Patricia Briggs; "No mercy, Mercy!"

Mikka

Cykl "Mercedes Thompson"

1. Zew księżyca

Ta opowieść „pracuje” jak dobrze wyregulowany silnik.

Seksowny sąsiad Mercedes Thompson jest… wilkołakiem. Mercedes, w swoim warsztacie, próbuje naprawić furgonetkę, która przypadkiem należy do… wampira. Z drugiej strony, sama Mercy też nie jest całkiem zwyczajna, a jej związek ze światem istot ożywających nocą nieuchronnie pakuje ją w kłopoty.

Mroczna urban fantasy. Bohaterowie – zachwycająco nieludzcy.

Wilkołaki mogą być niebezpieczne, gdy wejdziesz im w drogę. Wystarczy jednak zachować ostrożność, a - raczej - nie zrobią ci krzywdy. Bez trudu ukrywają swoją naturę przed ludźmi. Tylko że ja nie jestem człowiekiem. Potrafię je rozpoznać, a one rozpoznają mnie…

2. Więzy krwi

Z życia Mercedes – kolejny tom bestsellerowej serii opowieści o dziewczynie zmieniającej się w...

"Palenie czarownic na stosie, próby wody czy publiczne lincze są obecnie zakazane. Przeciętny obywatel oświeconego świata nie musi się też trapić stworzeniami, które ożywają nocą. Czasami żałuję, że nie jestem przeciętną obywatelką..."

No mercy, Mercy!

Mercedes Thompson, pracująca jako mechanik samochodowy, ma przyjaciół w mętnych kręgach i bardzo mrocznych miejscach. W dodatku nasza droga Mercy winna jest jednemu z nich przysługę. Zdolna do zmiany postaci na zawołanie, zgadza się wesprzeć wampira Stefana, gdy ten wyrusza przekazać wiadomość istocie sobie podobnej. Kłopot w tym, że adresatów jest dwóch – choć ciało dzielą jedno.

Książka na tyle ciekawa że zasługuje na swój temat.

A tak na marginesie to od dziś do nie wiem kiedy biorę się za tłumaczenie komiksu, będzie ktoś zainteresowany?

Strzyga

Jakiego komiksu?

A co do Briggs, to przeczytałam pierwszy tom dokładnie i drugi nieuważnie. Moim zdaniem, zwyczajne lekkie czytadełko. Fajne, jako tako zapadające w pamięć, ale i nieprzesadnie, fabuła momentami wydawała mi się zagmatwana na siłę i bez większego zamysłu. Ot, idealna klasa średnia zagranicznej urban fantasy.

Mikka

Nooo, komiksu o Mercy, narazie doszłam w tłumaczeniu do tego jak wylądowała w tej mieścinie

Strzyga

Ooo, jest komiks? Shocked

(Borze Szumiący, na jakim świecie ja żyję, że nic nigdy nie wiem?!... Rolling Eyes

)

mercedes_thomson_v3

A dlaczego ja nic nie wiem? Co ze mnie za wyznawca Mercedes, skoro nie wiem Nic o komiksie? [Popada w ciężką depresję] Co do tłumaczenia bardzo chętnie. Idę szukać czegoś o tym komiksie, po mi się persen skończył.

Panna Rumiana

Komiks? *wychyla głowę z bajorka* Komikssss?
Mi się najbardziej z całej książki podobał bus Stefana i to, że dostał od Mercy pluszowego Scoobyego, coby mógł go sobie na miejscu pasażera ustawić.

anulka870

cieszę się , że zamieszczono temat o Mercy bo ja go uwielbiam (znaczy temat bo Mercedes to kobieta była) a na tłumaczenie bede czekać z niecierpliwością tego komiksu a jak na coś więcej się pokusisz to też nie protestuje...

Lily

A ja znowu nic nie wiem Sad

komiks? ja chce!
A co do książki to fajne, szybko się czyta. Fajnie opisuje życie wilkołaków i zachowanie w stadzie Razz

Ktoś wie kiedy 3 część w Polsce?

Panna Rumiana

Myślę, że poczekamy tyle samo czasu, ile na Wiedźmę. I na Arcymaga.

mercedes_thomson_v3

Czyli do pięćdziesiątki się nie doczekam. A jak cierpliwość mi się skończy to sama przetłumaczę. A że ja należę do cierpliwych, nie czekajcie.

Lily

Ale 3 część przynajmniej jest po angielsku i jak mi się bardzo znudzi czekanie to zacznę czytać w oryginale Very Happy

a nie jak wiedźma po rosyjsku a ja nawet literek nie znam ;/ pewnie to czytanie skończy się z takim samym skutkiem jak bym próbowała czytać Strażniczkę czyli nic nie zrozumiem ale mogę chociaż spróbować Smile

anulka870

ale trzecia cześć Mercy jest do zrozumienia przynajmniej oględnie no i ona w końcu dokonuje wyboru.....Adam \Sam

Lily

anulka870

eeeee............. no coś ty jej chodziło o to by jej wilczki nie zdominowały a Bella nie mogła sie zdecydować miedzy zimnokrwistym nienamiętnym Edwardem a napalonym kundlem Jacobem , a to już musisz przyznać różnica....

Lily

Tak oczywiście Very Happy

ale mi chodziło o to ich niezdecydowanie, że same nie wiedzą czego chcą