|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:06, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
*facepalm*
Boru, trzeba mi było zmilczeć ten pumeks. Trzeba mi było go zmilczeć, bo to co tu teraz powstało...
kuszumku, ja wiem, że ty nie darzysz Siewcy miłością za specjalną, ale miej na uwadze zdrowie psychiczne dzikich fanek, względnie jednej, bo nie wiem, czy ja tak mogę o koleżankach... Miej na uwadze i nie serwuj nam takich wizji. Błagam na kolanach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja już sobie sama dopisałam co on wg kuszi majstrował tym pumeksem...czizys krajst
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebriel
Adept III roku
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:06, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wy to jakieś dziwne jesteście, od razu skojarzenia macie
to oczywiste, że kuszumai chodziło o policzek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:43, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ómarłyście mnie teraz dokumentnie. Naprawdę dokumentnie. Przecież kuszumai napisała, że nogę pociera, tak? Kto tu (poza anulką) mówi o skojarzeniach? Sama noga wam nie wystarcza? Samo bezczeszczenie tragizmu sytuacji (zdzieranie sobie twarzy) nie wystarcza? Trzeba sobie wyobrażać coś NAPRAWDĘ okropnego/ bolesnego/ idiotycznie durnego? Ja wychodzę (z siebie). I szukam sobie jakiegoś cichutkiego miejsca, żeby się wypłakusiać i wyprzeklinać.
I w dodatku odniosłam takie niepokojące i drażniąco-wytrącające z równowagi wrażenie, że tu każda o czym innym. *pociąga nosem* Bu, idę sobie pograć w coś głupiego, może mi melankolia przejdzie
Ja przepraszam, że się uniosłam, ale wy tak chyba na złość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka870
Arcymag
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Wadowic Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:12, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no i sie tak uniosłaś , że to chyba tobie sie co pokojarzyło ja cały czas miałam na myśli policzek ( of kors )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:37, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
alicee napisał: | Ómarłyście mnie teraz dokumentnie. Naprawdę dokumentnie. Przecież kuszumai napisała, że nogę pociera, tak? Kto tu (poza anulką) mówi o skojarzeniach? Sama noga wam nie wystarcza? Samo bezczeszczenie tragizmu sytuacji (zdzieranie sobie twarzy) nie wystarcza? Trzeba sobie wyobrażać coś NAPRAWDĘ okropnego/ bolesnego/ idiotycznie durnego? Ja wychodzę (z siebie). I szukam sobie jakiegoś cichutkiego miejsca, żeby się wypłakusiać i wyprzeklinać. |
Zwrot-klucz
I nie martw się, mam to samo. Tzn. nie martw się, że coś z tobą nie tak, bo nie jesteś jedyna. Samą zaistniałą sytuacją trzeba się martwić jak najbardziej.
"Dzika fanka"... Hm, to chyba za mało powiedziane. Albo w jakimś innym kierunku w ogóle. Ja to nazywam zwykle "obłąkana fanka/wielbicielka/miłośniczka". Bo ładniej brzmi
A w ogóle... Chyba się w końcu za jakiegoś paper childsa na Satora wezmę. Na Satorze cisza i nie ma jak się wyżyć, a wypłakiwać się nie będę, bo chyba ostatnio podpadłam (buuu... czemu ja zawsze i wszystko muszę tak popisowo, sakramencko spierdolić?!...)
O, allie - jakbym miała lepić z plasteliny aniołków to lepiej w wersji stricte chibi, czy chociaż próbować "poważnej sztuki"?
Boże, jest mi tak źle i boleśnie, że aż nie wiem, za co się brać najpierw - za szkice, za plastelinę, za opowiadanie na konkurs, czy za obłąkanego fanowskiego slasha, którym chcę postraszyć przyjaciółkę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Strzyga dnia Pią 22:40, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:43, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój. Przyznaję się, nie pamiętam nawet, że Daimon miał jakiś tatuaż *pójdzie poszukać w siewcy*. A pumeks kojarzy mi się z nogami, bo... używa się go głównie do nóg. Nie mama jak przeczytać "Zbieracza", więc skąd mam wiedzieć, co on wyprawiał tym pumeksem? I czy nie lepiej byłoby mu nałożyć make-up? Musiałam się tym pumeksem wiele natrudzić, żeby zetrzeć ten tatuaż. No chyba, że był naklejany, ale Kossakowską by czegoś takiego nie zrobiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:21, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kuszumai, on sobie po prostu zrobił na twarzy wielkiego, okropnego strupa, nie chciał go zetrzeć tylko zatrzeć, tarł do mięsa, zerwał skórę, pokrył krwią... comprende? Aargh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:23, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sadysta... Z miłości to zrobił?
Dobra, idę stąd, wrócę jak dorwę "Zbieracza".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halkatla
Arcymag
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:29, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z miłości własnej, kamuflując się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 14:40, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
"Z miłości własnej" rulezz... Od razu mi się humor poprawił.
Jak mi Lady R wyjaśniała (zanim przeczytałam), jak on sobie ten tatuaż niszczył, to wydało mi się to głupie, bo on przecież tej salamandry potrzebował. Dopiero później uznałam, że właśnie chciał zatrzeć - gdyby chciał zniszczyć zupełnie, to znalazłby sobie inny równie hardkorowy sposób - ściął żyletką cały płat skóry albo czymś wypalił, jak jego rudowłosy sobowtór ze Zwierciadła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:50, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: | alicee napisał: | Ómarłyście mnie teraz dokumentnie. Naprawdę dokumentnie. Przecież kuszumai napisała, że nogę pociera, tak? Kto tu (poza anulką) mówi o skojarzeniach? Sama noga wam nie wystarcza? Samo bezczeszczenie tragizmu sytuacji (zdzieranie sobie twarzy) nie wystarcza? Trzeba sobie wyobrażać coś NAPRAWDĘ okropnego/ bolesnego/ idiotycznie durnego? Ja wychodzę (z siebie). I szukam sobie jakiegoś cichutkiego miejsca, żeby się wypłakusiać i wyprzeklinać. |
Zwrot-klucz
|
Ja wiem, całkiem nawet celowo. Niegramatyczne wypowiedzi to naleciałość po przebywaniu na forum do konkursu języka polskiego (sic!), gdzie ludzie specjalnie tak pisali. A ja nasiąkliwe dziekco jestem, więc...
Cytat: | O, allie - jakbym miała lepić z plasteliny aniołków to lepiej w wersji stricte chibi, czy chociaż próbować "poważnej sztuki"?
Boże, jest mi tak źle i boleśnie, że aż nie wiem, za co się brać najpierw - za szkice, za plastelinę, za opowiadanie na konkurs, czy za obłąkanego fanowskiego slasha, którym chcę postraszyć przyjaciółkę? |
Jeśli chodzi o lepienie z plasteliny, to może chibi? W ogóle nie wiedziałam, że przy użyciu tego środka artystycznego wyrazu można celować w sztukę poważną
A co do reszty - doba mająca tylko 24h boli. Nawet bardzo. I tu ci już na pewno nie poradzę, bo ja bym się oczywiście łapała za wszystko - czytaj: wszystko bym spartoliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 1:06, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No, ja właśnie straszliwie nie chcę partolić, i to jest cały ból...
Mam taką piękną wizję plastelinowego chibi-Razjela... Ale mam też opowiadanie na konkurs. Fuck.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli Arcymag
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cieni Nocy... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:11, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z Nonsensopedii
Cytat: | Anioł – latający stwór posiadający ludzką postać, lecz nie posiadający ciała. Wg Biblii facet od czarnej roboty, działający na zasadzie poczty: komuś coś powiedział, innemu coś zaniósł.
Miejscem zamieszkania i bytowania aniołów jest niebo, gdzie oddają się różnym zajęciom – od leżenia na chmurach, do picia soku pomarańczowego. Czasami zstępują na ziemię, by komuś przekazać pozytywne lub negatywne wieści, znane są także przypadki zwiastowania.
Jest to duszek o złośliwym usposobieniu, odpowiedzialny za pogodę. Ściślej ujmując – za to, co na nas leci z góry. Według wszelkich przesłanek, gdy sikają – pada deszcz, gdy trzepią poduszki (lub mają łupież i czochrają się po głowie) – pada śnieg. Nieznane są powody opadów gradu (prawdopodobnie robią wojnę na kamienie boskie), deszczy stukilowych worków z mielonym mięsem, mgły, czy innych zjawisk meteorologicznych.
Przysłowia
Anioł wiedział nie powiedział – ujawnia złośliwą naturę anioła. Używane, gdy chcemy kogoś obrazić w sposób dla niego niejasny;
Będę twym aniołem – groźba zakamuflowana w obietnicy;
Anielska cierpliwość – taka, która kończy się załamaniem nerwowym. |
Cytat: | Lucyfer (z łac. "niosący światło") - szef Piekła, patron piekarzy.
Ogólnie
Potocznie nazywany Luckiem, Luciem, Lampką. Aktualnie mieszka w Piekle i nim rządzi. Główny szef wszystkich demonów i innych stworzeń, które za wszelką cenę chcą namówić prostego śmiertelnika do grzeszenia, a co za tym idzie, do pójścia do Piekła.
Przyjaciele
Lucek ma także wielu innych przyjaciół. Należą do nich Belzebub, Amadeusz-Kosmateusz (Asmodeusz), Morel,Tyci, Abaddon, Bags (nie mylić z Bugsem - królikiem), Saddam Husajn (z którym żyje w intymnym związku) i inni. Ma mnóstwo kochanek, które zmienia bardzo często. Niektórzy mówią, że w końcu dorobił się potomków, jednak to nic pewnego. Przyjaźnił się również z mężczyzną nazwiskiem LaVey, który spisał wszystko to, co Lucek mu do ucha szeptał. Jednak chłopak ten już nie żyje, ponieważ, jak mówią pogłoski, przeżył niezapomniany romans z Kostuchą. Nie spodobało się to jej mężowi Żniwiarzowi, który to ubił LaVeya swoją kosą. Lucek przyjaźni się również z wokalistami, tudzież członkami zespołów metalowych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 16:51, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czytałam - to fajne jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|