Wróżki

kuszumai

Zagłosowałam na Florę, gdyż kiedyś byłam w McDonaldzie i dostałam pudełko na wynos z wróżkami Winnix i tam jedną gościówę nazwali Flora... Innych nie kojarzę, a Dzwoneczek na zawsze pozostanie dla mnie wredną mendą, że się tak wyrażę (w młodym wieku uważałam, że chce poderwać Piotrusia Wandzie).

Strzyga

Zielona Wróżka, of kors - chyba, że ktoś mnie nabrał i tu wcale nie chodzi o haluny po wysokoprocentowej nalewce na piołunie?... Ale myślę, że jednak chodzi ^^

Ja wymiatam, pamiętam wszystkie czarodziejki z Winx (tak to się pisze). Ale i tak najzajebistsi byli zawsze ich przeciwnicy i po to oglądałam tę kreskówkę - najpierw trzy czarownice, które miały dużo lepsze figury i fajniejsze ciuchy niż słitaśne wrooshki, później z czarownicami skumał się interesująco blady i tajemniczy czarownik (o którego czarownice zaczęły się kłócić - i wcale im się nie dziwię), a w (oby) ostatnim sezonie pojawił się jakiś Krąg (Mroczny Krąg? Czarny Krąg? za cholerę nie pamiętam) czarowników, którzy wyglądali jak co bardziej hardkorowi metale, ale nie byli tak fajni, jak blady czarownik i nie byli aż takimi sukinsynami Very Happy

Villka

Oczywiście Strzygo, że chodzi o halucynkę absyntową Wink

(brzmi jak nazwa gatunku Razz

)
Myślisz, że kto ją proponował, jeżeli nie ja xP?
Chyba wiadomo na kogo oddałam głos Razz

A co do Dzwoneczka - kurcze, była wredną mendą, ale później zachowała się szlachetnie! Uratowała życie Piotrusiowi pijąc przygotowaną dla niego truciznę Razz

A pamiętacie Dzwoneczka odegrane przez Julię Roberts? Razz

Była urocza.... :3

A Winx kompletnie nie kojarzę, co to?

Strzyga

Taka arcydebilna, słitaśna kreskówka o dziewczynach, które chodzą do megaróżowej szkoły dla czarodziejek i przemieniają się w czarodziejki, co polega na zmaterializowaniu na sobie brokatowego stroju i skrzydełek. Nie masz czego żałować, ale pojawiło się, jak byłam w podstawówce i leciało akurat tuż po moim powrocie do domu ze szkoły, a ja lubiłam oglądać coś w telewizji podczas spożywania obiadu - to się akurat nawinęło Smile

Wijara

Ja pamiętam Winx! I te zagmatwane historie rodzinne... Rolling Eyes

A główna bohaterka, sierotka z ogromnym talentem, okazała się być... zgadnijcie kim... księżniczką! Ciężko się domyślić, prawda? Rolling Eyes

mroczna88

Ale ja zgłaszając Florę miałam tę na myśli:

To ta w czerwonym...

Zagłosowałam na Niezabudkę (ta w niebieskim, jakby co), bo ma świetny charakterek Smile

Kuszu - zgadzam się. Dzwoneczek to wredna menda Smile

kuszumai

Jeszcze przypomina mi się W.I.T.C.H. - to bardziej kojarzę, a z bratem oglądaliśmy to tylko dla Caleba i Phobosa.

mroczna88

W.I.T.C.H. akurat było fajne, ale jako komiks i tylko do pewnego momentu, bo potem wszystko się zagmatwało.
Winx było super Very Happy

Mimo ogólnych cekinów i różu walącego z ekranu bardzo mi się podobało. Jedynie nowa seria mi nie pasuje, bo zabili mojego kochanego Nabu Sad

Strzyga

Ja z tych chłopaków Winx wolałam Rivena, taki typowy bad boy - i jeszcze przez jakiś czas spotykał się z czarownicą! Razz

Chociaż chyba akurat z tą, którą lubiłam najmniej.

A W.i.t.c.h. się oglądało jeszcze dla Cedrika Very Happy

mroczna88

Darcy była śliczna Smile

Ale Riven mnie wkurzał. Na miejscu Musy dawno bym go kopnęła w cztery litery. Za to Nabu... Mmm, ten był fajny Smile

Wijara

No nie, to ja skończyłam na etapie Sky'a i Brandona Razz

Do odcinków z Nabu nie doszłam...

sally

bosh... widziałam kilka odcinków Winx, nawet znam imiona czarodziejek Wink

a z panów to najbardziej podobał mi się ten właśnie zły z drugiej serii i taki z czerwonymi włosami z Kręgu Smile

w W.I.T.C.H. denerwuje mnie to, że próbuje być taka bardzo anime... ale poza tym, to nawet to to lubię Smile

oczywiście za Fobosa Very Happy

(czy ja już gdzieś nie wspominałam, że lubię czarne charaktery? Very Happy

)

co do Wróżek- głosowałam na Zieloną Smile

w wykonaniu Kylie Minogue w "Moulin Rouge" Very Happy

mroczna88

Sky wkurzał mnie niezmiernie (typowy "rycerz na białym rumaku"), ale Brandon był spoko Smile

sally

Brandon to ten blondynek, nie? Very Happy

w sumie, to mnie byli obaj obojętni Smile

ale, jeżeli Sky to ten od Stelli, to jej taki książę na biały koniu pasował Wink