Cykl o Valdemarze - Mercedes Lackey

yukiyuki

Nie byłabym sobą, gdybym nie rozpoczęła tego tematu, szczególnie, że ktoś napomknął, że jest mu znana Smile

)

Seria liczy bardzo wiele tomów, połączonych w trylogie lub dylogie.

1 Trylogia "Wojen magów" - seria o gryfie Skandrannonie
2. Trylogia "Ostatniego maga heroldów" - seria o heroldzie Vanyelu
3 Trylogia "Przysięgi i honor" (w Polsce wydano jedynie 2 tomy)
4. Trylogia "Heroldów Valdemaru - prequele" - w Polsce nie wydane;
5. Trylogia "Heroldów Valdemaru" - o Talii
6. "Opowieść Kerowyn" Prawo miecza - klamra spajająca ze sobą dalsze części i wcześniejsze
7. Trylogia "Magicznych wichrów" - o Elspeth
8. Trylogia "Magicznych burz" - seria o Karalu; zamyka wszystko, spaja i nadaje sens Smile

Jest to kobiece fantasy, obfitujące w wątki romantyczne, ale bardzo subtelne, bez ostrych jazd łóżkowych i gomnastyki... Jest to jednak dosyć ciężkie fantasy - bohaterowie czasem muszą przejść przez prawdziwe piekło aby spełniło się ich przeznaczenie.

Ja osobiście uwielbiam cały cykl, ale najbardziej dwie pierwsze serie: "Wojen magów" (gryf mnie rozczulał) i "Ostatniego maga heroldów". Wiem, że Vanyel jest gejem, ale to moja ukochana postać serii. Jest czasem patetyczny, czasem użala się nad sobą (ale Yfandes zawsze sprowadza go do pionu), ciągle ględzi o poczuciu obowiązku itp. Ale dla mnie jest najlepszy Smile

W serii urzekła mnie więź między heroldami i Towarzyszami, a także wyjątkowe podejście autorki to natury i jej reprezentantów. Chociaż motyw podobnych więzi pojawia się też w innych seriach, to dla mnie ta jest pierwsza. Numero UNO for ever!

yukiyuki

Jako, że najwyraźniej niewielu czytało i nikt dyskutować nie chce, oto opis kilku tomów:

* "Czarny gryf" - I tom cyklu Wojen Magów:

Pierwszy tom trylogii Wojny Magów
Czarodzieje, telepaci i uzdrowiciele, dowodzeni przez Czarodzieja Urtho, desperacko walczą o uchronienie Tantary przed magiem Ma'arem, którego zła moc zalewa kraj.
Żołnierze muszą stawić czoło nie tylko groźbie tortur i śmierci z rąk wroga, ale też konfliktom wewnątrz obozu. Trzyma ich w ryzach Skandranon, wspaniały podniebny wojownik, znany jako Czarny Gryf. W obliczu ataku na fortecę Urtho, Skandranon wyrusza na tajną misję poza linię wroga, spowity potężnym zaklęciem ciszy. Wszyscy niecierpliwie czekają na jego powrót.
Z niepokojem w sercu wypatruje powrotu Czarnego Gryfa zwłaszcza Bursztynowy Żuraw, uzdrowiciel ciała, umysłu i ducha.

Moja opinia - Skan jest prześmieszny. Napuszony jak kogut, trochę arogancki, ale zaraz odważny i skłonny do poświęceń. Chociaż postać jest gryfem, to jest bardzo ludzki w swych zachowaniach - ale w sposób nie rażący. Jego przygody mają smaczek, postacie poboczne skłaniają do myślenia, a wątek romantyczny jest subtelny i urokliwy. Naprawdę polecam - szczególnie 1 tom.

* "Strzały królowej" - trylogia Heroldów z Valdemaru - Królestwo w niebezpieczeństwie... Uciekająca z domu Talia zostaje odnaleziona przez magiczną, podobną do konia istotę. Jest nią Rolan - Towarzysz o niewyobrażalnych możliwościach. Wybrał Talię z grona wielu, by została uczniem w Kolegium Heroldów i wstąpiła w elitarne szeregi gwardii Królowej Selenay.
Przybywszy do Kolegium, Talia przechodzi trudny okres adaptacji, wnet jednak staje się ulubienicą nauczycieli, przyjaciół i królowej. Podczas gdy trzynastoletnia Talia doskonali swe umiejętności, wokół niej zawiązuje się intryga, dojrzewa uknuty spisek. W niebezpieczeństwie znajduje się też królowa i królestwo.
Mając przeciwko sobie wrogów biegłych zarówno w sztukach magicznych, jak i w podstępnym zadawaniu śmierci, królowa zmuszona jest zwrócić się o pomoc do Talii i Heroldów, by ocalić królestwo i następczynię tronu. A następczyni tronu grozi wielkie niebezpieczeństwo...

Moja opinia - cała trylogia jest świetna. Pokazane jest kilkuwymiarowo dorastanie - w "Strzałach" mamy dziewczynę niewyedukowaną, która nagle zostaje opiekunką rozpuszczonego Bachora - królewskiej córeczki. I musi sobie dać radę z adaptacją na dworze, z ujarzmieniem małej, i jeszcze z osobami niekoniecznie przychylnym jej osobie. W kolejnych tomach mamy pokazaną Talię na praktyce czeladniczej wraz z nieziemskim mentorem Krisem, a w ostatnim tomie - trudną miłość Talii i początek wojny z Hardornem, która tak naprawdę będzie początkiem zamknięcia serii.

Serdecznie polecam wszystkim fankom dobrego fantasy. Nie jest to literatura łatwa, bo pewne poruszane w niej kwestie potrafią skłonić do refleksji, czasem zasmucić, czasem wtrząsnąć. Postacie lackey trafiają mnie zawsze prosto w serce. Może w swym poświęceniu bywają przerażający (śmierć za królową, śmierć za Valdemar itp.), ale mimo wszystko ich słabości, a także drzemiąca w nich siła do mnie przemawiają.

mroczna88

Hmmm... Zapowiada się ciekawie. Jak uda mi się je gdzieś dorwać, to przeczytam. Nie ma co liczyć na biblioteki, ale może gdzieś na allegro znajdę Smile

yukiyuki

W przypadku Mercedes Lackey Allegro to chyba jedyna opcja, tylko, że jej książki są dosyć drogie - szczególnie te najlepsze trylogie jak "Ostatniego Maga Heroldów" czy o Talii (potrafi kosztować nawet 40 zł za tom chociaż zdarzają się okazje - mnie się udało upolować za połowę tego). I ebooki - wszystko jest praktycznie dostępne w plikach doc i rtf. Polecam Smile

mroczna88

40zł? xD Obecnie dwie książki Jordana w ogóle są wycofane z druku i po allegro chodzą za 200-300zł. TO dopiero jest drogie xD

yukiyuki

Łaaaał. No oki. To w takim razie Valdemar w porównaniu z tym jest tani. Inna kwestia, że dalsze części cyklu udawało mi się dorwać nawet za mniej niż 10 zł. to dlatego wydawało mi się, że trylogie droższe - są drogie. Ogólnie dorwać można prawie wszystko na allegro - jest kilku sprzedawców, którzy mają chyba magazyny z Lackey, bo ciągle sprzedają...

Mimo wszystko polecam Ci na początek ebooka aby zapoznać się ze stylem autorki - dopuszczam możliwość, że nie każdemu się spodoba. Ja się w niej rozsmakowywałam tom po tomie, nawet jeden z moich przyjaciół płci męskiej bardzo ją lubi, ale wiem, że nie wszyscy muszą. A jak pisałam - styl jest kobiecy, fabuła bardzo przemyślana i spójna (ona chyba pisząc pierwszą trylogię wiedziała jak zakończy się seria...), ale bohaterowie nie wszystkim muszą odpowiadać.

Polecam Ci na pierwszy ogień "Prawo Miecza" - to jest jedyny praktycznie tom pojedynczy. Pokazuje drogę zwykłej dziewczyny z dworu - od córki pana na włościach, do najemniczki (i nie tylko). Spoiler to straszny nie jest, ale Kerowyn jest specyficzną, twardą kobietą, której trudno nie podziwiać. Tom jest przełomowy dla całej serii i plasuje się gdzieś w połowie całego syklu, ale aż tak wiele nie stracisz jak poznasz jej przygody jako pierwsze. Jak Ci się spodoba to wal śmiało dalej i od początku.

monika78

Nie słyszałam wcześniej o Mercedes Lackey, ale z twojego opisu brzmi ciekawie, szczególnie Trylogia "Heroldów Valdemaru", muszę przeczytać.

staruszek_

Cykl Valdemarski miał fajny klimat, dla mnie najlepsze były gryfy, burze i prawo miecza (to akurat była pierwsza książka Lackey, którą czytałem) a najsłabsze strzały, nie mniej cykl warty przeczytania szkoda tylko, że tak trochę dziurawo wydany

heksa1877

W waszym cyklu brakuje jeszcze siedmiu książek.
Brakuje wam Darin's Tail czyli cyklu Sowiego Maga (Owlflight, Owlsight, Owlknight) niestety nie tłumaczony na język polski a take Kroniki Kolegium (Foundation, Intrigues, Changes, Redoubt)