Erotyka w "wiedźmie"

Strzyga

Bo tam nikt nie jest w ciąży, nikt z nikim nie sypia, nikt nikogo do tego sypiania nie nakłania, nie ma gwałtów... Całkowite odsunięcie sfery seksualnej.

Rzeczywiście dziwne jest to o czym Mikka pisała - nie da się w Wiedźmie zauważyć, żeby ktoś na kogoś chociażby spojrzał z pożądaniem.

kuszumai

Stawiam na dosypywanie jakiegoś halucynogennego środka do rzepki.

Miriam

Jedyny motyw, który można by podciągnąć do "erotyki" to był moment kiedy Len i Wal wmawiali czarodziejowi, że Wolha nie jest już dziewicą.

Strzyga

*facepalm* Kiedy... Kiedy kuszi... My o kanonie rozmawiamy, nie o fanonie.

kuszumai

Co za fanon?

Tylko sugeruje, że to dzięki narkomanii są tacy ospali i mają zmniejszony pociąg seksualny.

*Len z pudełkiem penigry... Mwahahahaha! Nie, ja idę, bo to nie jest mój dzień...

Dasha

Co Ty mówisz?! Skoro ewidentnie publika się domaga erotyki to możesz zaspokajać jeje potrzeby swoimi fantazjami Razz

Strzyga

"Fanon" to kanon uznawany przez fandom Wink

Przynajmniej ja się z takim zmutowanym określeniem spotkałam. Wszystko to, co zostało przez fanów uznane za słuszne, nawet jeśli rozmija się mniej lub bardziej z kanonem. Ewentualnie, treści pochodzące z co bardziej popularnych ff w danym fandomie.
Hmm, żeby tak na ludzki...
No właśnie ta rzepa i waleriana w Wiedźmie. Tudzież "Goście" alicee, czy może moja "Esencja".
Para Arthur/Merlin w "Przygodach Merlina" Razz

Takie rzeczy.

kuszumai

Dzięki za wyjaśnienie. Very Happy

Moje fantazje w tej dziedzinie są nikłe... Trzeba ćwiczyć, żeby wiedzieć.

alicee

kuszumai

No to patrzeć...

Och, przypomniała mi Lereena i jej wypowiedź na temat Lena, który nie miał kobiety i nie wie jak się za to zabrać.

Halkatla

Co? Znowu prawiczek, który dawno przekroczył pięćdziesiątkę?

Strzyga

Ej, no, alicee, ale Morgana/Arthur też było fajne... Przez pewien czas. A w ogóle to dla mnie i tak zawsze niespełnionym merlinowym marzeniem pairingowym będzie Uther/Morgana ^^ Nawet ff z nimi ostatnio znalazłam i to taki kontrowersyjno-kontrowersyjny, mniam!

kuszi, nie trzeba patrzeć. Można czytać. Swoją drogą, mam niejasne wrażenie, że więcej o seksie dowiedziałam się z sagi wiedźmińskiej niż z lekcji biologii.

Niestety, Hal Confused

I żeby tam pięćdziesiątkę... Rolling Eyes

(Swoją drogą, dopiero teraz dotarło do mnie pewne kuriozum faktu, że już więcej erotyki jest w Siewcy, który traktuje o aniołach, niż w Wiedźmie, gdzie mamy do czynienia z najzwyklejszym światem fantasy, który przecież nawet nie był wyraźnie określony jako niezwykle pruderyjny, czy coś...)

alicee

kuszumai

Zastanawia mnie tylko, skąd wzięli się Afroamerykanie w legendarnym Camelot.

anulka870

z afryki zapewne kuszu...