jej kompania
Inne inności
----------------
Pogadanki i pogawędki
Biblioteka
Multimedia
O sobie samym
Offtopy
"Trzy linijki z zakrętasem" - Radosna twórczość
----------------
Obrazki
Analizatornia
Tfu!rczość niezależna
Tłumaczenia
Sadzawka
----------------
Mwahahaha :D
Archiwum
Przemyślenia i rozważania
Shoutbox
----------------
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
anulka870
Wysłany: Nie 19:45, 27 Wrz 2009
Temat postu:
nie wierzę w białe kłamstwa dlatego jestem trudna we współżyciu ze społeczeństwem
kuszumai
Wysłany: Nie 19:10, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Nie można.
bella
Wysłany: Nie 14:44, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Ja kiedyś byłam zbytnio szczera z innymi i mi mówili, że jestem wredna i chamska i żeby nie wchodzić w dalsze konflikty (bądź co bądź w tej klasie jeszcze parę lat musiałam wytrzymać) zaczęłam kłamać. Doszłam do wniosku, że czasem lepiej skłamać, niż powiedzieć prawdę.
A co do rodziców to jest tak, że gdy kłamię to mi wierzą, a gdy mówię prawdę to jest na odwrót: zarzucają mi kłamstwo. No i powiedzcie mi, jak tu można mówić prawdę.
anulka870
Wysłany: Sob 16:19, 26 Wrz 2009
Temat postu:
Student nie ma alkoholu we krwi. Ma krew w alkoholu.
to sie tyczy nie tylko studentów a lista w nonsensopedii jak najbardziej prawdziwa ...chyba pójdę na studia hihihi
alicee
Wysłany: Sob 15:46, 26 Wrz 2009
Temat postu:
sally napisał:
a co do samego kłamstwa... takich "białych". jak to mówi Mikka, nie lubię. To zawsze potem gdzieś tam wychodzi i mam za złe, że np. przyjaciółka mnie okłamała. Co z tego, że dla mojego dobra? Z mojego doświadczenia wynika, że takie małe kłamstewka robią więcej złego, niż dobrego. Owszem, na początku, rezultaty są jak najbardziej pozytywne- nie znam do końca brzydkiej prawdy i jestem szczęśliwa. Jednak na sam koniec jest tak, że gdybym od początku znała prawdę (lub po prostu całą prawdę) to ogólny bilans byłby lepszy niż ten z małym kłamstewkiem.
Och, ale wiesz, to jest różnica - jakby się mnie przyjaciółka spytała, czy do twarzy jej w np nowej żółtej bluzca, a wyglądała by okropnie, to bym jej delikatnie powiedziała, że nie za bardzo. Ale kiedy taka akcja ma miejsce w przypadku koleżanki, zwłaszcza takiej niepełnosprytnej koleżanki, to czasem lepiej nic nie mówić. Obrazi się tylko, a wniosków nie wyciągnie, bo nie potrafi.
sally
Wysłany: Sob 10:28, 26 Wrz 2009
Temat postu:
a ja lubię niedopowiedzenia
przeżyłam fantastyczne trzy lata dzięki takim niedopowiedzeniom... fakt, że w rezultacie trochę się rozczarowałam, było mi przykro i trochę pocierpiałam... ale wiem, że gdybym mogła to wszystko jakoś odwrócić, zmienić, czy zwyczajnie zrezygnować- nigdy w życiu
a co do samego kłamstwa... takich "białych". jak to mówi Mikka, nie lubię. To zawsze potem gdzieś tam wychodzi i mam za złe, że np. przyjaciółka mnie okłamała. Co z tego, że dla mojego dobra? Z mojego doświadczenia wynika, że takie małe kłamstewka robią więcej złego, niż dobrego. Owszem, na początku, rezultaty są jak najbardziej pozytywne- nie znam do końca brzydkiej prawdy i jestem szczęśliwa. Jednak na sam koniec jest tak, że gdybym od początku znała prawdę (lub po prostu całą prawdę) to ogólny bilans byłby lepszy niż ten z małym kłamstewkiem.
kuszumai
Wysłany: Sob 10:12, 26 Wrz 2009
Temat postu:
Nie mam współczującej rodziny. Kiedy byłam chora, matka, zamiast kupić mi Kubusia i biszkopciki, spytała mnie: chcesz kiełbasy?
Miriam
Wysłany: Pią 20:46, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Strzyga napisał:
Czyli z gatunku "Kłamstwa studenta":
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Student
Jakie to życiowe. W większości przypadków u mnie się zgadza. Niestety
Szczególnie z tym "od jutra"
Strzyga
Wysłany: Pią 19:18, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Dasha napisał:
"Nie mamo, mam jeszcze pieniądze"
Czyli z gatunku "Kłamstwa studenta":
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Student
Hmm... No zdarza mi się kłamać. Niezbyt często, ale jednak. Najczęściej wyolbrzymiam tragizm jakiejś sytuacji, bo po pierwsze jestem histeryczką, a po drugie - mogę wtedy liczyć na współczucie rodziny ^^
Miriam
Wysłany: Pią 19:01, 25 Wrz 2009
Temat postu:
kuszumai napisał:
I jeszcze jedno: gdyby ludzie nie kłamali to nie byłoby ich teraz tyle na świecie.
Nawiązujesz do tekstu w stylu : "Tak kochanie, zabezpieczyłem/am się"?
kuszumai
Wysłany: Pią 17:38, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Jak ktoś kiedyś to powiedział: nie grzeb w gównie bo będzie bardziej śmierdzieć.
Też miałam podobną sytuację. Pokłóciłam się z pokemonem, a on powiedział, że naślę na mnie swojego brata. Powiedziałam, że nie będzie przyjeżdżał z Irlandii dla takiego głupstwa. Pokemon pomyślał, że chodzi o to, że to on jest głupstwem więc naskarżył sie facetce. Ale i tak go pobiłam na osiedlu Kopernika.
Ja w szkole cały czas kłamię. W domu też. O dziwo na forum nie (chyba, że chodziło o bellę
). W szkole nauczycielka zawsze poznaje kiedy kłamię. Powiedziała mi, że zaciągam po podlasku gdy kłamię. Ehh... w starej szkole przynajmniej nie odróżniałam się od reszty.
I jeszcze jedno: gdyby ludzie nie kłamali to nie byłoby ich teraz tyle na świecie.
anulka870
Wysłany: Pią 16:56, 25 Wrz 2009
Temat postu:
ja jak mówie rodzicom prawde to mi nie wierzą, ale co tam....lepsze to niż jakby naiwniaki w kłamstwo uwierzyli
Lily
Wysłany: Pią 16:16, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Czy kłamię? czasem. Najczęściej żeby kogoś nie urazić. Czasem też przed rodzicami przecież nie muszą wiedzieć o wszystkim co robię
Ale nigdy "na całej długości" zawsze coś pozmieniam coś tam przekręcę
Za to bardzo często nie mówię całej prawdy, wręcz ja zatajam przed koleżankami
alicee
Wysłany: Pią 16:16, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Wiem, wiem
Ale ja się nie kłóciłam z własnej woli. To była dyskusja na lekcji.
Wredniak
Wysłany: Pią 16:08, 25 Wrz 2009
Temat postu:
Alice jak to kiedyś ktoś powiedział: Nigdy nie kłóć się z idiotą. Ściągnie cię do swojego poziomu i pobije doświadczeniem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin