Maja Lidia Kossakowska - cykl Anielski

Strzyga

Przepiękną rzecz napisała koleżanka 37percent na Satorze

Halkatla

Jeju, nie ma to jak trafić w sedno! Cudowne Laughing

Będę się śmiać za każdym razem kiedy pomyślę o Hiji^^

Miriam

Ja się chyba muszę przejść na tego Satora, bo widzę, że tam swoi ludzie Smile

Tylko nie wiem czy po przeczytaniu postów wezmę się za "Zbieracza" z pozytywnym nastawieniem. Powiedzcie mi, że mogę się mylić i "Zbieracz" nie jest taki zły

anulka870

zbieracz nie jest taki zły

ino ja go jeszcze nie czytałam

Strzyga

Na Satorze ludzie swoi, tylko trzeba najpierw przeczytać "Słownik fanowski", "Ulubionych bohaterów" i kilka innych tematów, coby w klimat wpaść i rozumieć, o czym piszą ^^

A Zbieracz technicznie jest genialny. Kanonicznie mniej. Generalnie, radzę się przygotować na klasyczny, świetnie napisany, angstowy fanfik Smile

Bo to w takim stylu jest.

anulka870 · Wysłany: Pon 8:58, 01 Mar 2010 Temat postu:

no i skończyłam Zbieracza i myślę , że poza Modem i Daimonem to są same cioty....

Hija rozpuszczona mała szmata....Gabryś pierniczony tchórz Razjel manipulator od siedmiu boleści a Michaś tu żadnego cenzuralnego słowa nie znajde....i mamy kolejną panią.....Blanka nowa laska Moda.....ale nie tak jak Hija rozlazła ino całkiem sympatyczna troche niezależna kobieta , choć patrząc na wyczyny pani Kossakowskiej wątpie zeby to był ciekawy romans...bo te autorce po prostu nie wychodzą

uważam za to , że opis sceny w którj Hija złamała mu serce jest fantastyczny ....aż mnie boli i suka powinna spłonąć na stosie....ja nie mam pojęcia co autorka wymyśli w kolejnym tomie ale boje sie już....Daimon forever!

Strzyga · Wysłany: Wto 23:35, 02 Mar 2010 Temat postu:

Zbieracz stanowczo źle działa na mózg (tudzież musk). Chyba już dziesiąty raz dzisiaj odtwarzam "Sympathy for the devil"...

Please allow me to introduce myself
I'm a man of wealth and taste

*oddala się, nucąc - bo gwizdać nie umie*

Halkatla · Wysłany: Śro 22:15, 03 Mar 2010 Temat postu:

Strzyga · Wysłany: Śro 23:02, 03 Mar 2010 Temat postu:

Hmm... Spróbuję ^^

alicee · Wysłany: Czw 19:24, 04 Mar 2010 Temat postu:

God, też sobie tego teraz słucham Very Happy

Bardzo sympatyczne.

Ekhm, hm - no więc alicee W KOŃCU przeczytała Zbieracza (jak tylko skończyła z ostatnią olimpiadą, brr Confused

) No i tak...

Jeśli chodzi o styl, warsztat, to moim zdaniem lepszy od Siewcy. Dużo lepszy. Na razie brakło mi jakiegoś naprawdę epickiego, niezapomnianego momentu typu "Kurew też nie mam", bo w pośpiechu czytałam, ale generalnie przez zdecydowaną większość czasu bardzo mi się podobał ZB pod tym względem. ( Rytuał był moim zdaniem boski. ) Wyjąwszy może pojedyncze sceny z Blanką, bo mnie wkurzała, i jeszcze bardziej wyjąwszy opis nowego imidżu Daimona i tego, jak się "metamorfował" - to aż bolało Confused

(nie lubię pumeksu od tej pory, źle mi się kojarzy Sad

)(No dobra, wydało się - jednak jestem delikatną dziewczynką wrażliwą na rozmaite bolesne nieprzyjemności. Confused

). Jednocześnie Daimon to jedyny bohater, którego pani Maja nie przewróciła na lewą stronę wywlekając wszystkie flaki na wierzch - trochę paradoksalnie, zważywszy na to ciągłe jego podkreślanie, jak to się niby zmienił.
Michaś mnie boli. Lampka mnie boli. Dżibril mnie boli. Asmodeusz mnie boli niezmiernie. Zostawić LAMPKĘ? I zwiać na pieprzoną Ziemię, żeby się pieprzyć z pieprzoną Blanką-jak-jej-tam, panią niezbyt lotną (wbrew podkreślaniu, że taka nibyż to bystra ), z nadwagą , w dodatku o specyficznym guście odzieżowym? Evil or Very Mad

O masakra...
Ale i tak absolutnie najbardziej wkurza mnie Hija. Nigdy jej nie kochałam za bardzo, ale była taka... sensowna, i raczej normalna. A tu Kossakowska z niej zrobiła jakąś totalnie zjechaną panienkę z księżyca (przynajmniej, cholera, adekwatnie), której czarna materia mózg przeżarła. Żeby jeszcze chociaż to było jakoś wyjaśnione zgrabnie, ale tu - ot tak, wraca sobie, i nagle - kompletna idiotka. Nie zdzierżę.
Razjel jedyny napawa mnie nadzieją - tak sobie myślę, że może jego załamanie będzie tylko chwilowe. Sad

Nowi bohaterowie? Hariel mi się podobał. Hariel mi się naprawdę, kurczę, podobał ( mimo że nie cierpię dredów Wink

). Za to Blanka... Na temat Blanki się więcej niż tam powyżej wypowiadała nie będę. Niestety ją sobie zwizualizowałam. I niestety zaczęłam odczuwać obrzydzenie do Zgniłego Chłopca. No jak on mógł? Crying or Very sad

To ja już wolę Hiję...
Apolyon jest fajny! ^^ Zabawny był epizod ze Strzygą i Zyziem (dla mnie tym zabawniejszy, że mój kolega ma taki pseudonim - tak więc z ta parą miałam bardzo interesujące skojarzenia Laughing

).

No i to by chyba było na tyle. Idę to teraz bezczelnie przekopiować na Satora. Wink

kuszumai · Wysłany: Czw 22:24, 04 Mar 2010 Temat postu:

Torturowali go pumeksem? Shocked

Strzyga · Wysłany: Czw 22:34, 04 Mar 2010 Temat postu:

*facepalm* kuszi, ty na serio? Myślisz, że pozwoliłby się torturować?

Sam się torturował. Przejechał sobie pumeksem po tym tatuażu z salamandrą, żeby go było trudniej rozpoznać (tatuaż był dosyć mocno charakterystyczny).

kuszumai · Wysłany: Czw 23:09, 04 Mar 2010 Temat postu:

To musiał się wiele natrudzić.

Stanęła mi przed oczami wizja jak siedzi on na stołku, owinięty w ręcznik. Jedną mogę trzyma w miednicy, a drugą, z uporem maniaka, usilnie pociera...

Miriam · Wysłany: Czw 23:18, 04 Mar 2010 Temat postu:

kuszi jeśli mnie pamięć nie myli to on miał tatuaż na policzku.

Strzyga · Wysłany: Pią 0:12, 05 Mar 2010 Temat postu:

Moje uwielbienie dla Anioła Zagłady wzięło pod rękę moją wrażliwość i razem zaczęły kombinować, czy nie skasować tego posta. Zmysł estetyczny, który od dzisiejszego poranka nie wychodzi z bardzo ciemnego kąta i uparcie chleje, twierdzi, że nawet nie powinny mieć wątpliwości.