|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_aizdaM
Adept IV roku
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:21, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka wielkie dzięki za to, co napisałaś! aż normalnie żałuję, że jednak nie idę do kina xD jak ja lubię antyfanki Zmierzchu nie ma to jak trzeźwe spojrzenie na Edzia i Bellę xD
Strzyga napisał: | Dlatego właśnie ciężko mi przychodzi słuchanie lamentów osób, które uparcie twierdzą, że filmy nigdy nie oddadzą klimatu książki i że za mało w nich książkowych cytatów. |
na ogół niestety tak jest, ale w przypadku sagi Zmierzchu nie filmy są o wiele lepsze, a przynajmniej sam Zmierzch, bo Księżyca w nowi jeszcze nie oglądałam xD ale po tym, co napisała Mikka śmiem twierdzić, że ta teoria się sprawdza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:19, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ha, obejrzałam wczoraj Niu muuna.
No i kurka, macie rację, cąłkiem niczego sobie film. Jacob był cudny (tylko zastanawiałyśmy się później z mamą, jak oni go tak szybko tak napakowali, i w sumie doszłyśmy do wniosku, że nam chłopaka żal ). W ogóle wilczki były fajne. I sceny z Victorią. "Młodzi" Cullenowie mi się podobali, Rosalie w końcu mogła kanydować na tą miss świata, jak to było w książce - wystarczyło jak widać zmienić fryzurę Jasper mi się nie podobał jak się rzucił na Bellę, chyba dlatego, że miał za dużo szminki na ustach i jak dla mnie wyglądało to groteskowo, jak się tak wykrzywiał dziko.
Czy tylko mi się wydaje, że Pattinson jeszcze bardziej zbrzydł? Tzn nie w stosunku do jego zdjęć "z życia codziennego", tylko do tłajlajta. Tam był taki jakiś, ja wiem? Bardziej zadbany. Tu - cały czas mocno wymizerowany.
Aro mi się nie podobał. Czegoś mi w nim brakowało. Wyobrażałam go sobie, ja wiem, jakoś bardziej majestatycznie. Ale reszta Volturi była ok, a Jane to już w ogóle
Podobał mi się pęknięty Ed. Scena z hasaniem po polance? Przeurocza, faktycznie. Byłyśmy z mamą w sali z samymi jakimiś dwunastolatkami płci dwojakiej i paroma dorosłymi parami, w tym jedną z wózeczkiem (sic!), i komentarzy brakło, poza jedną matką, która w scenie z Volturi tłumaczyła synkowi, że wszystko będzie dobrze. Za to myśmy się we dwie śmiały za całą salę, np kiedy Bella zaczęła wymyślać jednemu z wilków, a ten z kolei parskać, tudzież pojawił się Jacob i dwa futrzaki stanęły naprzeciwko siebie. Albo jak Bells leżała w lesie, i takie dwie latarenki nad nią gdzieśtam były. Z kolei moja mama, która opatrzność uchroniła przed przeczytaniem książki, co chwila się mnie pytała o różne dziwne rzeczy, np jak Sam się pojawił na polanie powstrzymując Laurenta przed zjedzeniem Belli, myślała, że to Edward
Jakoś w ogóle nia zapamiętałam muzyki, a pamiętam, że ta ze zmierzchu mi się bardzo podobała. Trzeba będzie poszukać.
Podobało mi się. Nie pominęli z książki niczego istotnego, za to pominęli sporo rzeczy , no, może istotnych dla autorki, ale dla normalnego czytelnika raczej odpychających.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:38, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym napakowaniem Jacoba to kwestia tego że Lautner, żeby utrzymać rolę musiał przypakować. To mi się podoba:
*rozmarzona* ech, ciacho
scena z Jasperem szczerze mówiąc mnie zniesmaczyła :/ Moja kumpela tak to podsumowała: "rzucił się jak szczur do sera". I w ogóle jakaś taka fatalna.
A Pattyczak rzeczywiście zbrzydł do reszty - w Twilight w pewnych momentach można było powiedzieć że jest "całkiem całkiem". W NM natomiast całkiem obrzydzał mi film. Modliłam sie tylko żeby go jak najrzadziej pokazywali. A jak go pokazali z odkrytą klatą to zasłoniłam oczy żeby nie oślepnąć. Chyba po prostu za bardzo przypominał siebie z rzeczywistości, czyli takiego trochę menela.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikka dnia Pon 18:40, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caylith
Adept VIII roku
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:13, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sądząc z trailera to wiem chyba o co wam chodzi. Bledziutka chudzinka z podkrążonymi oczami. Tragedia. Ale pewnie w ten sposób chcieli podkreślic jego rozpacz. Bella sie rzuca krzyczy i ma wizje a ten chudnie w oczach. W sumie w książce nie bylo nigdzie wskazane w jaki sposob on cierpiał więc reżyser zrobił co mogl:P
Z kolei powiem wam 1 sytuacje jeszcze ze Zmierzchu sprzed roku odnosnie wyglądu znosnego w 1 filmie. Jest tam taka scena ze 1 raz sie pojawia na ekranie, muzyczka w tle, ta panienka co informuje belle ze to jest Edzio mowi "absolutely gorgeus" a potem zblizenie na twarz kolesia. I na sali kinowej zbiorowy jek zachwytu:P Przysiegam, ze nawet ja wstrzymalam oddech:P Oczy. Mial zabojczy wyraz twarzy. Potem to juz byla kicha;) Ale te scene dlugo bede pamietac;P
Odnosnie zas klaty Lautnera to sie dowiedzialam, ze on cwiczyl jak wsciekly ale podobno Pattison tez. Tylko ze Lautner wycwiczyl miesnie i dlatego tak wyglada jak wygląda (trailerowa scenka z "What were you thinking" gdy wyciagnal Belle z wody - powala mnie wyraz twarzy goscia tam w sensie pozytywnym...) a Pattison tylko schudl i kaloryferek musieli mu narysowac:)
Anyway wilczki chce obejrzec, Dakote Fanning doroslą jako wampirzyce i w sumie.. chyba reszta to z ciekawosci jak wybrna z niektorych ksiazkowych momentow;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:32, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Caylith napisał: | Sądząc z trailera to wiem chyba o co wam chodzi. Bledziutka chudzinka z podkrążonymi oczami. Tragedia. |
Prawdziwy [link widoczny dla zalogowanych]
Ale tak, zgadzam się - teraz nawet mnie, z moją fascynacją niezbyt ładnymi facetami, on się nie podoba. Tak jak mówiłam - odpuścili sobie w tej części charakteryzację i kostiumy. Stanowczo sobie odpuścili.
Najfajniej wyglądała Victoria i ta scena, jak ścigały ją wilki.
Moja koleżanka rozpływa się nad tą sceną z Jasperem, że niby taka cudowna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:28, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się podobają te odpały wampirów, jak tak przyspieszają, no i to też tam było, ale twarz Jaspera mnie zniesmaczyła totalnie. Dlatego scenie urodzinowej mówię nie.
To nawet nie tyle, że Ed wyglądał na zmizerowanego ( po prawdzie to powinien tak wyglądać w tej części ), tylko włąśnie na takiego męta, żula i menela. W tłajlajcie go naprawdę zrobili jakoś tak w miarę. A tu - bueee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caylith
Adept VIII roku
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:06, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Taaak... byłam wczoraj i...postaram się nie rozpisywać
Może wpierw to co mi sie podobało bo zdecydowanie tego mniej.
1. Wilczki. Cudownie zrobione. Najlepsze sceny z Njumuna to są z wilkołakami. I to nie tylko w wilczej postaci. Te wilki po prostu żyją i ożywiają ten film a aktorzy ktory graja laki w ludzkiej postaci grają najbardziej naturalnie.
2. Klata Lautnera:D W scenie jak koles zdjał koszulke pierwszy raz - zbiorowe westchnienie zachwytu w kinie:P Milo popatrzec, szczegolnie do momentu kiedy jeszcze nie sciął włosów
3. Cyrk z Jasperem kiedy wyweszył krew. Nooo.. w sumie jedyny wampierz odgrywany naprawde fajnie i naturalnie.
4. Dakota Fanning czyli Jane - ka-pi-tal-na.
To teraz co uznaje za klape:
1. Wychudzony, blady, z kaloryferkiem narysowanym na ciele Pattinson. O ile w Zmierzchu jeszcze wyglądał jako tako to tu-chodzący zombie anorektyk, który przed chwila wykopal sie z grobu.
2. Nienaturalna gra wskazanego wyżej oraz Belli. Zero - doslownie - zero uczuc jakichkolwiek w glosie poza smutnymi scenami. Tak jakby oboje caly film gadali o gaży jaka dostali za niego.
3. Dłużyzny. W pewnym momencie zachcialo mi sie spac co jest wogole ewenementem. Z nudow, zeby nie bylo. Gdyby zaraz potem nie było scen pierwszych z łakami pewnie bym faktycznie usnela.
4. Dialogi typu "kocham cie, uwielbiam cie" - jakby gadaly do siebie dwie mrozone ryby. Luuudzie...
5. Muzyka-do bani. Ani 1 fajnego motywu godnego zapamietania.
6. Scena walki u Volturi i popekany Edward - odnioslam wrazenie ze na sile staraja sie wcisnac troche akcji do tego nudziarstwa.
7. Porwane sceny. Chwilowo odnosilam wrazenie ze urywaja jeden ciag wydarzen bo zwyczajnie jest za dlugi i bez slowa wyjasnienia przeskakuja do innego. Ja rozumiem ze ksiazka gruba i trza sie bylo zmiescic w tych 2h z kawalkiem...no ale brakowalo mi tu plynnosci.
8. Wizja Alice i bi e biegajacy po lesie w jakichs dziwacznych ubrankach. Bomba. Idealna promocja "Nie idzcie na Eclipse!"
A tak wogole to ja nie rozumiem czemu ona nie zostala z Jacobem. Po prostu nie jestem w stanie tego pojac...
Twilight byl jednak lepszy. Gdyby nie laki to...yhhh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:19, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ale przyznam jedno - idąc na film wiedziałam co się będzie działo między trójkątem Jake-Bella-Ed, a mimo to gdy zarzuciła tekstem "wybiorę jego, to zawsze był on" wywołałam w kinie niemałe poruszenie stosunkowo długą wiązanką pod adresem jej głupoty, ślepoty itd, itp...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caylith
Adept VIII roku
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:42, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Odnośnie reakcji w kinie to tylko powiem, że było niezwykle spokojnie;P
Pomijając zachwyty nad klata Jacoba tylko w 1 momencie widownia zaszalała.
Końcówka i to straszliwe "napięcie" kiedy edward mowi (oczywiscie po odpowiednio dlugiej przerwie) "wyjdz za mnie bello". Wowczas juz do wiekszosci sali zupenie znudzonej dotarł cichy pisk zachwytu od strony grupy prawdopodobnych fanek i to taki zalosnie zachwycony. Nie wiem czy zrobily to na jaja czy na serio ale kino zaryczalo smiechem. Ja sie az poplakalam. I w ten sposob uratowano w Rzeszowie koncowke filmu;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:07, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie ja się nigdy nie zastanawiałam czemu Bella wybrała Edwarda, może dlatego że Jacob też mi się nie bardzo podoba.
Mnie tylko zawsze zastanawia jak Edward i Jacob mogą latać za Bella. Ja wiem że to faceci więc "gatunek niższy" i różne debilizmy wyczynia, ale żeby na ta rozlazłą kretynkę lecieć? To przechodzi moją możliwość pojmowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:19, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Neit napisał: | Wiecie ja się nigdy nie zastanawiałam czemu Bella wybrała Edwarda, może dlatego że Jacob też mi się nie bardzo podoba.
Mnie tylko zawsze zastanawia jak Edward i Jacob mogą latać za Bella. Ja wiem że to faceci więc "gatunek niższy" i różne debilizmy wyczynia, ale żeby na ta rozlazłą kretynkę lecieć? To przechodzi moją możliwość pojmowania. |
Ja pragnę tylko przypomnieć, że "gatunek wyższy" wybrał Edzia... i masa przedstawicielek tego gatunku gdyby tylko mogła rzuciłaby się na pattisona i to nie z okrzykiem "mój ci jest". To tyle o tej domniemanej wyższości ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:27, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
E, to tylko odpadki od "gatunku wyższego"
Po za tym mimo że mężczyźni to "gatunek niższy" to jak by nie patrzeć zakochane baby głupieją, czasem tak że aż ręce opadają. Jedno drugiego nie wyklucza. Jak by wykluczało to pewnie by ludzkość wyginęła
Ja rozumiem że się co niektórym jakiś zwój na mózgu wyprostował, rozumiem że skutkiem tego można straszliwe szaleństwa czynić ale żeby za Bellą latać ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:14, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Neit napisał: | E, to tylko odpadki od "gatunku wyższego"
Po za tym mimo że mężczyźni to "gatunek niższy" to jak by nie patrzeć zakochane baby głupieją, czasem tak że aż ręce opadają. Jedno drugiego nie wyklucza. Jak by wykluczało to pewnie by ludzkość wyginęła
Ja rozumiem że się co niektórym jakiś zwój na mózgu wyprostował, rozumiem że skutkiem tego można straszliwe szaleństwa czynić ale żeby za Bellą latać ?! |
A ja tam to sobie tłumaczę tylko i wyłącznie ukazaniem jakiś fantazji SM
Nie żebym się czepiała, ale ja na przykład uważam, że mężczyźni to wcale nie "niższy gatunek". Powiem szczerze, że nie raz zdarzyło mi się żałować, że nie należę do tej płci.
Może kto inny ma inne doświadczenia, ale jak dla mnie trochę więcej uwagi zwracają na zdrowy rozsądek - co lubię. A może to po prostu kwestia tego, że otacza mnie za dużo dziewczyn-pokemonów (i tak całe szczęście, że nie pokemoonów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:38, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się obracam głównie w męskim towarzystwie i czasem mi ręce opadają
Mikka ja nie bez powodu pisze niższy gatunek w "" i nie ma co tego za poważnie traktować. Debilizm albo przeciwnie mądrość niezależna od płci jest. Po za tym bardzo lubię drażnić mężczyzn i nie mogę się powstrzymać czasem Ale weź pod uwagę, że nie mam dobrej przyjaciółki, za to mam 2 bardzo dobrych przyjaciół (nie licząc męża) za którymi w ogień bym poszła mimo że żadne "miłoście" (chyba że braterski-siostrzane) nas nie łączą.
W sumie masz rację to musi być coś jak SM, w końcu są i tacy co ich nawet odchody podniecają...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neit dnia Czw 16:39, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredniak
Imperator Offtopu Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:33, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikka napisał: |
A ja tam to sobie tłumaczę tylko i wyłącznie ukazaniem jakiś fantazji SM
|
SM jak Stephenie Meyer
czy SM jak Sadomasochizm
Bo za cholerę nie wiem...
Po zastanowieniu SM może także oznaczać:
Sailor Moon
Spółdzielnie mieszkaniową
Spółdzielnię Mleczarską
Stwardnienie rozsiane
pierwiastek samar
i Pocisk woda-powietrze
ale na poważnie zastanawiam się tylko na d dwoma pierwszymi.
Neit napisał: | W sumie masz rację to musi być coś jak SM, w końcu są i tacy co ich nawet odchody podniecają... |
Chodzi ci o dzieci w wieku bodaj 2-3 lata znajdujące się w tzw fazie analnej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wredniak dnia Czw 21:35, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|