Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Avatar - Legenda Aanga

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Multimedia
/ Seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:54, 06 Wrz 2010    Temat postu: Avatar - Legenda Aanga



Historia opowiada losy Katary i Sokki - rodzeństwa z plemienia Wody, oraz Aanga - ostatniego maga Wiatru, który jest legendarnym Awatarem, który ma opanować wszystkie żywioły i być rozjemcą. Są cztery narody - Wody,Ognia,Ziemi i Wiatru. Magów Wiatru już nie ma, a naród Ognia rozpoczął wojnę z resztą, wybił wszystkich magów Powietrza i teraz chce pojąć Awatara, który jest dla nich jedynym zagrożeniem...
Są trzy sezony - księga Wody, która ma 20 odcinków. Księga Ziemi, która ma 20 odcinków i księga Ognia, która ma 21 odcinków. Dodatkowo ma powstać jeszcze jeden sezon o kolejnym Awatarze, który jest córką Katary i Aanga.

Czy ktoś to ogląda? Smile Ja zaczęłam właśnie i jestem już na drugim sezonie i... JESTEM ZAKOCHANA!!! Bałam się do tego podejść, tak mi to wszyscy polecali, ale usiadłam i wpadłam po uszy.
Po pierwsze - patent jest genialny. Cztery żywioły = cztery nacje. Do tego te techniki, te ruchy...
Po drugie - grafika. Jej piękno widać głównie przy wykonywaniu technik. Uwielbiam patrzeć na Katarę, jak walczy.
Po trzecie - postacie. Każda ma własny, unikalny charakter, ale najbardziej uwielbiam Zuko i Ihro.

Mroczna, kiedy zaczynamy nowy temat piszemy z czym to-to się je: jaki to gatunek, liczba odcinków, kto jest twórcą obrazu i krótko (i w miarę bezspoilerowo) na temat fabuły. Proszę uzupełnij swojego posta.
Edit! - bardzo ładnie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mroczna88 dnia Czw 17:19, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:53, 07 Wrz 2010    Temat postu:

Też lubię Zuko Smile
... ale Toph... mruuu :3
Sokka, Aang, Iroh. Katara mnie troszeczkę drażniła. Smile

Bardzo podobały mi się animacje bendingu ognia (Kung-Fu Północnego Shaolin) i bendingu powietrza (Ba Gua - technika, którą posługuje się gwiazda filmowa - Jet Lee).
Animacje walk są świetne.
Fabuła zaskakująca, mało w niej ogranych zawiłości.

Niech mi koś powie, ze na zachodzie nie da się zrobić porządnego anime! Razz

Uwielbiam tym postaci anty-bohatera i stąd moja sympatia do Zuko, ale Azula, czy prawdziwi gotycka May też wymiatają. Smile

Bardzo mi się podoba humor - wiadomo, że dla Europejczyków europejskie poczucie humoru jest bardziej zabawne i chwytliwe, niż wariant żartów z Azji. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:28, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Fakt faktem humor rozwala mnie na łopatki (Sokka wygrywa już w pierwszym odcinku, a Zuko w drugim - jak ląduje na twarzy xD).

Niby Zuko jest anty-bohaterem, ale tak naprawdę podoba mi się, że można sobie robić z niego jaja i to ostro. No i jego związek z Mai... Uwielbiam ich razem, choć nie wiem czemu. A Jin to bym utopiła xD

Toph... Na razie jeszcze nie wyrobiłam sobie o niej zdania, ale jej uśmieszek jest tak podobny do mojego, że ma moją sympatię (ostatnio musiałam koleżance tłumaczyć, że ja nie śmieję się z niej, tylko z nią, a po prostu mam taką twarz xD).

Katara jest typową Główną, Dobrą Bohaterką, więc musi mieć swoje moemnty. Mnie wkurzają czasami te jej przemowy och-ach (głównie w odcinku, gdy chciała wywołać bunt w więzieniu w pierwszym sezonie).

Co do grafiki - ja nie rozróżniam stylów, ale bending ognia czasami jest zbyt gwałtowny, a wody taki przyjemnie płynny... Powietrze? Niezbyt.

To jest uważane za anime? Bo byłam pewna, że to po prostu kreskówka Shocked

A do Azuli nie mogę czuć sympatii. Jest zbyt wnerwiająca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:04, 10 Wrz 2010    Temat postu:

Humor jest boski Razz - szczególnie Sokka po soczku z kaktusa!
Przysięgam, że jego angielskojęzyczny dubing podbił me serce! - Jack De Sena wymiata! Very Happy Very Happy Very Happy
Smile
Na Tubie możesz znaleźć proces nagrywania i tworzenia Avatara. Jest wywiad z aktorami...
Zuko ma świetny głos po angielsku, po polsku brzmi okropnie! W wersji angielskiej użycza mu głosu koleś, który w filmie "Hook" grał Rufio Wink
No i koleś dubbingujący Appę i Momo! Delicje! Razz
W każdym razie najbardziej z tej gromadki wyróżnia się De Sena, który taaaaak szalenie gestykuluje i się wczuwa w rolę przed mikrofonem (chociaż tylko jego głos będzie słyszany, on mimo wszystko gra całym sobą Razz ).

Bending wody to Tai Chi Wink
Jeżeli kiedykolwiek miałabyś ochotę poćwiczyć dla relaksu - pewnie się w tym dobrze poczujesz Wink
Ba Gua (powietrze) i Tai Chi(woda) to techniki walki ofensywnej - mają za zadanie utrzymać napastnika z daleka i dać osobie napadniętej czas na ucieczkę, a Kung Fu(ogień) i Hung Gar(ziemia) to techniki walki defensywnej - atakujesz, zanim zostaniesz zaatakowany, wykorzystujesz siłę i zręczność przeciwko oponentowi Wink

Oczarował mnie taniec Kung Fu, tej północno-mnisiej odmiany - przecież to wygląda jakby użytkownik tego stylu tańczył! Och, piękny, fascynujący i niebezpieczny styl Very Happy

Co do Karaty - własnie. Jesty typową główna bohaterką. Razz Sokka niby jest typowym głupkiem serii, a jednak ta postać wnosi powiew świeżości na ograne schematy - jest zabawny, ale również inteligentny, słodki i ma bumerang Razz

Dodatkowo bardzo, bardzo, bardzo polubiłam Aanga! Very Happy
Też niby typowy główny bohater, a jednak pozostaje tak bardzo ludzki Razz
Bardzo mi się podobał odcinek z trzeciego sezonu w którym Aang poszedł do szkoły ognia xP "Flameo~!" Razz
No i generalnie oblicze Aanga z włosami było - ach! Very Happy
Super!

Toph jest kozakiem! Ona wymiata tak, jak nikt inny nie wymiata! Razz
Szczególnie kiedy się uczepiła Zuko xP i kiedy była Melon Lordem! Razz
I kiedy sobie zrobiła rolki!
Generalnie ona jest the best! Very Happy

mroczna napisał:
Niby Zuko jest anty-bohaterem, ale tak naprawdę podoba mi się, że można sobie robić z niego jaja i to ostro. No i jego związek z Mai... Uwielbiam ich razem, choć nie wiem czemu. A Jin to bym utopiła xD

Bo związek Mai i Zuko to związek Tru Imoł! Razz
Są zabawni i słodcy! Very Happy
I tacy nieprzewidywalni xP - no bo takie "mhroczne ciacho" jak Zuko zazwyczaj jest łączony z "promyczkiem jasności" - czyli tryskającą zdrowiem i dobrym samopoczuciem główną bohaterką (w tym przypadku: Katara). A tu zonk! xP Bo nasze "mhroczne ciacho" związał się z chińską gothic lolitą xP
Po prostu super! Razz
Ten marudzi, że jego życie jest katastrofą, a ona na to "nie obchodzi mnie to" xD
Mei jest super! Razz
... i kto to "Jin"? Nie przypominam sobie...

Jeszcze o Zuko - podobało mi się, że pokazano jakie upokorzenia go spotkały. Niektóre były upokarzające dla niego tylko dlatego, że unosił się dumą, arogancją i pychą - ale w sumie były to rzeczy ludzkie, a później spotykały go prawdziwie upokarzające przygody...
Więcej takich postaci!
A "anty-bohater" oznacza, nie tyle "czarny charakter", czyli przeciwnik tych "dobrych", lecz postać pozytywną (z grona "dobrych"), która nie zachowuje się bohatersko - czyli np: nie stoi na straży miłości, porządku i pokoju na świecie. Taki "anty-bohater" działa świadomie, bądź nieświadomie na niekorzyść "dobrych" przez wzgląd na własne, mylne pobudki - w końcu dochodzi do takiego momentu, kiedy dostrzega, że jego działania były sprzeczne z celami. I tak - taki jest Zuko Razz
(P.S. Często w literaturze antybohaterem jest Lucyfer Wink, a w HP - Snape Wink)

Jeszcze jedna rzecz - baaardzo mi się podobał epizod w którym Zuko tłumaczył jak się włada maczetą! Dotychczas bronią się interesowałam średnio - rozpoznawał miecz obusieczny dwuręczny/półtoraręczny/jednoręczny, szpadę, szablę, rapier, kopie, lance, halabardy... czyli innym słowem: broń pochodzącą z Europy.
Wyjątek stanowiły kindżał i katar, z czego ten ostatni bardzo mnie zainteresował przez wzgląd na prostą i bardzo skuteczną obsługę Razz (szczególnie w sesjach RPG).
Z azjatyckich broni kojarzyłam katany, chińskie miecze obosieczne, nunchaku i włócznie...
A maczeta?
Phi!
A to nie tak! Maczeta to jakiś taki kolejny element taneczny Razz
Broń, która się składa z dwóch części, które się nawzajem uzupełniają...
Bardzo mi się podobało kiedy Zuko urządził instruktarz dla tamtego chłopca... Razz

Azulę.. wiesz, też jej nie lubiłam w trakcie. Dopiero pod koniec serii uznałam, że jest świetnie skonstruowaną postacią. Troszkę szurniętą, nie kochaną przez matkę, wiecznie zazdrosną, uzdolnioną... Była przeciwnikiem na poziomie, tak obiektywnie na to patrząc. Razz
Jej potyczki z mniej uzdolnionym Zuko


Avatar: Th last Airbeneder nie jest uważany za anime, bo anime może być tylko i wyłącznie wyprodukowane w Japonii Wink
Jednak w tak oczywisty sposób nawiązuje do azjatyckiego stylu, że często jest wyśpiewane i nazywane "plagiatem". Razz Smutne, bo fabuła jest na tyle zaskakująca, że powinna każdego zainteresować (nawet moja mama oglądała Avatara!).
Dodam tylko, że jednym ze scenarzystów był Japończyk, a desingiem postaci zajmuje się Koreańczyk Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Pią 12:22, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:26, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Sokka podbił moje serce już w pierwszym odcinku, jak wylądował twarzą w zaspie śniegu po nieudanym ataku na Zuko, który też wcześniej (później?) zaliczył glebę xD [ale o tym chyba już mówiłam...]
Tworzenie mnie tam nie interesuje, ja zawsze wolę widzieć efekt końcowy Smile A oglądam z dubbingiem, więc nie wiem czy umiałabym się przerzucić na głosy oryginalne. Mimo to spróbuję. Rufio był fajny Twisted Evil
Ich Tai Chi wychodzi znacznie lepiej od tego w moim wykonaniu Laughing

Co do Ziemi i Ognia - od razu widać, że to są techniki do ataku. Gwałtowne ruchy, nawet nieco brutalne, podczas gdy Woda i Powietrze są bardziej płynne.

Katara... Właśnie oglądałam dwa przedostatnie odcinki i strasznie mnie wkurza. Znaczy się - ogólnie ją lubię, ale w pewnych momentach zachowuje się tak niezbyt. No i ładniej wyglądała w warkoczu, niż w rozpuszczonych i z dziwnym koczkiem.

Aang jest fajny,ale... Wolałabym gdyby wyglądał na choćby nieco starszego, bo tak, to zaczynam Katarę podejrzewać o jakieś dziwne skłonności Twisted Evil

Toph ma świetny uśmiech i Lord Melon rządzi Very Happy Takiemu to i ja bym chętnie służyła!

Mai jest świetna właśnie ze względu na tą jej olewającą pozę, gdy Zuko wszystkim przejmuje się aż za bardzo. On z Katarą albo by się pozabijali, albo popełnili wspólnie samobójstwo, bo świat jest taki okropny... A Mai machnie ręką i po sprawie xD Mhroczne ciacho fajne jest... Sądzę, że nie lubiłabym go tak bardzo, gdyby nie miał tej blizny Twisted Evil
A Jin to ta laska z Ba Sing Sae, która zaciągnęła go na randkę i śmiała śmieć go pocałować! A on śmiał śmieć jej oddać pocałunek!

Villka napisał:
Jeszcze o Zuko - podobało mi się, że pokazano jakie upokorzenia go spotkały. Niektóre były upokarzające dla niego tylko dlatego, że unosił się dumą, arogancją i pychą - ale w sumie były to rzeczy ludzkie, a później spotykały go prawdziwie upokarzające przygody...
Więcej takich postaci!

POPIERAM!!!

Z anty-bohaterem nieco nie zrozumiałam, bo ostatnio z kumpelą stwierdziłyśmy, że anty-bohater to taki zły do szpiku kości (w tym wypadku Azula i Ozai), stąd pomyłka Smile

A mi z tą maczetą jakoś uciekło... Może ominęłam odcinek.

Azula jest niesympatyczna i jakoś nie zmieniłam o niej zdania, choć jej pojedynek z Zuko (ostatnie odcinki) jest przepiękny. Gra tam wariatkę pierwszej klasy! No, ale gdyby jej się nie wzięło na mordowanie Mai, to może chociaż Ty Lee by przy niej została.

Teraz moje klasyczne wtrącenie o starszych gościach: kocham Iroh i Pakku xD Iroh za tę jego pozornie olewającą postawę, humor i podejście do Zuko, a Pakku za teksty xD Choć nie znoszę babci Katary za to co mu zrobiła Sad

Jest jednak pewna sprawa, której mi nieco brakuje w Awatarze, choć może to i dobrze, że tego nie ma (wtedy seria byłaby nieco zbyt angstowa). Zauważyłam to już po śmierci Yue, ale po tym jak Zuko zostawił Mai na łasce Azuli, po tym jak go uratowała i zajął się zdobywaniem zaufania Katary, to mnie to uderzyło. Brak głębszych uczuć. Odcinek po śmierci Yue Sokka już wesoły, rozchichotany i w ogóle. Mai może nawet nie żyć, a Zuko bawi się w pomszczenie matki Katary. Taka lekka znieczulica w stosunku do swoich partnerek... Nawet Aang czasami się nie popisuje. Jedynie Sokka przy Suki ma u mnie plusa, bo to tak wygląda, jakby tylko jemu na swojej dziewczynie zależało. Jako romantyczka stanowczo domagam się mocniejszych wyrazów uczuć Twisted Evil No, może nie za wiele, ale choćby ociupinę...

Hmm... Mnie w ogóle kreska nieco uderzyła jako anime, ale takie lżejsze. W porównaniu do wielu serii... Wolę to od anime Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:47, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Sokki ciężko nie polubić Wink

Z rzeczy, które mnie drażniły i uważam je za niedopracowane:
Niektóre imiona bohaterów, które brzmiały egzotycznie, ale zapis miały wybitnie amerykański Razz
Niby przy tworzeniu imion współpracowali filolodzy z Chin i Korei, ale ten zapis mnie boli...
Przykładowo wujek Iroh.
Wariantem zapisu długiego "o", "a", "e", czy innej, wydłużonej samogłoski jest dodanie na koniec "u", a bardziej rdzenno-amrykańska wersja zakłada dodanie "h".
Jakby nie było zarówno "u", jak i "h", są na miejscu. Obydwie wersje są używane i oznaczają obcobrzmiące dla angielskiego ucha, twarde i wyraźne samogłoski.
Czepić się należy tej pierwszej literki - "i".
Wujek Iroh, jest czytany jako "wujek Airo", nie jako "wujek Iro"...
Przeklęci hamburgerożercy!
Nie mogą pojąć, że azjatyckie "i" to właśnie "i", anie "aj"!?
Eh...

To samo z "mei" której imię jest zapisywane jako ni to "mei" ni to "may", oraz z Ty Lee, która ma to zamerykanizowane "y" w imieniu... co komu przeszkadzała "Tai Lee"?

Ech...
Natomiast podoba mi przekombinowana etymologia imienia Sokki Razz.
Po japońsku, kiedy komuś wpadnie do głowy jakiś olśniewający pomysł na rozwiązanie zadania/problemu, wtedy taka osoba obwieszcza "sou ka!" [czytaj: so ka!]. Jest to okrzyk troszeczkę mniej patetyczny, ale zbliżony do naszej "Eureka!" Wink
Twórcy sobie zmyślnie uknuli, że ich bohater to właśnie taki błyskotliwy zgrywus, którego napadają od czasu do czasu wiekopomne pomysły Wink
Fajne, ni?


Katara pierwotnie miała się nazywać Kaya, Toph miała być facetem, ale całe szczęście stała się dziewczynką Razz Razz Razz Melonowym Lordem, Metal Bendrem i kretem jednocześnie Wink hehehe.

Imiona Aanga i Zuko były stworzone na bazie odpowiedniego doboru krzaczków kanji do charakteru każdej z postaci.
Przy czym powinno je się inaczej wymawiać... W chińszczyźnie "ng" to jedna litera oznaczająca ten nosowy wydźwięk (z którego w Polsce się naśmiewa przesadnie akcentując końcówki w np: "cing, ciang, ciąg" - wypowiedziane szybko i przez nos -przytkany nos- dają pojęcie o tym, jak powinno się wymawiać imię "aang"), a azjatyckie "z" (bądź sylaba zabierająca "z") zawsze się czyta miękko, jako "dz" lub "dzi".
W takim razie "Aang" powinien być bardzo nosowym dźwiękiem Razz, a "Zuko", to "Dzuko" Razz

Przy czym w różnych odcinkach imię Zuko było zapisywane innymi znakami Razz
W Księdze II, na pustyni, na liście gończym imię Zuko zapisano znakami czytanymi jako "zǔ kòu", które tłumaczy się jako "grabieżca przodków" (tu "złodziej spuścizny"). Później, w "Opowieściach z Ba Sing Se" znaczki zapisujące jego imię czyta się jako sū kè, a znaczą one "wskrzeszona zasada/panowanie" Very Happy
Fajnie, prawda? Razz

Cytat:
A mi z tą maczetą jakoś uciekło... Może ominęłam odcinek.

Nie >.<!
Napraw to!
To było w tym odcinku w którym Zuko przyjechał na strusiu do tej osady rodem z westernu.
Walczył na maczety z earthbenderami, a w ostateczności użył firebendingu.
Naprawdę nie widziałaś? Sad
Cytat:
Z anty-bohaterem nieco nie zrozumiałam, bo ostatnio z kumpelą stwierdziłyśmy, że anty-bohater to taki zły do szpiku kości (w tym wypadku Azula i Ozai), stąd pomyłka

Spoko Wink
Na przyszłość warto wiedzieć, że any-bohater (antyhero) to typ Zukacza Wink

Bardzo mi się podobał wątek Zuko, bardzo, bardzo, bardzo.
Kreskówki przyzwyczaił nas -widownię- do tego, że na początku mamy do czynienia z bohaterem o skrajnie różnych poglądach, niż te reprezentowane przez naszego dobrego boha. Później "ten dobry" uciera "temu złemu" nosa, dobro triumfuje, dobry puszcza długi monolog o pokoju na świecie, miłości i sprawiedliwości, a oszołomiony "zły", przejrzawszy wreszcie na oczy opowiada się po stronie naszego głównego bohatera i są najlepszymi przyjaciółmi po wsze czasy (takimi do topora i do kielona, a co! Razz).
A tutaj niiii...
Tutaj "ten zły" wcale nie był nigdy "zły", po prostu życie go wciąż poddawało próbą, bólowi, odtrąceniu i upokorzeniu... kiedy on potrzebował tylko akceptacji i miłości... Sad
Ah! Bardzo mi się podobał wątek Zuko, wszystkie jego rozterki, przechylanie szali raz na jedną, raz na drugą stronę.
To było takie... ludzie i nastoletnie.
I bohaterskie! Razz
Kurcze, świetnie napisana postać...
... i ten jego głoooos :]~~~~~~ (ślinka cieknie.... Razz Rufio ma cudny, chłopięcy, delikatny głos... mruuu)
Cytat:
Jest jednak pewna sprawa, której mi nieco brakuje w Awatarze, choć może to i dobrze, że tego nie ma (wtedy seria byłaby nieco zbyt angstowa). Zauważyłam to już po śmierci Yue, ale po tym jak Zuko zostawił Mai na łasce Azuli, po tym jak go uratowała i zajął się zdobywaniem zaufania Katary, to mnie to uderzyło. Brak głębszych uczuć. Odcinek po śmierci Yue Sokka już wesoły, rozchichotany i w ogóle. Mai może nawet nie żyć, a Zuko bawi się w pomszczenie matki Katary. Taka lekka znieczulica w stosunku do swoich partnerek...

Eeee.... Wiesz.. Przez ile czasu Sokka Znał Yue...? Czy tu w ogóle moza mówić o "miłości" czy o "zauroczeniu". Zresztą czasami z żalen trudno sobie poradzić i się go maskuje śmiechem.
Co do Zuko i Mei. Razz Mei miała jaja i dobrze wiedziała na co się porywa ratują Zukaczowi tyłek Razz. Ona go kochała i on ją kochał, a to, że nie leciał jej na odsiecz - w moim odczuciu - było spoko. Po pierwsze: ona się naraziła po to, by on mógł zwiać, więc pchani się w paszczę lwa zaprzepaściłoby tylko to, co dziewczyna osiągnęła. Po drugie: jej wujek był namiestnikiem tego więzienia - nic jej w więzieniu nie groziło Razz tzn. tak czy siak nie pozwoliłaby się paluszkiem tknąć (bo miała jaja Razz), a gdyby ktoś był nadgorliwy to wujek by z takim pasjonatom zrobił porządeczek Razz. Po trzecie: Zuko zwiał po to, by nauczyć Aanga, uratować świat i walczyć o ideały - to było celem i chociaż Mei celu nie znała, to mimo wszystko pokazała jak wielką wiarę pokłada w swojego chłopaka i jego decyzje robiąc tą rozpierduche podczas jego ucieczki z więzienia Razz

Generalnie także czułam niedosyt... powinna się znaleźć chociaż jedna scenka z umartwiającym Zuko (wszak to potrafił robić najlepiej Razz), który rozpacza z tęsknoty za ukochaną xP
W każdym razie opłaciło się przeczekać na ponowne pojawienie się Mei na ekranie, bo był nawet buziak Wink hie hie hie
Mei była super Wink "and. you. never. gonna. do. this. to. me. again." xP kiedy dźgała królewicza paluchem w bark Razz

Sokka i Suki są całkiem rozbrajającą parą xP

Aanga lubiłam... i fajnie, że nie został na lodzie, a Katara (chociaż jej nie lubiłam) wreszcie go dostrzegła.
Podobają mi się ciuchy aAnga z ostatniego epsa, natomiast Zuko mi się najbardziej podobał z rozpuszczonymi włosami w Ksiedze III (byle mu ich nie spinali!) Razz


Właśnie... w prorównaniu do wielu serii - Avatar wymiata Razz

Bardzo mi się podobała różnorodna architektura świata Avatara.
Malownicze świątynie powietrza i tętniące życiem Ba Sing Se...

Miodzio Wink

Zauważyłście na jakiś kulturach z realnego świata oparto bazy 4 nacji?
Woda to oczywiście Eskimosi i Indianie, a reszta? Jak typujecie Wink ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:44, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Ogień to oczywiście Chiny, tego nie da się pomylić z niczym innym Very Happy
Powietrze... To faktycznie mnisi buddyjscy. A Ziemia to z Japonią mi się kojarzy. Ale to mogę być tylko ja xD

Jeśli chodzi o zapisy imion, to nie zwracałam na to uwagi. "Ajro" ładniej brzmi od "Iro" i o ile faktycznie to angielszczenie nieco denerwuje, to... Słyszałaś kiedyś jak japończycy wymawiają angielskie imiona? xD (FMA wczoraj mój brat oglądał i tam jakaś Elizabeth jest i jak oni to wymawiają, to ja rżę ze śmiechu xD)

Kurczę, jak Toph się pojawiła pierwszy raz to byłam pewna, że to chłopak Smile Ale fakt, dobrze, że dziewczynka, choć też szkoda, że nikogo fajnego dla niej nie znaleźli (od Zuko łapy precz!).

Jeśli chodzi o wątek Zuko i to "zamartwianie się" - nie chodziło mi o odsiecz czy o cokolwiek, ale... Kurde, ani razu, ANI RAZU, nie pomyślał, że ona może nie żyć (znał temperament Azuli) i latał wokół Katary, żeby jej się przypodobać. TO mnie wkurzyło! Gdyby choć raz zmarszczył czoło i powiedział, że martwi się o konsekwencje jej czynu, to byłoby ok. Ale nieeee, no po co?

Co do Yue - ok, znali się krótko i może było to zauroczenie, ale... Jeśli obiekt twoich westchnień zmarłby ci na rękach, to nie rozpaczałbyś choć trochę? Wiem, że jest wojna i pewnie sa przyzwyczajeni do straty bliskich, ale to taka lekka niezgodność psychologiczna. Zwłaszcza, że Sokka jest pokazany jako ten, który jest bardzo opiekuńczy w stosunku do kobiet.

Co do głosu Rufio - fajny, ale po raz pierwszy muszę przyznać, że ten z polskiego dubbingu jest bardziej męski i bardziej pasuje do postaci Zuko Very Happy Cienki, chłopięcy tenorek do Aanga, bardzo proszę :]

Architektura była świetna, ale mnie najbardziej podobały się te wszystkie więzienia Smile Jak mądrze rozwiązali to, żeby ludzi trzymać z daleka od ich żywiołów.

EDIT:
Ponownie obejrzałam sobie kilka odicnków drugiej serii i znowu ta znienawidzona Jin Evil or Very Mad Ta bezczelna baba pojawia się w odcinku, chyba, 22 zatytułowanym "Opowieści z Ba Sing Se". A Toph po prostu rządzi, tak samo Iroh - zwłaszcza, kiedy rzuca dowcipem a Zuko ma kamienną twarz xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mroczna88 dnia Nie 12:07, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:43, 22 Sie 2012    Temat postu:

I jakie wrażenia po ostatnim odcinku?Wink
Przyznam się, że do końca nie byłam świadoma, który pairing chcę zobaczyć: Katara&Zuko czy Mai&Zuko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 26 Sie 2012    Temat postu:

Właśnie obejrzałam ostatni odcinek, łiii, wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie! ^^ Rozwalenie pary Aang i Katara byłoby po prostu okrutne... A Mai i Zuko pasują mi, bo Mai jest formą mojego imienia, a ja po prostu uwielbiam takich złych chłopców i głos Leszka Zdunia. ^^ *wychodzi z niej perwersja* Laughing

Swoją drogą widziałam parę fragmentów kilku odcinków i żałuję, że tylko tyle - fajna kreska, co odcinek przesłanie, wielka miłość w tle, mnóstwo humoru na przyzwoitym poziomie... Nie wiecie, gdzie by można było obejrzeć całość w polskim dubbingu, możliwie za darmo i bez konieczności przeładowywania routera co 5 minut? Jakieś kreskowki.pl czy coś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halkatla
Arcymag



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:41, 24 Paź 2013    Temat postu:

Halo, czy ktoś jest na bieżąco i orientuje się gdzie można obejrzeć drugi sezon Korry??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Multimedia
/ Seriale
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin