Jeaniene Frost - Nocna Łowczyni

anulka870

masz całkowicie rację troche uogólniłam sytuacje między Cat i Bonsem powoli zbliżam sie do końca drugiego tomu ale i tak wole tłumaczenie rainee u nas na wydanie może my liczyć za parę lat zapewne a i w najlepszym wydaniu bedzie to wersja najwyrzej poprawna( chodzi mi o tłumaczenie )

Mikka

Zawsze możemy napisać petycje do Amber na przykład Wink

anulka870

też pomyślałam o Amber

a teraz odnośnie spoilerów mamusia Cat nie została zgwałcona ino poszła z tatusiem dobrowolnie? ale jaja...ślub niczego sobie...

Mikka

Z tego co zrozumiałam to dobrowolnie, tylko potem wydygała jak się pokumała czym on jest. A ślub jest ciekawy rzeczywiście:)

anulka870

kurde pasuje zacząć część 3 po angielsku oj zlasuje sie zlasuje

rozdział 12 niech mnie drzwi ścisną zlizywanie krwi jako aluzja seksu Kotek prawie nie wytrzymał ja chce jeszcze... Embarassed

nefri

Właśnie skończyłam 3 część... Trochę tęsknię za Bonsem z pierwszej części, ale nie jest źle... Płakałam jak bóbr w tej 3 części... dawno mi się nie zdarzyło tak płakać... Teraz boję się zacząć 4część.. coś mi w niej nie pasuje znowu ktoś wszystko chce zepsuć... A jak wam się podobała 4 część???? Zachęćcie mnie bo przeskoczę do piątej o Denise i Spade'ie... Zapowiada się dość ciekawie... nie to co 4 część...

Mikka

Ja się nie mogę doczekać tych rozdziałów jak się już pogodzą Smile

Oni są taką fajną parą Very Happy

nefri, ja jestem na 10 rozdziale czwórki... I szczerze mówiąc uważam że nie ustępuje bynajmniej poprzednim częścią. Owszem, jest więcej kłótni między Cat a Bonesem, jego szlag trafia potężny, ale nadal jest fajnie.
Czemu Bones z trójki ci się nie podoba? Nadal jest największym twardzielem na planie Wink

Nooo, ja jeszcze Vlada polubiłam Very Happy

A Crispin w czwórce... cóż... Można powiedzieć, że jest ciut bardziej przerażający niż w poprzednich częściach. No i jak na razie czały czas chodzi ciężko wkurwiony.
Co do Gregora, który się między nich wpycha, to on bynajmniej nie psuje odbioru pozostałych bohaterów (przynajmniej na razie). Tylko jego ma się ochotę zatłuc Wink

Mikka

I nie łam się, ja też ryczałam jak głupia przy trójce... Mam wrażenie że inaczej się nie dało.

nefri

właśnie chyba tego jego zarozumiałego twardzielstwa nie bardzo lubie... Nigdy nie wiem czy komuś coś zacznie wyrywać czy zostawi w spokoju... Brakuje mi tych ich spokojnych biegów i treningów w lesie... A nie wielkiego mistrza pana Bonesa i jego zazdrości o wszystki facetów którzy spojrzą na Kat

kuszumai

A czemu płakałyście? Shocked

nefri

trzeba przeczytać książkę, a nie się pytać Razz

nefri

Dzięki Mikka pomogło to co napisałaś... Już czytam z zapartym tchem część 4...

Mikka

A ja nie czytam już z zapartym tchem... Właściwie to znów ryczę jak głupia, buuuu

Bones rzucił Cat... buuuuuuu... I to jeszcze przez to że była totalną idiotką i teraz ryczę i klnę jak pojebana. Chyba moja rodzina myśli że już całkiem padło mi na mózg. Ale to takie strasznie smutne... Biedny Bones.... buuu

anulka870

no to teraz musisz napisać , że wybaczył i wrócił...bo ja też bede wyć.....choć nie wiem czemu

Mikka

Nie wiem co będzie dalej ale na chwilę obecną zmieniam zdanie: Bones to skurwysyn a mi do listy ukochanych dochodzi Vlad (świetny jest! so so sweet)
Już mi Crispina nie żal bo zachowuje się jak straszny palant, grr