Autor |
Wiadomość |
Strzyga |
Wysłany: Pon 21:40, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
No dobra, ale tak mi się jakoś niepatriotycznie wydaje, że jakkolwiek kiepsko by tam nie było, to chyba i tak stoją z tolerancją lepiej niż u nas
A zresztą, jakbym już miała wyjeżdżać, i tak wolałabym Francję: lepsze jedzenie, przystojniejsi mężczyźni, legalna aborcja... |
|
|
mroczna88 |
Wysłany: Pon 20:43, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ale oprócz zachowywania realizmu muszą również zachowywać pewną poprawność polityczną. Wiesz - my, Anglicy, jesteśmy taaaaacy tolerancyjni i wspaniali. Nie mogą pokazać, że jadą po gejach (w końcu jeden z ich serów... sirów, Elton John, wielki kompozytor i muzyk, też jest gejem ), bo to by ich źle reklamowało na świecie. |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Pon 20:29, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
No niby tak... Po prostu myślałam, że skoro w Skins nie boją się pokazać pijanej, zaćpanej i porozumiewającej się bluzgami młodzieży (co w Polsce nie przeszłoby nawet w telewizji komercyjnej), to jakoś ogólnie zachowują realizm |
|
|
mroczna88 |
Wysłany: Pon 20:10, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Inglot ma bardzo fajne i ładne kolory, a do tego wytrzymałe, ale... Cóż, często nie mogę dobrać sobie u nich kolorów. Może dlatego, że mój ulubiony wygląda tak(nie jest to paznokieć, ani lakier, ale nie mogłam znaleźć nigdzie obrazka, ale chodzi o ogólny kolor):
Co do rodziny - nie martw się, Luizo Mój tata jest homofobem i nie idzie mu wytłumaczyć, że to chorobą nie jest. Choroba to pedofilia, zoofilia i inne tego typu świństwa, a homoseksualizm był, jest i będzie. Tak naprawdę w starożytności było to w pełni akceptowalne i normalne, a - niestety - to przyjście chrześcijaństwa i innych religii zmieniło nasze poglądy, narzucając z góry, że to jest złe. Przykra sprawa.
Strzygo - obawiam się, że seriale trochę przesadzają. Swego czasu korespondowałam właśnie z gejem z Anglii i okazuje się, że on kumpli nie posiada od kiedy dowiedzieli się o jego orientacji. Także wiesz... Spójrz na polskie seriale - czy tam nastolatki zachowują się jak nastolatki? Raczej nie. I obawiam się, że to tak samo wygląda ze Skins. |
|
|
Luiza |
Wysłany: Pon 19:37, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Niech mają cię za pozerkę, ale chyba jak czujesz się gotką i wyglądasz mniej więcej jak gotka, to nią jesteś . Znaczy ja się nie znam, do żadnej subkultury nie należę, ale tak uważam ^^.
Tolerancji w Polsce nie ma. Ludzie są jacyś zacofani... Nie rozumiem, dlaczego mnóstwo osób nie akceptuje tego, że ktoś jest odmiennej orientacji czy wyznania. W niedzielę przyjechał do mnie wujek i rozmawiał z dziedkiem, że 'to choroba i to się leczy'. Ja się nie wypowiadałam... W ogóle w całej rozmowie nie uczestniczyłam, to już siedziałam cicho. Ale denerwuje mnie to, że nawet w mojej rodzinie są osoby aż tak nietolerancyjne. |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Pon 19:21, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Z lakierami trzeba uważać. Ostatnio ze smutkiem i bólem odkryłam, że jednak opłaca się zamiast pięciu za 2 zeta z Golden Rose, kupić jeden uczciwy Inglota. Ostatecznie, finansowo opcja pośrednia, dorwałam w Rossmanie lakiery wibo, które podobno wspomagają wzrost paznokci - nie jestem w stanie określić, czy rzeczywiście, ale kolory ładne, szybko zastygają i nie odpryskują; za to są dosyć rzadkie i trochę śmierdzą, ale to niestety dotyczy wszystkich lakierów, nawet tych droższych. A w Inglocie przynajmniej można sobie przetestować lakier, więc jest pewność, że nas w trąbę nie zrobią z kolorem.
Luizo, ja się po prostu faktem swojej gotyckości nie chwalę na lewo i prawo Podejrzewam też, że sporo gotów z tych bardziej tru, stwierdziłoby, że jestem pozerką, bo muzyki słucham dosyć różnej i nie tylko gotyckiej (Mielnica za cholerę nie jest gotycka, a ją lubię...). Ale estetycznie i klimatycznie mi z gotami po drodze.
Do tematów poważnych.
Ja naprawdę się coraz bardziej przekonuję, że Polska to pierdolony zaścianek - przez całe młodociane życie byłam przekonana, że przenigdy nie wyjadę z kraju, od pół roku zaczynam nad tym myśleć coraz poważniej. Bo w momencie, gdy np. oglądając Skins przeżyłam głęboki szok, że kogoś homoseksualnego mogą nie akceptować co najwyżej skrajne drechole albo osoby skrajnie religijne, a poza tym ma on normalnych przyjaciół, którzy gadają z nim, żartują i nie boją się go dotknąć, zorientowałam się, że chyba żyjemy nadal za jakąś mentalną żelazną kurtyną. U nas ludzie wykształceni i dobrze wychowani homoseksualistów akceptują tylko oficjalnie, a za ich plecami się krzywią, wzdrygają i mówią, że nie wiedzą, jak się przy nich zachowywać. Drechole i zastępy moherów zwyczajnie dążą do eksterminacji "odmieńców". |
|
|
mroczna88 |
Wysłany: Pon 18:40, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Czy nam się to mówi... Ja widzę jedynie media bombardujące o kolejnej skandalicznej ustawie w Jakimś-Tam-Państwie zezwalającej homoseksualistom na śluby i za każdym razem pada przerażające pytanie, kiedy wprowadzą to u nas. Z jednej strony jest to wina samych homoseksualistów - ich parady czy co tam jeszcze wyrabiają, są trochę irytujące, ale z drugiej strony - jak niby mieliby dać znać, że potrzebują pewnych praw?
Co do lakierów to tak niestety jest - oszukują ile się da :/ |
|
|
alicee |
Wysłany: Pon 16:26, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Strzyga napisał: |
A swoją drogą, u mnie w szkole jest trochę metali i nikt im nic nie robi, a klasę wyżej była bardzo radykalna gotka i chyba też jej się nauczyciele nie czepiali (co innego z resztą uczniów...). |
E tam, u nas nauczycielom kompletnie zwisa, jak się kto ubiera - ale po mnie cisną koledzy No dobra, trzech czy czterech, ale naprawdę nie rozumiem, co im się nie podoba w moich paznokciach.
I poskarżę się wam jeszcze a propos lakieru - zostałam OSZUKANA. W piątek po szkole, przybita brakiem szacunku, z jakim mój lakier jest traktowany, poszłam sobie kupić jakiś inny. Jeden czerwony i jeden, który miał być liliowy (blady fiolet, ale ewidentnie fiolet). I co? Oczywiście paznokcie wyszły RÓŻOWE. Bueueueuee...
Cytat: | będę codziennie nosić moją ukochaną gotycką kolię z krzyżykiem z wyprzedaży w Bijou Brigitte |
Ejejej... Widziałam taką kolię w BB Nawet miałam sobie kupić, ale wybrałam jednak krzyżyk na koronce. Do większej liczby rzeczy pasuje
Dzisiejszy świat wcale nie jest tolerancyjny. Ani ani. I nawet nie udaje, że jest. Gdyby był, wszystko już dawno byłoby zalegalizowane, homoseksualiści otrzymaliby wszelkie możliwe prawa... A oni nadal mają przegwizdane. My dzisiaj wcale nie jesteśmy bardziej tolerancyjni niż 200 lat temu, po prostu słyszeliśmy i wiemy, że jest coś takiego jak odmienna orientacja seksualna, i że to jest "normalne", i że my to za normalne powinniśmy uważać. Ale wcale nie uważamy. Naturalnie mówię tak ogólnie, ja tam nikomu do łóżka nie zaglądam. |
|
|
Luiza |
Wysłany: Pon 16:19, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Oooo... Wątpię w moją spostrzegawczość. Właśnie się dowiedziałam, że Strzyga jest gotką.
Czarne paznokcie są wspaniałe . Fioletowe też, jak mam okazję, to maluję pazury moim ulubionym takim właśnie lakierem Miss Sporty . Tylko czarne zawsze trafiałam jakieś kiepskie, bo szybko odpryskiwały, więc w sumie teraz tak nie maluję.
Jak siedzę z koleżanką w szkole to często zastanawiamy się, która dziewczyna ze szkoły jest najładniejsza i które w ogóle można zaliczyć do tych ładnych. I jakoś nie podejrzewamy się o to, że niby jesteśmy odmiennej orientacji. Dziwne tylko, że jak się mówi coś w stylu 'ona jest ładniejsza ode mnie' to nikt nie mówi od razu 'ty lesbo'... |
|
|
mroczna88 |
Wysłany: Pon 14:32, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jeśli już mówimy o gotach i jak im się łatwo wtopić w społeczeństwo, to miałam do czynienia w swoim otoczeniu z przykrym zajściem (odchodząc od homoseksualizmu, bo dla mnie to nie jest, nie była i nigdy nie będzie choroba). Dziewczyna, która miała łatkę "różowa" chciała udowodnić, że różowa nie jest i ubrała się pewnego dnia, jak gotka. Nie dość, że została wygwizdana, to jeszcze przez obie grupy - zarówno te różowe, jak i mhroczne. No i później niewielu z nią chciało rozmawiać. Przykra sprawa. |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Pon 11:17, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
alicee napisał: | Cytat: | Ja do szkoły noszę prawie wszystko, co mam... Co prawda czasem się mama czepia niektórych ubrań, ale i tak noszę to co lubię. |
Dobrze, Luizo, dobrze - ale ty nie jesteś gotką, jak Strzyga |
Hi hi ^^
Nie wiem, co jest nie tak z czarnymi paznokciami - znam kilka dziewczyn, które sobie malują na czarno albo na bardzo ciemny fiolet, a nie mają dalibóg absolutnie nic wspólnego z jakąkolwiek subkulturą.
A swoją drogą, u mnie w szkole jest trochę metali i nikt im nic nie robi, a klasę wyżej była bardzo radykalna gotka i chyba też jej się nauczyciele nie czepiali (co innego z resztą uczniów...).
No ale trudno, nie ma mocnych na Przedwiecznych. Do matury jakoś wytrzymam. A po maturze zmienię cztery razy kolor włosów i będę codziennie nosić moją ukochaną gotycką kolię z krzyżykiem z wyprzedaży w Bijou Brigitte
mroczna88 napisał: | Na pocieszenie - przez całe LO dziewczyny były pewne, że jestem lesbą, bo potrafiłam iść ulicą i powiedzieć: "patrzcie, jaka fajna laska" czy coś w tym stylu Nie rozumiały, że ja po prostu zauważam piękno dookoła. |
Ha, to już chyba powinno być wydzielone, ale co tam, dobry offtop nie jest zły.
Mnie jest po prostu strasznie, strasznie przykro, że w dzisiejszych podobno tolerancyjnych czasach, jeśli powiesz koleżance, że ci się podoba (nawet bez żadnych podtekstów! tak zwyczajnie na poziomie estetycznym), to słyszysz "lesba" i wszystkie dziewczyny ostentacyjnie odsuwają się od ciebie na dwa metry (nie wiem - po to, żeby się nie zarazić, czy żebyś ich nie zgwałciła).
(Ja nie tylko zauważam piękno, ale je bardzo przeżywam - potrafię iść za osobą, która wyda mi się piękna, chociaż jest mi całkiem nie po drodze, i bezczelnie się gapić. Jeżeli opisuję jakieś postaci, to najczęściej są to albo lekko przerobieni ludzie, których znam, albo osoby, które widziałam na ulicy i wymyśliłam sobie charakter, który by do nich pasował.)
I to jest moim zdaniem dużo większy problem, bo got, jeżeli zechce, może włożyć dżinsy i sweter, zmyć biały puder, eyeliner i wampirzą szminkę i już może się wtopić w tłum - jak nie będzie gadać o cmentarzach i mroku swojej duszy, to uznają go za przeciętnego obywatela. Jeśli ktoś jest homoseksualny, to ma w naszym społeczeństwie stanowczo przerąbane, bo to jest IMO ciężej ukryć - i takie ukrywanie jest dużo gorsze i bardziej nienaturalne niż przemęczenie się w kolorowych ciuchach przez kilka godzin. |
|
|
mroczna88 |
Wysłany: Pon 9:24, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
A mnie czarne paznokcie się podobają Sama noszę się z pomysłem, żeby sobie pomalować, ale wciąż mam okropną tendencję do malowania ich na krwistą czerwień, bordo (w sumie tak ciemne, że może i za czerń przy niektórym świetle uchodzić ) i granatowy z brokatem. Może kiedyś mi przejdzie
A co do stylu - czasami tak jest, że człowiek raz ubierze coś INNEGO i ludzie od razu cię szufladkują. Na pocieszenie - przez całe LO dziewczyny były pewne, że jestem lesbą, bo potrafiłam iść ulicą i powiedzieć: "patrzcie, jaka fajna laska" czy coś w tym stylu Nie rozumiały, że ja po prostu zauważam piękno dookoła. |
|
|
alicee |
Wysłany: Nie 22:40, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | Ja do szkoły noszę prawie wszystko, co mam... Co prawda czasem się mama czepia niektórych ubrań, ale i tak noszę to co lubię. |
Dobrze, Luizo, dobrze - ale ty nie jesteś gotką, jak Strzyga
A ja mam przypiętą łatkę do końca liceum chyba, bo pomalowałam paznokcie na czarno i założyłam czarną bluzkę z gotyckim krzyżem na koronce. Jeden z kolegów ochrzcił mnie Czarnym Gotem (to z kolei dlatego, że podczas interpretacji jakiegoś tam wiersza na polskim mówiłam między innymi o symbolice czarnego kota - on to od razu podchwycił i teraz jestem Czarnym Gotem). Naprawdę tak trudno zrozumieć, że ja się "gocę" tylko w niektóre dni? Kiedy nachodzi mnie fantazja albo weltschmerz? Nie jestem gotką i pewnie każdy prawdziwy got by się obraził na mój widok
Ale najzabawniejsze było, kiedy udałam się z wizytą do mojego gimnazjum i podczas rozmowy moja wicedyrektorka-polonistka-ulubiona nauczycielka znienacka ucapiła mnie za łapę i wykrzyknęła radośnie: "moja ty satanistko!" ^^ (A trzeba wam wiedzieć, że choć kobieta ta słynie z wielu rzeczy, to przede wszystkim ze zgrozy, jaką sieje wśród uczniów jej zapał w tępieniu "nieodpowiedniego wyglądu". Ok, ja jestem absolwentką, ale i tak spodziewałabym się raczej, że spojrzy z niesmakiem co najmniej... Widać mnie lubi )
Co jest nie tak z czarnymi paznokciami? |
|
|
Luiza |
Wysłany: Nie 12:20, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Mi też się płaszczyk podoba. Chcę taki, chcę .
Ja do szkoły noszę prawie wszystko, co mam... Co prawda czasem się mama czepia niektórych ubrań, ale i tak noszę to co lubię. Zwykle, są jakieś granice... A w soboty na próby do przedstawienia przychodzę w takich ubraniach, że chyba biorą mnie za wariatkę ^^. Znaczy mi się wydawało, że te panterkowe rajstopy pasują do spódnicy z falbankami i kozaków na szpilach, ale wieczorem się dowiedziałam, że jednak nie. No cóż... W ogóle chyba przez ten strój mnie niektóre dziewczyny z 1 klas wzięły za jakąś sukowatą idiotkę. Ale jak mnie nie znają, to niech nie oceniają . |
|
|
Strzyga |
Wysłany: Nie 11:41, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Z tych kryształków, ja jednak wolę Heliotrope.
Płaszczyk cudo!!! Ma bufki! Swoją drogą, ta dziewczyna na zdjęciu ma cudne włosy. Po maturze chyba się zrobię na rudo - przed maturą mama mi nie pozwoli (Z tych samych powodów w szkole chyba myślą, że ja nie mam innych ciuchów niż dwie pary dżinsów i kilka swetrów - mama zabroniła mi nosić do szkoły moje ukochane ubrania robiące ze mnie żeńską wersję Domenica Jordana, w związku z czym w odstawkę poszło pół szafy.) |
|
|