Autor |
Wiadomość |
anulka870 |
Wysłany: Wto 18:38, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wijara napisał: | anulka870 napisał: | Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli? |
A co z dziedzictwem narodowym? Literatura jest droższa niż wszystkie dokumenty świadczące o zbrodniach Rosjan. |
potrzeba ich by pamiętać o przeszłości bo jak pamiętasz to nie popełnisz już tych samych błędów, więc nie mogę się zgodzić z tobą , bo trzeba pamiętać do czego jesteśmy zdolni jako ludzie i się wystrzega ć pewnych błędów ale to tylko moje zdanie... |
|
|
Wijara |
Wysłany: Wto 18:27, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
anulka870 napisał: | Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli? |
A co z dziedzictwem narodowym? Literatura jest droższa niż wszystkie dokumenty świadczące o zbrodniach Rosjan. |
|
|
anulka870 |
Wysłany: Wto 17:31, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
toż to ja widocznie niewrażliwa dusza , Strzygo! |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Wto 17:13, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jako że nie mam widoków na zostanie politykiem czy wojskowym, a poetą już raczej tak, to poeci są dla mnie równie ważni, co politycy i wojskowi. Albo nawet bardziej |
|
|
alicee |
Wysłany: Wto 17:02, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
anulka870 napisał: | alicee napisał: |
Cytat: | Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli? |
Oj, nie no weź. Toż to duchowi przywódcy narodu polskiego byli! Romantyczna rola poety! Jak dla mnie twórcy nie są wcale mniej ważni od polityków czy wojskowych. |
a ja tam poetów w poważaniu nie mam zwłaszcza polskich wieszczy, bijcie ale nie mam , nie lubie ich i nie cenię |
No cóż, wiadomo, że co kto lubi... Ale chłopcy naprawdę się starali |
|
|
anulka870 |
Wysłany: Wto 16:53, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
alicee napisał: |
Cytat: | Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli? |
Oj, nie no weź. Toż to duchowi przywódcy narodu polskiego byli! Romantyczna rola poety! Jak dla mnie twórcy nie są wcale mniej ważni od polityków czy wojskowych. |
a ja tam poetów w poważaniu nie mam zwłaszcza polskich wieszczy, bijcie ale nie mam , nie lubie ich i nie cenię |
|
|
alicee |
Wysłany: Wto 16:45, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
anulka870 napisał: | Alicee może i racja , że jestem tą sytuacją niezdrowo podniecona ale już kończę z telewizorem i nie zamierzam nic na ten temat czytać. |
Ależ nie-nie-nie, ja tylko prosiłam o interpunkcję, żeby to nie wyglądało tak, jakbyś wyrzucała z siebie tyle zdań jednym ciągiem
Cytat: |
My jako państwo zawsze byliśmy tylko wtedy kiedy od nas coś chcieli a jak nie chcieli to nas głęboko mieli i dalej mają. |
Niestety
Cytat: | Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli? |
Oj, nie no weź. Toż to duchowi przywódcy narodu polskiego byli! Romantyczna rola poety! Jak dla mnie twórcy nie są wcale mniej ważni od polityków czy wojskowych. |
|
|
anulka870 |
Wysłany: Wto 15:38, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nie było Wałęsy ,ale nie wydaje mi się żeby ktoś im zabronił na pogrzeb przybyć. Alicee może i racja , że jestem tą sytuacją niezdrowo podniecona ale już kończę z telewizorem i nie zamierzam nic na ten temat czytać.
Nie zmienia to faktu , że olali nas wszyscy najwięksi przyjaciele i sojusznicy ale przy okazji pierwszej i drugiej wojny też było podobnie. Co do niezdrowej nienawiści do rusków cóz racja skur**** byli sowieci.
Ale to co mówisz o Tusku i jego dogadaniu sie z Putinem bez tej tragedii nic by nie ustąpili poza to co załatwił Tusk w Katyniu przed katastrofą, teraz po pogrzebie twierdzą , że nie mają żadnych dokumentów o zbrodni ale kto chciałby sie całe 70 lat spowiadać za nie swoje grzechy.
My jako państwo zawsze byliśmy tylko wtedy kiedy od nas coś chcieli a jak nie chcieli to nas głęboko mieli i dalej mają.
Trudno być bohaterem w czasie pokoju ale jak dla mnie po ciula poetów czy wieszczy na Wawel taszczyli?
Był jaki był teraz już nie ma szans na zmianę czy poprawę ale reszta polityków ma a ja naprawdę wątpię by im coś z tego wyszło no bo za tydzień mamy w Polsce kampanię.
Z pewnymi rzeczami trzeba sie pogodzić skoro sie nie da walczyć, a polityka tylko zaśmieca nasze forum. |
|
|
alicee |
Wysłany: Pon 16:38, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
anulka870 napisał: | kuszumai napisał: | anulka870 napisał: |
czemu Wałęsa dostał Nobla?
bo pierwszy przeskoczył mur i zrobili mu zdjęcie |
Ano prawda.
Ona cały czas gadała o internowaniu. W sumie większość ludzi za komuny była internowana/aresztowana/zabijana itp. | tak większość opozycjonistów |
Nnn tak, bo właśnie dlatego byli opozycją.
anulko, taka mała sugestia - wprowadź jakąś interpunkcję, bo ciężko się czyta twoje posty. Odnosi się wrażenie, że jesteś niezdrowo podniecona
Do tematu - cóóóż... nie, Kaczyński nie był dobrym prezydentem. Być może był porządnym człowiekiem ( dbałość o historię, profesura i to, że tam coś działali z bratem za komuny zdają się o tym świadczyć, ale nie wiem, nie znałam ). Na pewno jednak nie nadawał się do sprawowania swojego urzędu. To co już Mikka pisała - robił na złość Tuskowi, i tak dalej. Mącił w kontaktach polsko - rosyjskich. Gdyby nie on, Tusk już dawno by się dogadał z Putinem w sprawie Katynia. Bo, psia macica, nie chodzi przecież o to, żeby teraz na każdym kroku gnoić Rosjan. To nie są ci sami ludzie, którzy nas okupowali. Stalin już dawno się wykopyrtnął (jedna rzecz mu dobrze w życiu wyszła). Trzeba pamiętać, ale trzeba też pojednać się i wybaczyć. Niemcom jakoś potrafiliśmy. Anulko, nie obraź się, ale wypominanie Ruskim skurwysyństwa to, po pierwsze , nienajlepszy pomysł ( ), a po drugie - zwyczajne świństwo. Nie możemy trwać w nienawiści do całego narodu. Musimy dać im i sobie szansę na zakończenie tej bezsensownej nienawiści. Wiesz, anulko, że oni tam wciąż wypominają nam Dymitriady? To jest naprawdę głupie. My żyjemy tu i teraz, i najważniejsze to dbać, żeby żaden Katyń, ani żaden Oświęcim się nigdy więcej nie powtórzył. Przepychanki z Ruskimi to błędny krok w tym kierunku. A oni naprawdę są w nieprzyjemnej sytuacji - cały świat się teraz dowiedział o Katyniu ( no, nie cały. Taka Australia dalej ma nas w dupie. Ale Australia wszystko ma w dupie. ). I myślę, że Putin i Miedwiediew mają jak najlepsze chęci, żeby nas poprzepraszać jak należy ( nie dlatego, że tak nas kochają, tylko dlatego, że mamy, kurwa, XXI wiek, a XXI wiek, taka jego mać, to czas, kiedy po prostu nie da się dalej czcić Stalina. Oni muszą się od tego odciąć, czy im się to podoba, czy nie. A kłamstwa {zwłąszcza po Smoleńsku }już nie przejdą. ) ,tylko, no - ekonomia...
Żeby nie było - należę do osób, które nie potrafią nie płakać czytając/ oglądając filmy o II wojnie światowej. Nie mam gdzieś tego, że żyjemy w wolnym kraju dlatego, że iluśtam ludzi oddało za nas swoje życia. Tak, też uważam, że hitlerowcy i sowieci byli zwyczajnymi skurwysynami. Ale to trzeba rozgraniczyć od dzisiejszych Niemców i Rosjan.
Osobiście uważam, że teraz się dopiero zacznie. Jarosław ( a dla mnie to zdecydowanie gorszy z braci, o ile pan prezydent był może takim dość poczciwym nieudacznikiem, to ten jest moim zdaniem naprawdę szujowaty ) zacznie urządzać cyrki i pewnie wystartuje w wyborach. Jeśli wystartuje, to pewnie i wygra, lecąc na litości. Cholernie dużo znam takich osób (jak moja historyczka na ten przykład ), które wcześniej były za PO, a teraz opowiadają się za PiSem. A to jest naprawdę very bad idea.
Anulko, porównywanie Kaczyńskiego do Piłsudskiego, Kościuszki czy Wałęsy (kontrowersyjni, a jakże! ) jest jednakowoż nie na miejscu. Wałęsa może i był tylko pierwszym, który wyskoczył, ale teraz trzeba się zastanowić, czy bez niego wyskoczyliby też inni. Na prezydenta się nie nadawał, fakt. Ale wielkości mu odmówić nie można. Kościuszko był w gruncie rzeczy buntownikiem przeciwko królowi, tyle że nikt już o tym nie pamięta. Bo dziś nikt już nie lubi króla, wszyscy wiedzą, że małym człowiekiem był. Piłsudski? Naprawdę nie wiesz, co zrobił? Legiony nic ci nie mówią? Cud nad Wisłą? (Tak, wiem, że to zasługa naszych wspaniałych deszyfrantów głównie była, nie dowództwa, ale jednak cud to cud ) Och, prawda, dokonał też zamachu stanu i założył obóz koncentracyjny. ( Na wypadek, gdyby ktoś miał jakieś skojarzenia z faszyzmem - obóz pracy czyli; więźniowie nie siedzieli sobie w celach i nie tłukli się nawzajem, tylko pracowali na siebie, w jak najbardziej ludzkich warunkach. Tak szczerze, to sama bym tak chyba wolała - nie nudziłabym się przynajmniej. ) I, tak, jak najbardziej, jego zwolennicy chcieli oddać mu całą władzę w łapki, praktycznie bezkarny miałby być - tyle że on sam nie chciał, a zaraz mu się zresztą zmarło. Ach, no i najstraszniejsze - on przecież zmienił wyznanie! Na stos z nim, heretykiem jednym! Nie no, poważnie - może i miał na sumieniu większe grzechy niż Kaczyński, ale zrobił też znacznie, znacznie więcej dobrego. Kaczyński... cóż Kaczyński? Że kochał Polskę? Wspaniale. Ale ja też ją kocham, i naprawdę wielu, wielu Polaków tak samo. Moim zdaniem z niego była zupełnie taka "szara myszka". Gdyby nie zginął w katastrofie, nikomu by nawet przez myśl nie przeszło go w jakiś sposób honorować, a śmierć w wypadku naprawdę nie jest wystarczająca jak dla mnie, żeby trafić na Wawel. Nie mamy tu tyle miejsca.
Z kolei strasznie mnie wczoraj wkurzył jakiś człowiek (tak go tylko przelotnie widziałam, nie mam pojęcia, kto zacz), który w wywiadzie dla TVP pieprzył coś o tym, że "prości ludzie" witali ze łzami w oczach prezydenta na Krakowskich Przedmieściach, a potem "ludzie wykształceni i artyści" protestowali przeciwko jego pochówkowi na Wawelu", "no i teraz widać kto miał rację" . Znaczy, kurwa, co?, bo ja chyba nie załapałam? Jak to, kto miał rację? Chyba jednak kto miał władzę. Kto zadecydował. A że był to człowiek prosty, o inteligencji poniżej przeciętnej, to się zgodzę... Ten pomysł był głupi choćby z tej przyczyny, że było do przewidzenia, jakie wzbudzi kontrowersje i jak na oczach świata podzieli Polskę. Trudno byłoby się głupiej zachować niż tak właśnie, jak się zachowano.
BTW, czy któraś z was widziałam może na transmisjach z pogrzebu Wałęsę? Czy to możliwe, żeby go nie zaprosił Jaruś lub żeby sam nie przyszedł? Zastanawiało mnie to strasznie. Z drugiej strony, mogli go po prostu nie pokazywać, ale jakieś to mało prawdopodobne. |
|
|
anulka870 |
Wysłany: Sob 18:56, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
kuszumai napisał: | anulka870 napisał: |
czemu Wałęsa dostał Nobla?
bo pierwszy przeskoczył mur i zrobili mu zdjęcie |
Ano prawda.
Ona cały czas gadała o internowaniu. W sumie większość ludzi za komuny była internowana/aresztowana/zabijana itp. | tak większość opozycjonistów |
|
|
kuszumai |
Wysłany: Sob 18:00, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
anulka870 napisał: |
czemu Wałęsa dostał Nobla?
bo pierwszy przeskoczył mur i zrobili mu zdjęcie |
Ano prawda.
Ona cały czas gadała o internowaniu. W sumie większość ludzi za komuny była internowana/aresztowana/zabijana itp. |
|
|
anulka870 |
Wysłany: Sob 17:00, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Strzyga napisał: | Mikka napisał: |
Bo dla mnie prezydent, który notorycznie ośmieszał nasz kraj, który blokował ważne ustawy z czystej złośliwości, bo nie lubił premiera, taki, który dopuścił do władzy Leppera i Giertycha - byle wygrać wybory i utrzymać urząd - taki prezydent nie jest dla mnie patriotą. |
No właśnie, mam podobny problem...
Juny, co za przepowiednie? |
a jak by odwrócić słynne powiedzenie Komorowskiego , że jaki prezydent taki zamach...czy inne egzotyczne wypowiedzi
a rząd nie był złośliwy w stosunku do prezydenta?
przypominam sobie Monikę Olejnik i komentarze na forum o tym jaką jest ku*wą, dzi*ką czy innym brzydkim określeniem nadanym jej przez internautów dlaczego?
bo mówiła źle u prezydencie..sprawiedliwie? nie ale czy prasa jest sprawiedliwa
w Polsce podczas ostatniej właśnie zakończonej kadencji prezydenckiej traktowano prezydenta jak szmatę , wiem bo sama miałam go w takim właśnie głębokim poważaniu
Mikko ja nie głosowałam ani na Tuska ani na Kaczyńskiego ani na PO czy PiS I JEŚLI NAWET TA KADENCJA SKOŃCZYŁABY SIE WTEDY KIEDY MIAŁA SIE SKOŃCZYĆ A JUTRO NIE BYŁO BY POGRZEBU NIE GŁOSOWAŁABYM NA NIEGO tak jak na nikogo z PO bo myślę , że ich czas minął i ja mam dość
sorry caps mi sie włączył
czemu Wałęsa dostał Nobla?
bo pierwszy przeskoczył mur i zrobili mu zdjęcie , prezydent brał udział i w strajku w Gdańsku i był ministrem w rządzie za kadencji Wałęsy, prokuratorem generalnym prezydentem Warszawy,m inicjatorem budowy Muzeum Powstania Warszawskiego i w końcu prezydentem Polski i choć był niski gruby śmieszny czy inny nie chciał sie nikomu przypodobać chciał walczyć... i stąd te alegorie odnośnie jego życia , które było drogą do Katynia
racja , że w czasie kiedy media mają wyrzuty sumienia czy w związku z nagłym uczuciem Polaków W STOSUNKU DO ZMARŁEGO PREZYDENTA trochę za bardzo go gloryfikują ale jak wielu ludzi zmarło , będąc docenionym i zrozumianym dopiero po śmierci
my jesteśmy dziwnym narodem, i kochamy każdego kto umarł tragicznie nawet jak pluliśmy na niego przed śmiercią
a i polecam gorąco wywiad świątreczny Pieńkowskiej z pierwszą damą przed świętami na TVN STYLE tam mówiła pani Kaczyńska o internowaniu męża o jego opozycyjnej działalności w czasach PRL-U wcale nie zrobił mniej od Wałęsy po prostu jego nie było widać |
|
|
Juny |
Wysłany: Sob 16:35, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Moja sceptyczna część natury mówi że to z pewnością jest a) sfabrykowane b) strzelone.
Jeśli ten lipiec się sprawdzi, to pasuje wybrać całą kasę jaką się ma i wydać ją przed 2012:) |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Sob 15:56, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aaa, no rzeczywiście, nawet to pamiętam Ciekawe, czy się sprawdzi. |
|
|
Juny |
|
|