FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
->
Offtopy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum o Forum
----------------
Witajcie Użyszkodnicy
Autorzy
Serie
"Wiedźma"
Inne
Filmy
Seriale
Muzyka
Zjazdy, zloty, spotkania
Tematycznie
Loża Żurorów
Ogłoszenia parafialne
"Wielka miłość zawsze kończy się tragicznie"
UWAGA!
Tudor Wybawiciel "Krwiopijcy"
Fanfiki
"Gdzie mag nie może, tam magiczkę pośle!"
----------------
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
Co w paprociach piszczy
W.Redna
Białowłosa strzyga
"Ma kły długie i krwi łaknie."
"I na stos paskudnika"
Rasy rozumne i inne stwory
Inna tfu!rczość Olgi Gromyko
----------------
O pomroce i jak ją zwalczać...
Ryska i jej kompania
Inne inności
----------------
Pogadanki i pogawędki
Biblioteka
Multimedia
O sobie samym
Offtopy
"Trzy linijki z zakrętasem" - Radosna twórczość
----------------
Obrazki
Analizatornia
Tfu!rczość niezależna
Tłumaczenia
Sadzawka
----------------
Mwahahaha :D
Archiwum
Przemyślenia i rozważania
Shoutbox
----------------
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lilenne
Wysłany: Śro 15:35, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Strzyga napisał:
Panna Rumiana napisał:
Za to w Sylwestra ze dwa lata temu oświadczyła mi się koleżanka. I to tak ładnie... z wślizgiem na kolanach...
Nikt nie zwrócił jakoś uwagi... Czyżby dla naszych forumowiczów to była normalka?
Mnie juz nic nie zdziwi
Wredniak
Wysłany: Śro 15:35, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Egzo napisał:
Strzyga napisał:
Panna Rumiana napisał:
Za to w Sylwestra ze dwa lata temu oświadczyła mi się koleżanka. I to tak ładnie... z wślizgiem na kolanach...
Nikt nie zwrócił jakoś uwagi... Czyżby dla naszych forumowiczów to była normalka?
Ja dopiero tu przyszłam i właśnie się temu przyglądam.
Mi to tylko co rusz jakiś kolega powtarza, że jak mnie zobaczył to uznał za kobietę swojego życia. A potem po takich wyznaniach dziwią się, że ich unikam i już nie chcę się spotykać tylko w dwójkę.
Wredniak
Wysłany: Śro 15:32, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Strzyga napisał:
Panna Rumiana napisał:
Za to w Sylwestra ze dwa lata temu oświadczyła mi się koleżanka. I to tak ładnie... z wślizgiem na kolanach...
Nikt nie zwrócił jakoś uwagi... Czyżby dla naszych forumowiczów to była normalka?
Lilenne
Wysłany: Śro 15:31, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Abstynencja rządzi
Mnie to juz nawet nie namawiają- sama sie przewracam, bez pomocy napojów wyskokowych.
Wredniak
Wysłany: Śro 15:29, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Panna Rumiana napisał:
Szalona Panna M napisał:
Jaki offtop?! Jaki offtop?! Ja tam żadnego offtopu nie widzę
A ja widzę. O. Ale nie mam zamiaru tego cudu nigdzie przesuwać, bo nie zdzierżę...
Pić, nie piję, bo mnie sam zapach alkoholu odrzuca. Za to w Sylwestra ze dwa lata temu oświadczyła mi się koleżanka. I to tak ładnie... z wślizgiem na kolanach...
A ja przesuwam. I najgorsze, że pół postu zazwyczaj jest na temat, a drugie nawiązuje do wywalonego offtopu :/ - Wredniak
Egzo
Wysłany: Śro 15:27, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Hyyy, a mój 26-kilowy pies skacze jak nawiedzona młoda kózka, odbiła się od ścian, ja za nim biegam i sprzątam bałagan jaki robi, a jak wpadnie w szał to potrafi wskoczyć mi z rozpędu na łeb kiedy akurat schylam się po jakąś szmatkę. Na biurko na szczęście nie próbuje wskakiwać, jakby wskoczył to bym go zabiła. Za to jego mama z tego co wiem lubi pakować się właśnie na biurko i spać na klawiaturze peceta pod nieobecność właścicieli, więc może jeszcze wszystko przede mną.
Młody boi się tylko sylwestra. Ale nie hałasu a widoku fajerwerków. Nawet żaluzje nie pomagają. Ostatniego sylwestra miałam dzięki temu bardzo udanego - przesiedziałam pół nocy na podłodze łazienki leniwie sącząc szampana z kieliszka i czytając książkę.
Jednakże mój pies ma pewną zaletę.
Zaletę między wadami ukrytą. Młody lubi warczeć i machać swoimi wielkimi łapami na ludzi, którzy mu się nie podobają - mi pozostaje tylko przepraszać. Ale czasem potrafi cały spacer iść spokojnie, minąć setkę ludzi, a potem zapatrzeć się badawczo plastikową blondynę, albo jednego z moich znienawidzonych techno-sąsiadów i zaryczeć na nich z całą swoją piekielną mocą. Najgorzej reaguje na tych, którzy to mi się nie podobają i na których sama z byka patrzę, jakaś telepatia, czy co? A tak w ogóle to jego dziadkiem jest Steven Seagal.
Wredniak
Wysłany: Śro 15:27, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Egzo napisał:
Wredniak napisał:
Śliczny sznaucer gdzieś tam na zdjęciu był.
Młody ładny może i jest, ale głupi jak but.
Mam taką teorię, że Hadar tak naprawdę jest blondynką.
Oraz jeszcze jedną, że jeżeli coś jest śliczne to jest też głupie, a Hadar jest taki śliczny, że aż czasami ludzie w samochodach się zatrzymują obok nas, żeby na niego popatrzeć. A parę razy nawet ktoś próbował namówić mnie na to, żebym mu mojego biesa sprzedała.
Mój raz wlazł mi na biurko od komputera bo się burzy bał. Zresztą jest ot jedna z tych wkurzających rzeczy. Gdzie jest pies podczas burzy? No cóż albo ma się potwora pod łóżkiem albo w szafie :/ Pozatym regularnie udowadnia mi, że prawa fizyki jego nie dotyczą... (np. pies mający 35 cm skacze bez problemu na 1,5m wzwyż do mojego obiadu.)
Wredniak
Wysłany: Śro 15:26, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Egzo napisał:
Wredniak napisał:
Śliczny sznaucer gdzieś tam na zdjęciu był.
Młody ładny może i jest, ale głupi jak but.
Mam taką teorię, że Hadar tak naprawdę jest blondynką.
Oraz jeszcze jedną, że jeżeli coś jest śliczne to jest też głupie, a Hadar jest taki śliczny, że aż czasami ludzie w samochodach się zatrzymują obok nas, żeby na niego popatrzeć. A parę razy nawet ktoś próbował namówić mnie na to, żebym mu mojego biesa sprzedała.
Cytat:
Ja nie mam może strasznie mocnej głowy, ale nawet spity w cztery... panuje nad sobą i nie robie nic czego mógłbym potem żałować.
Ja jakimś cudem też jeszcze nie zrobiłam niczego, czego mogłabym żałować. Ale moment, w którym zamykam oczy i nagle stwierdzam, że jestem pijana jak bela nie należy do moich ulubionych. Zapobiegawczo serwuję sobie wtedy paraliż i staram się jak najmniej mówić.
(...)
A offtop był straszliwy.
Wredniak
Wysłany: Śro 15:24, 30 Wrz 2009
Temat postu:
Wredniak napisał:
ale się postaraliście nie ma co. Ostatnie 4 strony no piękny offtop w czystej postaci. A najgorsze, że jak doszedłem do końca zapomniałem co na początku było :/
Śliczny sznaucer gdzieś tam na zdjęciu był.
Ja nie mam może strasznie mocnej głowy, ale nawet spity w cztery... panuje nad sobą i nie robie nic czego mógłbym potem żałować.
Egzo
Wysłany: Wto 11:32, 28 Kwi 2009
Temat postu:
Hm... mój talent wygląda trochę inaczej... Na szczęście mocy głowy nie odziedziczyłam po mojej cioci, która od samego zapachu alkoholu zaczyna się chichrać jak głupia... Ja po prostu przy okazji każdej najmniejszej nawet popijawy potrafię szybko doprowadzić się do poważnego stanu nieważkości xD
Uwielbiam ten pierwszy etap upicia, kiedy nic ci się nie kręci, trudniejsze słowa w głowie nie utykają, a ty nagle masz ochotę się tylko śmiać i śmiać i nagle wszystko ci się podoba i wszystkich lubisz. Problem polega na tym, że ja zamiast zostać w tym stanie piję dalej. Ale to przez to, ze zazwyczaj piję tylko z kolegami i trudno jest mi się pogodzić z tym, że oni mogą tak szybko pić a ja biedna nie... Ech, ciężko być kobietą. O, ale raz udało mi się radośnie podpić jedną butelką zielonego freeqa.
A tak odnośnie mojej akwarelkowej cioci malarki to matka moja chrzestna pić nie lubi, bo wie, że nie może, ale jeżeli robi jakiekolwiek ciasto z alkoholem to jest ono tak mocno zakrapiane, że jak jesz to nie wiesz, czy pijesz czy gryziesz.
Strzyga
Wysłany: Wto 5:41, 28 Kwi 2009
Temat postu:
Ja mam koleżankę z której się śmiejemy, że chyba nawet herbatką się upija
Nie no, dziewczyna ma tak słabą głowę jak mało kto, po kieliszku wina zaczyna bredzić.
Egzo
Wysłany: Pon 22:48, 27 Kwi 2009
Temat postu:
Jaka tam fajna.... poniżająca, bo zbyt bliska prawdy na dziś dzień. Poza tym ja walczę i próbuję osłabić ten talent, więc wolę, żeby nic do mnie nie przylegało, bo ja mam też talent do szybkiego godzenia się ze smutną prawdą. Co nie zmienia faktu, że ekonomiczna też jestem... na trunek dla mnie nikt się jeszcze nigdy za bardzo nie wykosztował.
Strzyga
Wysłany: Pon 22:07, 27 Kwi 2009
Temat postu:
Egzo napisał:
A Utopiec byłby za bardzo adekwatny do mojego talentu do upijania się.
Aha, ok, nie wiedziałam XD Swoją drogą, fajna ksywka by z tego wyszła.
Egzo
Wysłany: Pon 22:04, 27 Kwi 2009
Temat postu:
Nie chcem być ruchałką. Znajomi śmiechem by mnie zabili. A Utopiec byłby za bardzo adekwatny do mojego talentu do upijania się. Poczekam, rzucę klątwę i może nieWiedźma zrzeknie się tytułu, który jej się nie należy.
Strzyga
Wysłany: Pon 21:54, 27 Kwi 2009
Temat postu:
Egzo napisał:
O. A ja zła jestem trochę, bo znajomi sobie ostatnio wymyślali kim są... ktoś tam jest elfem, ktoś ponurym żniwiarzem, kto inny trollem, wampirem, a jedna parszywka zajęła sobie Wiedźmę! Jak mogła.... ona wcale nie jest wiedźmowata. Teraz ludzie nie wiedzą, czym mnie mianować.
A' propos bagien - mianuj się utopcem albo inną rusałką
Ech, żeby moi znajomi sobie takie fajne rzeczy wymyślali...
Cóż, tytułu strzygi raczej nikt by mi się nie ośmielił zabrać
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin