Stephenie Meyer - Saga Zmierzchu

Gość · Wysłany: Czw 21:56, 05 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze to wszytko ujęłas.
Co do prawo nie działa wstecz: były wyjątki Wink

Madlenita · Wysłany: Pią 11:32, 06 Mar 2009 Temat postu:

To mój post, tylko nie zauważyłam, że mnie wylogowało....
Dla fanek Edward do najprzystojniejszy chłopak w całej szkole i własciwie to im wystarcza...

szara wiedźma · Wysłany: Pią 21:00, 06 Mar 2009 Temat postu:

front anty-Zmierzchu rośnie w siłę Smile

Madlenita · Wysłany: Sob 1:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jak coś jest zbyt popularne, to mój duch przekory od razu rośnie w siłę (dokładnie tak było z Kodem Leonarda Da Vinci, o dopiero była książka...)

szara wiedźma · Wysłany: Sob 11:31, 07 Mar 2009 Temat postu:

Masz rację,Kod Da Vinci też jest głupi,chociaż można z tej książki ciekawych rzeczy się dowiedzieć,np.jak to było z piątkiem 13go,że uważamy go za pechowy dzień

Madlenita · Wysłany: Sob 13:31, 07 Mar 2009 Temat postu:

Teorii na to jest kilka.
Najbardziej mnie śmieszyły opinie, ze ksiązka jest feministyczna, bo w tym zakonie było równuprawnienie.
Tylko chyba nikt nie zauważył, że przywódcą zawsze byli mężczyźni, mimo, iż kobiety, podobno, też mogły zajmować to stanowisko. A przecież wybierano go spośród jego zastępców, a oni ZAWSZE byli mężczyznami....

Dość o kodzie.
Co do serii zmierzch, ciekawe ile jeszcze ta seria pociągnie.
Mam na myśli nie tylko ilość ksiązek, ale i zainteresowania fanów....
Jak na razie wszyscy czekają na ksiązkę z punktu widzenia Edwarda.
Swoją drogą ciekawy pomysł wydawniczy....

szara wiedźma · Wysłany: Sob 14:07, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ale nie wiadomo czy Midnight sun wyjdzie,z tego co czytałam to bardziej mi się podobało,nie ma tak wiele marudzenia Belli przynajmniej

Madlenita · Wysłany: Sob 15:05, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ale to i tak niezły pomysł, napisać książke od nowa z punktu widzenia innnej osoby.
Chciałabyś przeczytać Wiedźmę z punktu widzenia Lena? Wtedy miałybyśmy i jego myśli i Wolhy, ale chyba straciłaby trohę na uroku seria....
Z Midnight jets nieco inaczej, nawet podobały mi się te rozdziały, które czytałam...

szara wiedźma · Wysłany: Sob 19:08, 07 Mar 2009 Temat postu:

Mimo że książka pewnie straciłaby trochę humoru,ale Wiedźma z punktu widzenia Lena i tak byłaby świetna Very Happy

Strzyga · Wysłany: Sob 21:08, 07 Mar 2009 Temat postu:

Bez sensu. W ogóle nie ciągnie mnie do książek napisanych jeszcze raz od nowa. A Midnight Sun byłoby jak dla mnie już zupełnie książką pisaną tylko dla kasy. Taka jest prawda, gdyby z samej sagi Zmierzchu wyciąć niepotrzebne opisy (co Bella ugotowała na obiad, w co się ubrała, jak minęła jej droga do szkoły - bo akurat w tym przypadku to niczego nie wnosi), to zrobiłyby się dwie książki zamiast czterech albo wręcz jedna, tyle że gruba. Ale Meyer wtedy nie zbiłaby takiej strasznej kasy.
Ostatnio zastanawiałam się, co właściwie jest takiego fajnego w Wiedźmie i doszłam do wniosku, że narracja, spostrzeżenia Wolhy i humor. Może jeszcze przedstawienie wampirów. Więc książka napisana z perspektywy Lena, straciłaby cholernie dużo. Poza tym, telepata wie wszystko, więc nie byłoby żadnych tajemnic, sekretów i teorii spiskowych, jak w przypadku Wolhy.

Madlenita · Wysłany: Sob 21:44, 07 Mar 2009 Temat postu:

Wiem, dlatego napisałam, ze to straciłoby urok....
Gromyko idzie dalej, wymyśla kolejne postacie (wilkołaczyca, mag i jego uczeń, który praktykował u 5 innych mistrzów, święty, który udaje samego siebie, by zachęcić pielgrzymów do składania ofiar....)

Lilenne · Wysłany: Nie 13:50, 08 Mar 2009 Temat postu:

Czytałam Midnight Sun - w porównaniu z Twilight to arcydzieło. osobiscie bardzo na ta część czekam. Podobno mam nie zostac wydana, ale - przecież ona ro pisze dla kasy, to normalne. Jeszcze trochę a bedzie bogatsza od Rowling ( a ta ma wiecej kasy od królowej angielskiej).
Ale Wiedźma w takim wykonaniu - ze strony Lena - chyba raczej nie.

Strzyga · Wysłany: Nie 13:53, 08 Mar 2009 Temat postu:

Madlenita · Wysłany: Pon 2:55, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ja tu opisałam właściwie 2, czy 3 książki, więc raczej nie...

Co do wilkołaczycy, Gromyko po prostu stworzyła parę wrogów: mag: wilkolak, a ponieważ w jej poprzednich ksiązkach to kobieta byłą obdarzona magią, więc chyba tym razem postanowiła to zmienić...
Święty występuje w ostatniej części Wiedźmy, to super postać pojawia się też na slubie...

Co do Midnight Sun, jak do tej pory przeczytałam 12 rozdziałów i nawet było ok....