|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:49, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Egzo napisał: | Mogę gadać co chcę, ale i tak płakałam jak Edward zostawił Bellę w II tomie |
Ja się na niego wkurzyłam strasznie Bo tak naprawdę, to on wtedy dbał tylko o siebie! Co by to było, gdyby ON ją ugryzł, on nie może, bo on wierzy w te brednie o duszy (Bardzo mi się podobał zresztą później moment, jak Bella mu wygarnęła, że on wcale w te brednie o duszy nie wierzy, że ciągle ma nadzieję). , on jej zabierze duszę i zniweczy wszystko to, czego uczył go Carlisle. Może i w pewnym momencie chodziło mu o dobro Belli, ale zachował się wrednie, nie pytając jej nawet o zdanie, co ona uważa dla siebie dobre. No ale, jakby Edward nie zostawił Belli, to by nie było książki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:16, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
dziwne masz do tego troszke podejście. ja tam mniej wiecej w 1/3 punktów mogłam sie z nim zgodzić. bo bella zachowywała sie jak skonczona idiotka, z tym jej chce byc wampirem i basta. zauważyłaś tam jakieś jej konkretne zastanowienie jak to bedzie gdy już dopnie swego i zmieni sie w wampira? to znaczy żądza ludzkiej krwi itd? Ona to wszystko widziała zbyt różowo. w końcu już w zmierzchu Eddie jej mówi że mimo że mogą się żywić krwią zwierząt by przetrwać to ciągle czują niedosyt a w odwrotnej perspektywie mają ludzi na sumieniu. mnie sie nie wydaje to takie fajne, a ona sie zachowywała jak dziecko wogóle nie próbując spojrzeć na to z jego perspektywy. Moim zdaniem w pełnej skali zachowywała się jak piep... egoistka. No bo ona chce i koniec dyskusji. z koleji wyobraź sobie ze jesteś maksymalnie zakochanym facetem, rozumiem że wprost marzyłabyś w takiej sytuacji zeby swojej ukochanej zgotować los który uważasz za gorszy od śmierci, hiper-bolesną przemianę, a potem niemal głodowe męczarnie.
Te akurat opory Eddiego z całej seri wydawały mi się najlogiczniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:15, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka, tak naprawdę to oni oboje byli egoistami w tej kwestii, ale jeżeli o to chodzi, to Miłość jest największą egoistką na świecie.
Nie wyobrażę sobie, jak to jest być maksymalnie zakochanym facetem, jest to fizycznie i psychicznie niemożliwe . Ale mogę sobie wyobrazić maksymalnie zakochaną kobietę. Rozumiem Bellę, co do jej decyzji. Bella chciała z nim tylko być, na zawsze. I zwyczajnie chciała się do niego dostosować; poza tym, nie dziwię się jej. Jak Ty byś się czuła, kiedy ukochany Ci mówi, że Ty się możesz zestarzeć, pomarszczyć, zacząć funkcjonować na poziomie warzywka, a jak tylko umrzesz, to on dołączy do Ciebie, najszybciej jak się da. Kilkudniowy ból i zmagania się z głodem są niczym z myślą o tym, że ukochana osoba może popełnić samobójstwo z Twojego powodu. A co do postępowania samego Edwarda, najbardziej wkurzyły mnie słowa "Będzie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali". Jeżeli był tak faktycznie maksymalnie zakochanym facetem, to doskonale wiedział, że tak nigdy nie będzie. Wiedział też, co Bella do niego czuła, kim on dla niej był, a mimo to, zostawił ją i skazał na niesamowite cierpienie. Wydaje mi się, że Bella później już doskonale dała mu do zrozumienia, co o tym wszystkim myśli, jak powiedziała, że co tam Victoria i Volturi. Oni mogą ją co najwyżej zabić, Edward zostawić. Edward powinien wziąć też pod uwagę to, czego chce Bella, a nie tylko to, co on uważa za słuszne.
Trochę nieskładnie wyszła mi ta wypowiedź Ale żeby nie było, ja lubię Edwarda, tylko wkurzył mnie tym, że ją zostawił, i że Bella niesamowicie przez to cierpiała; nawet podwójnie, bo w następstwie zaprzyjaźniła się Jacobem, a potem, jak Eddie wrócił, straciła jedynego przyjaciela. Super po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:37, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jak czytałam Zaćmienie to cały czas wydawało mi się, że Bella nawet nie tyle chce być z Edkiem co po prostu chce być wampirem. Nawet on zadał jej takie pytanie.
Myślę, że Bella w końcu tak się bała pozostać człowiekiem, ze już sama nie wiedziała czy chce przemiany dla siebie samej, dla Eda, dla swojego bezpieczeństwa, czy po prostu dlatego, ze to załatwiłoby za nią problem rozmyślań nad tym czy woli Edka czy Jacoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:42, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm no właśnie, ja jeszcze nie zaczęłam czytać "Zaćmienia". Nie mam czasu iść do księgarni, a jeżeli czegoś nie znoszę, to na pewno czytania z kompa zobaczymy, jak będę oceniać Bellę po 3 części. Póki co, ona sama irytuje mnie trochę z tym swoim uzależnieniem od Edwarda. W pierwszej części, to on jej mówi, że ona jest dla niego czymś w rodzaju jego ulubionego rodzaju kokainy, a po "Księżycu w nowiu" odniosłam wrażenie, że Edward jest czymś takim dla Belli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Po Zaćmieniu Bella już mnie nie irytowała. Po Zaćmieniu po prostu miałam nadzieję, że Edek niechcący zabije ją przy okazji przemieniania w wampira
Edek w Zaćmieniu też wkurza... ja cię kocham, umieram bez ciebie, ale rób co chcesz... dziwną facet ma postawę.
Ja nie czytam na kompie Ja czytam na komórce, hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:56, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Miłość egoistką? ciekawe stwierdzenie, nie powiem. Ja najwyraźniej bardziej potrafie się wczuć w jego sytuację niż jej. Ona mi się ciągle po KwN jakaś psychiczna wydawała. I kompletnie niezdecydowana. A już kompletnie mnie od niej odrzuciło po dwóch jej odchyłach: pierwsze w KwN jak totalnie fiksowała bez niego, dla mnie to było maksymalnie przesadzone, ta jej depresja. Co do drugiego (sally lepiej dalej nie czytaj jak nie chcesz sobie popsuć zabawy) to ma miejsce w Zaćmieniu po tym jak już zapada decyzja że mają ją przemienić, a Eddie jej stawia ultimatum że przemieni ją tylko jeśli najpierw za niego wyjdzie. Wymiękłam jak ona wtedy stwierdziła że na to nie jest gotowa (czy jakoś w tym stylu). Na nieśmiertelność i wampiryzm była gotowa na ślub już nie. Tu Egzo ma racje że wyglądało na to że ona tylko chciała być wampirem. Bądźmy poważni, z nią naprawdę było coś nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bella była nienormalna... Wszystko było super dopóki przemiana w wampira pozostawała w fazie planowania. Edziu, Edziu zmień mnie w wampira! Kocham cię najbardziej na świecie, tylko ty się liczysz, jesteś moim powietrzem! Zmień! Czemu nie!? Ale ja chcę! Jak to teraz?! Nie!!!! Czekaj, czekaj! Nie jestem gotowa! Może jeszcze poczekamy roczek lub dwa lata?
Po prostu świruska. Aż żal Edka, że trafił na taką idiotkę. Wyobrażacie sobie? Cała wieczność z nienormalną babą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Nie 20:10, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:20, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż sam tego chciał:p Jeśli taki jest ideał miłości według Meyer, to cóż, można jej tylko współczuć.
Jeśli chodzi o miłość między człowiekiem a różnymi stworami fantastycznymi to stanowczo wolę inne autorki, gdzie główne bohaterki są normalniejsze. Szczególnie gdy w gre wchodzą wampiry. taka trylogia kręgu przewyższa o dużo zmierzch, no i wampir duzo zabawniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:21, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To wszystko i tak jest niczym przy ostatniej książce. Nie dość, że kobita upiera się zachować dziecko na przekór wszelkim logicznym powodom, to wciąga w intrygę wampira który ją nienawidzi (I jakoś nagle kiedy ona jest w ciąży wampiry jakby przestały czuć głód), udaje się jej to ukryć nawet przed alice mimo że decyzja podjęta została dawno temu. A już scena porodu to całkowity kosmos. Jacob magicznie wpaja się w jej córeczke, Bella zostaje najbardziej opanowanym wampirem w historii a najazd rzymian odparty z zadziwiającą łatwością. Przy ostatniej części wszystkie poprzednie wydają się logiczne i prawdopodobne...
Wyżej jest spoiler... I zgadzam się z Egzo Jestem Niedobry a nawet ZŁY
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wredniak dnia Nie 20:31, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:28, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
O ty zły niedobry Wredniaku, ty
A sally tam pisze wyżej, że nawet Zaćmienia jeszcze nie przeczytała a ty opisujesz część IV.
Ale racja. Przed świtem to już kompletne dno i jeszcze na dodatek sporo mułu.
Na koniec Meyer pokazała nam co potrafi. Jak pierwszy raz przeczytałam tą książkę to miałam takie wrażenie jakbym przeczytała fanfik Twilight autorstwa samej autorki. IV tom jest najzwyczajniej w świecie głupią książką.
Aktorzy podobno nie chcą podpisać kontraktów na grę w ekranizacji Przed świtem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:32, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Taaa, nie dziwie im się Ekranizacja Twilight była nawet gorsza niż książka. Cały film oglądnąłem w 30 minut a i tak uważam to za stratę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:41, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nio, w czwórce bohaterowie osiągają szczyty głupoty co po zaćmieniu już mi się wydawało nieprawdopodobne że może być gorzej.
Z innej beczki Wredniak piszesz sie na temat z recenzjami wkońcu? bo po rozmowie z adminkami już mnie troszke skołowało, a nie chciałabym mimo wszystko żeby się potem naprawdę okazało że albo naprawdę dubel wyjdzie albo sama bede sie tam produkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Egzo
Nadworny Grafik Adept V roku
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:43, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz New moon reżyseruje jakiś inny facet i kto inny wziął się za muzykę.. (a zmiany kompozytora to mi akurat szkoda...)
Jednego z Volturi gra ten chłopak długowłosy, który grał w Sweeney Toddzie i śpiewał Joanna, Joanna xD A innego Volturi ten co grał Lucjusza w Underworld.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:17, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka89mak napisał: | Bądźmy poważni, z nią naprawdę było coś nie tak. |
Mikka, jesteś niewyczerpaną Skarbnicą Złotych Myśli i naszą forumową Krynicą Mądrości Jak już dolecisz z rangami do Arcymaga, to dostaniesz ode mnie taką właśnie rangę specjalną.
A ja czytałam tylko połowę pierwszej księgi Przed Świtem, bo dalej nie zdzierżyłam. Może ktoś zaspoilerować, jak to wyglądało dokładniej z tą ciążą Belli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|