Bliźnięta

mroczna88

Dobra, to się zrehabilituję.
W serii Stalowego Szczura główny bohater - Jim do Griz, ma wraz ze swoją żoną (byłą morderczynią) bliźniaki - James'a i Bolivara.
Chłopaki są fajne, sympatyczne, każdy ma jakieś ciekawe cechy (jeden oprowadza wycieczki po dżungli, drugi testuje zabezpieczenia w więzieniacg, więc siedzi w nich i pryska, jeśli się da, a da się zawsze) i zawsze interesują się tą samą kobietą.
Ogólnie ich wątek został skopany przez zakończenie. Zamiast dać im np. dwie bliźniaczki, to oni dali im jedną kobitę, która pokochała ich obu, więc się sklonowała i teraz ma dwa ciała, ale jeden umysł. Idiotyzm.

anulka870

no i to jest dopiero orginalność bo jaką głupotę trzeba wymyślić by nie nazwali cię plagiatem , sklonowała sie dla bliżniaków? szkoda że Bells na to nie wpadła

Mikka

Aż nie wiem czy to napisać Very Happy

Ostatnio szukając jakiejś nowej autorki do czytania po angielsku trafiłam na panią Allyson James i jej "Double Trouble" - historia pani archeolog składającej do kupy starożytny "jar" [czyli chyba coś w deseń słoika] i przypadkowo w ten sposób uwalniająca zaklętych w nim bliźniaków Castora i Polluxa. Cóż, powiedzmy, że zaczynając to czytać nie zwróciłam uwagi na znaczek na początku ebooka i przeżyłam lekki szok, uświadamiając sobie jak naiwna do tej pory byłam jeśli chodzi o standardy jakich trzymają się ksiażki z podobnego gatunku. Starczy jeśli powiem, że to książka mocno dla dorosłych i bliźniacy bynajmniej nie mieli problemu z dzieleniem się wszystkim? Jak się okazuje miałam do tej pory wąskie horyzonty *chichra* A pani James baardzo lubi te klimaty jak się przekonałam po pobieżnym przejrzeniu reszty jej książek. Baaaa, szczerze mówiąc przeglądnowszy jedną z jej książek, jak się okazało miałam jeszcze węższe horyzonty niż myślałam, bo jakoś byłam przekonana, że nie ma szans, żeby wydano coś na kształt romansu w klimatach sado-maso. I widzicie, jaka byłam naiwna? *chichra jeszcze mocniej* Nie no, ale serio, przeżyłam lekki szok XD Po tym czym karmią nas nasze cudne, polskie wydawnictwa [gdzie maksem było dla mnie trafienie na Robin Schone - hard, bo hard, ale mimo wszystko układ jeden na jedną] chyba można powiedzieć, że przeżyłam traumę.

anulka870

trauma też kształtuje człowieka Mikko

mroczna88

Trauma? Ja w te pędy idę tego szukać!

Optymistka^^

Dokładnie! Trauma? Jaka trauma? Gdzie?
*rozgląda się*
Trzeba to dorwać Very Happy