Ilona Andrews - "Kate Daniels"

Mikka

tia, tytuł jest: Magic Slays
Nie mogę się doczekać Very Happy

Chociaż ponoć ginie któryś z ważnych bohaterów.
W sumie ma być siedem części, prawda?

kuszumai

Ano. A Sebriel (czasami pojawia się na naszym forum) robi świetne spoilery z Curranem (dostępne są tylko na darze worona).

monika78

Czytałam, nie mogę się już doczekać jego przemyśleń, gdy Kate zamknęła go w klatce. To będzie ciekawe.

mroczna88

Jestem po pierwszej części i muszę szczerze wyznać (uwaga, kolejna herezja by mroczna88, ponownie używany mocny język. I NIE ZAMIERZAM NIKOGO URAZIĆ MOJĄ WYPOWIEDZIĄ - to tak pro forma), że cholernie się rozczarowałam. Po waszych peanach na cześć Kate i Currana byłam pewna, że książka zmiecie mnie z krzesła na podłogę i tak już zostanę, porażona jej wspaniałością.
Guzik z pętelką. Nudziłam się, jak mało kiedy, a do tego od... hmmm... od momentu, gdy Bono podał jej wycinek z gazety od razu wiedziałam kto tutaj jest winny. Książka była przewidywalna od samego początku do końca, postacie sztywne i brakowało im nie tylko jakiejś głębi, ale też tego, co cenię najbardziej, czyli wiarygodności psychologicznej. Tu tego brakowało. Curran w jednej chwili morduje Kate, w następnej zmienia się w Rycerza Bez Konia, by w następnej zaprosić ją do łóżka. Olewa ją przez większą część czasu, a chemii między nimi tyle, co między mną a pająkiem, który siedzi mi na ścianie (czytaj: obrzydzenie).
Do tego znajdowało się tam kilka rzeczy, których po prostu nie znoszę. Raz: mordujmy jak największą ilość osób, najlepiej kobiety. To przecież oddziaływuje na psychikę.
Dwa: każdy jako-tako rozwinięty facet powinien ślinić się do naszej bohaterki i, oczywiście, powinien chcieć ją przelecieć. To jest chyba to, za co kocham Gromyko - nie wszystko kręci się wokół seksu, a ludzie nie myślą swoimi organami rozrodczymi.
Trzy: humor naciągany, sztuczny i nijak nie pasujący do sytuacji. Jeden jedyny raz się roześmiałam (nie licząc prychnięć pełnych pogardy), gdy Mahon (tak mu było?) mówi, że podobno ma dobry wpływ na niepokorne dzieci, a po chwili okazuje się, że to on jest Niedźwiedziem i to on, jakby nie patrzeć, "karze" te dzieci. Oj, tak. Wpływ na nie to on ma Twisted Evil

Jedyną postacią, którą polubiłam (może dlatego, że wiele o niej nie było) był... ten... no... ten, co najpierw był blond pięknością, a potem zmienił się w barbarzyńcę. Nie licząc jego obleśnej propozycji (tak, kolejny typ, który MUSI, po prostu MUSI zaproponować seks głównej bohaterce, bo przecież innych kobiet na tym świecie nie ma), to facet strasznie mi się spodobał. Konkretny, chłodny i wie, czego chce.

Curran i Kate z kolei stali się parą najmniej lubianych przeze mnie głównych postaci z całego świata fantasy. Ona - niby taka zwykła, tu martwi się, że równie wytrenowany facet może jej dołożyć, ale - of cors - nikt jej nie podskoczy, bo ma asa we krwi. On - Władca Bestii, który ma kilka osobowości, z czego żadna nie przypadła mi do gustu.

Nie wiem czy sięgnę po część drugą, ale jeśli to zrobię, to będziecie wiedziały Smile

Mikka

Nie no czepiać się nie będę - choć miałam całkiem inne odczucie - i to dosłownie... ... ... Nie no, może lepiej się nie odzywać...

mroczna88

Jaki obrazek xD
Wiesz - każdy ma inne poczucie humoru i każdego co innego ciekawi. Ja wczoraj znalazłam na strychu "Szaleństwa panny Ewy" i wyję ze śmiechu co drugie zdanie, ale znam gros ludzi, którzy nie tknęliby tego końcem kija Smile

Mikka - możesz wyrazić swoje zdanie Smile

Możesz nawet odnieść się do mojego rozumu, tudzież jego braku Razz

anulka870

ja też kuszi brak mi słów, aż żal

kuszumai

Prawda, że śliczna?

Mikka

A wiadomo już kiedy premiera Slays?

Sophie

Okładka okropna. Tło może ma fajne, ale ta baba psuje cały efekt.
A kiedy premiera wiadomo. Nie mam dokładnej daty - sami autorzy jej nie znają. Ale to będzie w czerwcu/lipcu przyszłego roku.

anulka870

ech...te nowości
co prawda Kate na okładce wygląda jakby Currana zjadła ale Kate to debeściara i moze być kobietą trochę większą
a prawda jest taka , że nie okładka jest ważna a treść a to pani Andrews ma zajebiste

kuszumai

Jak pewnie już widzieliście na fejsie, Fabryka wykupiła prawa do Magic Bleeds i On the Edge.

Zbiorowe "Łiiii!xD"

Iblis

Przeczytałam pierwsze dwa tomy od Kuszu Smile

, drugi skończyłam parę minut temu....
Umarł Bran, DLACZEGO?! Prawie się popłakałam Sad

Dużo bardziej mi się spodobał od Currana, bez obrazy dla nikogo, ale Pan Władca bardziej przypomina nastolatka którego rozpiera burza hormonów niż dorosłego faceta. Confused

Nie rozumiem tego wszystkiego, nie rozumiem Kate z tą jej abstynencją i wiecznym kacem moralnym i w ogóle głupi ci autorzy Very Happy

Kto to widział uśmiercać jedną postać po drugiej, otaczać bohaterkę samymi przystojniakami i z żadnym się nie przespała.....
Dobra wyszłam teraz na jakiegoś maniaka seksualnego Twisted Evil

Neit

Ibis, przeczytaj czwartą część to przynajmniej część twoich zarzutów zostanie odparta Very Happy

Swoją droga słowo to nie jest tak że ja specjalnie się z tobą nie zgadzała ale ja odniosłam wrażenie że Bran to o wiele większy gówniarz niż Curran i w dodatku mnie drażnił Razz

Tak więc dla każdego coś innego Very Happy

Ciekawe w tym cyklu jest to, że (oczywiście moim zdaniem) im dalsze części tym lepsze. Co się nie często zdarza.

Iblis

Ok, bulwers mi trochę minął to się zabieram Smile

No i mam mnóstwo fantastyki z mojego ukochanego antykwariatu więc to kusi i to nęci Very Happy

Zauważyłam O_o drugą część czytało mi się o wiele lepiej, w pierwszej uderzył mnie jeden fragment: Kate leci krew z nosa i odchyla głowę do tyłu -> pomogło. PRZECIEŻ TYLE RAZY NAM SIĘ W SZKOLE POWTARZA, ŻE TAK NIE WOLNO ROBIĆ!!!!! =_= Głupi ci Amerykanie.