|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:50, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tyle już ich było, że trudno powiedzieć, ale uwielbiam nadal Bloody Mary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alvik
Adept II roku
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:32, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
22 odcinek.... *Al bierze kocyk, siada na balkonie i rozpacza*
Jak oni mogli to TAK skończyć?
Ja chcę następny sezon. Nie, nawet nie ze chcę - ja POTRZEBUJĘ. Jak wody. Jak powietrza...
Ale jak oni zrobią to o dzieciach Deana, czy o czymś, jakiś spin-off, czy coś dziejące się po wielu latach, lub usuną Sama... albo Deana, to się na nich obrazę do końca świata i dwa razy dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alvik dnia Pią 19:32, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaret.v
Adept IV roku
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:12, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
aaaaaaaaaaaaaaaa nie czytam, nie oglądałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:07, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Alvik, ale przecież ma się co dziać w 6 sezonie- [SPOILER] zwróciłaś uwagę że na samym końcu, gdy Dean już się bawił na tej rodzinnej kolacji z Lisą i Benem, lampa na podwórzu zamigotała i pojawił się Sam. A więc co, "klatka" puściła? Lucyfer znów na wolności, a może Sam jest teraz duchem albo demonem?
Dowiemy się na jesień
Ale Chuck smęcił na koniec, okropnie, jakieś wydumane wartości rodzinne, jezu, aż karykaturalnie wyszło Zresztą... nie podoba mi się to zakończenie, powinien być sposób, aby bracia mogli dalej być razem i polować na potwory.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Sob 9:07, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karollka15
Adept III roku
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:30, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Też to oglądacie? *zdziwiona*
Kurcze szkoda, że następny sezon na jesień.
Muszę pilnie oglądnąć ten 22 odcinek, bo jakoś zapomniałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:34, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
... no i będzie następny sezon.
Well. Odcinek mnie... zirytował xP
Więc tak...
Powaliła mnie scena w której Dean miał łzy w oczach. Boziu!
Ja go chcę przytulić!
Zostawcie go w spokoju scenopisarze!
Bu... nie róbcie mu już krzywdy!
Chyba jako starszej siostrze łatwiej mi rozmieć co on czuje, chociaż Sama też rozumiem... Buuu...
Chcę utulić Deana!
Sam jest bohaterem! Yey!
Na giga plus za opowieść Chucka! Mi on nie smęcił, nawet go całkiem fajnie się słuchało . Opowieść o samochodzie była zabawna i taka... zwyczajnie dobra. No!
Może końcówka rzeczywiście była zbyt patetyczna, ale generalnie lubiłam kiedy się pojawiał. W ogóle go lubię - taki swojski pisarz-niechluj
Kiedy skończył przemowę i prysnął wraz z siostrą odczułyśmy jakoś dziwnie, że jest możliwość, że to on jest Bogiem... Hę?
Cas jak zwykle był rozbrajająco słodki - chociaż ten tekst o "zakupie dużej ilości alkoholu" spowodował, że pomyślałam: i tak o to zaczął się ciąg demoralizacji janiółka, którego efekty mogliśmy oglądać w jednym z poprzednich odcinków (tak, gdzie Dean skoczył do przyszłości).
Scena rozmowy Lucyfer vs Castiel xP O kurde!
Nie no była zabawna. Ale to Cas!
CAS!
Jak można go SPĘKAĆ? On przecie, przecie... i sobie uświadomiłam, że on na 200% zostanie wskrzeszony. Bóg go kocha
Natomiast po tym, jak załatwiono Bobby'ego juz ni byłam tak optymistycznie nastawiona
Końcówka, hę...
Well...
Cóż, Wijara napisała wsio, co na myśl mi naszło
Wciąż jest kilka otwartych wątków:
Kto jest Bogiem?
Czym jest osoba stojąca pod latarnią (bez skojarzeń proszę )?
Co dokładnie zrobi Castiel w Niebie?
Czemu Chuck prysnął (nie przyjmę do wiadomości, że poprostu zrobił swoje, przestał być potrzebny i poszedł do nieba:? Zbyt banalne jak dla mnie...)?
Gdzie jest Crowey?
Co z duszą Bobby'ego?
Czy pojawi się Pan Śmierć? Ponieważ baaaaaardzo tego pragniemy xP
i... czy Dean jest impotentem? xP
Z ulubionych odcinków: to między innymi właśnie Bloody Marry , wszystkie z Tricksterem (vel Lokim), 21 piątej serii... i kilka innych xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:22, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mi także, Villko, wydaje się, że Chuck jest Bogiem. Wydawał się być całkowicie świadomy swojego pryśnięcia, pstryknął palcami i już, ni ma Mi najbardziej było Deana żal, gdy miał już tą opuchniętą powiekę, twarz zamienioną w krwawą miazgę, ale wciąż powtarzał "Sammy, jestem z Tobą, nie opuszczę Cię". No i oczywiście mocno odczułam "spęknięcie" Casa, te flaki pryskające na ekran kamery... Brrr. Mi się wydaje, że Bobby odzyskał swoją duszę. A co do impotencji Deana... Pamiętasz wspomnienie o "najbardziej powyginanym weekendzie jego życia"? Z Lisą-instruktorką jogi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:19, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Mi także, Villko, wydaje się, że Chuck jest Bogiem. Wydawał się być całkowicie świadomy swojego pryśnięcia, pstryknął palcami i już, ni ma |
Oj, on był świadomy nie tylko pryśnięcia, ale też okłamał Deana! Przecie on tą opowieść o samochodzie zaczął od tego, że Impala odegrał kluczową rolę w ocaleniu świata. Tym czasem kiedy Dean zadzwonił powiedział mu, że poza miejscem bitwy nie ma żadnych innych informacji.
A on wiedział o chrzanionym samochodzie!
Wijara napisał: | Mi najbardziej było Deana żal, gdy miał już tą opuchniętą powiekę, twarz zamienioną w krwawą miazgę, ale wciąż powtarzał "Sammy, jestem z Tobą, nie opuszczę Cię". |
W tym fragmencie był przewidywalny xP
Well, nie zaskoczyło mnie to zbytnio, biorąc pod uwagę Deanową skłonność do masochistycznych poświęceń (czyżby to go kręciło? )
Na jego miejscu - gdyby moja sis, rasowa zołza, mnie sprała w napadzie szału i tak bym ją zapewniała, że jestem po jej stronie.
Wijara napisał: | A co do impotencji Deana... Pamiętasz wspomnienie o "najbardziej powyginanym weekendzie jego życia"? Z Lisą-instruktorką jogi? |
A któżby mógł zapomnieć
Oj, jednak w międzyczasie się tyle wydarzyło... dojrzał, zabił kilkadziesiąt potworków, był w piekle, jadł obiad ze Śmiercią - kto wie jak to teraz wygląda
Zapewne zacznie sprawdzać na własną rękę... albo na cudzą xP
Kurcze, wszędzie gra słów wychodzi
Wijara napisał: | Mi się wydaje, że Bobby odzyskał swoją duszę. |
Eeee?
A po czym wnosisz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 22:24, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:17, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: |
W tym fragmencie był przewidywalny xP
Well, nie zaskoczyło mnie to zbytnio, biorąc pod uwagę Deanową skłonność do masochistycznych poświęceń (czyżby to go kręciło? )
Na jego miejscu - gdyby moja sis, rasowa zołza, mnie sprała w napadzie szału i tak bym ją zapewniała, że jestem po jej stronie.
|
Było wiadomo, było, trochę dla mnie przerysowana była chwila, gdy Samowi się przypominają wszystkie dobre chwile i odzyskuje kontrolę nad ciałem, ale chyba nie było jak inaczej tego przedstawić Nie wiem czemu, ale najwięcej uwagi poświęciłam nie krwi z ust czy popękanym policzkom, a temu, że nie mógł otworzyć oka, tak mu powieka napuchła. Chyba tworzy mi się nowy, dziwny fetysz
Villka napisał: |
A któżby mógł zapomnieć
Oj, jednak w międzyczasie się tyle wydarzyło... dojrzał, zabił kilkadziesiąt potworków, był w piekle, jadł obiad ze Śmiercią - kto wie jak to teraz wygląda
Zapewne zacznie sprawdzać na własną rękę... albo na cudzą xP
Kurcze, wszędzie gra słów wychodzi |
Myślisz, że Śmierć mógł sobie wziąć w zastaw jego potencję? Albo któryś z aniołków mu pozazdrościł i zwinął?
Villka napisał: |
Eeee?
A po czym wnosisz? |
Bo zakończenie opowieści Chucka wydaje się być jak w bajkach- proste, bez niedokończonych wątków i łatwe do przyswojenia. Myślę, że gdyby Bobby nie odzyskał duszy, Dean nie opuściłby go tak szybko... I w ogóle to Crowley nie miał powodu, by mu jej nie oddawać- współpraca z braćmi się zakończyła, a ta dusza to był taki... zastaw, gwarancja tego, że nie zrobią mu krzywdy. Choć może być i tak, że w 6 sezonie będą ganiać Crowleya o tą duszę, ale przecież zostało powiedziane, że "zanim Dean z powrotem zobaczy Bobby'iego, minie dużo czasu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaret.v
Adept IV roku
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:29, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
obejrzałam, mogę się wypowiedzieć. Odcinek trochę mnie rozczarował. To patrzenie na gwiazdy i ckliwa końcówka zupełnie nie w klimacie. Na szczęście zapowiada się parę ciekawych wątków. Ciekawi mnie w jakiej postaci wyszedł Sam, pewnie jak w swojej to z traumatycznymi przeżyciami. Co do Chucka to się zgadzam, że to Bóg, przynajmniej tak to zostało pokazane, choć nie wprost.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:45, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wijara napisał: | Było wiadomo, było, trochę dla mnie przerysowana była chwila, gdy Samowi się przypominają wszystkie dobre chwile i odzyskuje kontrolę nad ciałem, ale chyba nie było jak inaczej tego przedstawić Nie wiem czemu, ale najwięcej uwagi poświęciłam nie krwi z ust czy popękanym policzkom, a temu, że nie mógł otworzyć oka, tak mu powieka napuchła. Chyba tworzy mi się nowy, dziwny fetysz |
Ano przerysowana... dlatego też mnie nieco odcinek rozczarował... Chociaż z drugiej strony miło było zobaczyć znowu tego uroczego Sama (z grzywką :3!) z pierwszego sezonu
Wtedy mi się najbardziej podobał.
Ale z tą powieką... well, nie wiem czy fetysz czy fobia: to zależy czy Cię to podnieciło, czy przeraziło ?
Wijara napisał: | Myślisz, że Śmierć mógł sobie wziąć w zastaw jego potencję? Albo któryś z aniołków mu pozazdrościł i zwinął? |
No to już wiadomo dzięki czemu Cas powrócił!
A tak serio...well... heh. Ja Deana chcę przytulić xP i nie ważne czy jest impotentem, czy nie! Niech robi swoje miny i będzie dobrze
WIjara napisał: | Bo zakończenie opowieści Chucka wydaje się być jak w bajkach- proste, bez niedokończonych wątków i łatwe do przyswojenia. Myślę, że gdyby Bobby nie odzyskał duszy, Dean nie opuściłby go tak szybko... |
Punkt dla Ciebie!
Ale Crowley się jeszcze pojawi! To śliski typ, napewno ich jeszcze wykorzysta. Pomnij me słowa wtedy!
margaretka napisał: | To patrzenie na gwiazdy i ckliwa końcówka zupełnie nie w klimacie. |
Well. Mi się to podobało, ponieważ było w klimacie "kiepskiego powieściopisarstwa vel Chuck"
Poza tym to westchnięcie Sama na masce samochodu było tak lekko przesadzone Pewnie Jared miał zgon, gdy to nagrywali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:19, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Villka napisał: | Ano przerysowana... dlatego też mnie nieco odcinek rozczarował... Chociaż z drugiej strony miło było zobaczyć znowu tego uroczego Sama (z grzywką :3!) z pierwszego sezonu
Wtedy mi się najbardziej podobał.
Ale z tą powieką... well, nie wiem czy fetysz czy fobia: to zależy czy Cię to podnieciło, czy przeraziło ? |
O taaak, Sam z grzywką był uroczy. Choć teraz też nie jest najgorzej Dean za to nic się nie zmienił.
Czy podnieciło, czy przeraziło... ani to, ani to. Mooooooocno zafascynowało- co trzeba zrobić komuś z okiem, żeby nie mógł bo otworzyć?
Villka napisał: |
Ale Crowley się jeszcze pojawi! To śliski typ, napewno ich jeszcze wykorzysta. Pomnij me słowa wtedy! |
Pomnę, pomnę Byleby tylko zrobili ten 6 sezon... Bo coś mi sie o uszy obiło, że mogą nie mieć funduszy
Villka napisał: |
Well. Mi się to podobało, ponieważ było w klimacie "kiepskiego powieściopisarstwa vel Chuck" |
Tak, tak, dokładnie tak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villka
Arcymag.
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:25, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hymmm... z tym zafascynowaniem... wiesz Wijaro... hymm
Well, z czysto medycznego punktu widzenia wystarczy trzasnąć raz, a porządnie w oczodół, a powieki - broniąc gałki ocznej - zaczynają puchnąc.
Wypełniają się albo ropą, albo limfą, zależy w co się walnęło xP
On tam miał wywaloną szczękę z zawiasów xP - zauważyłaś jak mu "wisiała" na mięśniach i skórze?
Eh... byłoby boleśnie się z tego leczyć, gdyby nie Cas
A co do 6 sezonu - jak to mogą nie mieć funduszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:52, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kocham Deana !
Jason Manns & Jensen Ackles | Crazy Love [lyrics]
I w ogóle całe Supernatural kocham
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panna z Dogewy dnia Śro 0:56, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam, że Jensen śpiewa- no, może oprócz Eye of the Tiger Całkiem nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Śro 21:07, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|